Metokard

[bozenkamaria]

Dziwi mnie dlaczego Metokard jest tak nagminnie stosowany u pacjentów. To nie jest złoty lek. Przecież powodów w złej pracy serca jest cała masa i tylko dzięki tomografii można dokładnie zdiagnozować. Dlaczego Metokard a nie np. Ebivol? Co prawda każdy z nich jakoś pomaga, ale nie wyleczy! Po Metokardzie ciągle częstoskurcze męczyły mnie w nocy a po Ebivolu o wiele rzadziej. Jednak przerwać nie mogę, bo seducho źle pracuje. Zastanawiam się czy nie przejść na 1/2 dawki 5mg a potem powoli odstawić. Branie leków do końca życia to nie walka z chorobą. Do końca życia mam jeść, pić, spać, cieszyć się życiem a nie uzależniać. Ebivol też obniża ciśnienie i branie dodatkowych leków na obniżenie skutkuje osłabieniem. Trzeba walczyć z nadciśnieniem jak się tylko da naturalnie poprzez uciekanie od stresu i właściwą dietę! Pracuję nad tym i coś już uzyskałam. Radzę odejść od chemii i poświęcić więcej czasu dla wsłuchania się w siebie.

[msyzdol]

No nie wytrzymałem!!! Co za dyrdymały? Proponuję odejść o chemii, nie chcę się uzależnić, zmniejszę dawkę a potem odstawię lek. Człowieku co Ty piszesz. Jasne odejdźmy od chemii - po co szczepionki, antybiotyki, leki, po co ta cała chemia. Przecież zamiast leków przy anginie można na 3 zdrowaśki do pieca i po problemie. Zamiast papieru toaletowego (to też chemia) można podetrzeć się liściem, ale oczywiście z upraw eko-bio-organic, no bo chemia a przez śluzówki wchłania się lepiej. Jasne, że metody niefarmakologicze są ważne, zwłaszcza przy nadciśnieniu. Dieta, aktywność fizyczna, redukcja masy ciała, rzucenie palenia. Ale często to nie wystarczy. Z drugiej strony ilu pacjentów stosuje te metody? 5 może 10% - myślę, że to zbyt optymistyczne dane. Jesteśmy zbyt leniwi, a to wszystko wymaga jakiegoś wysiłku i dyscypliny. Oczywiście cała masa ludzi stosuje suplementy diety na choroby, których nie mają, ale reklama tak ich ogłupiła, że leczą zakwaszenie, cellulit wodny czy halitozę lub rls a pewnie i co niektórzy zżerają revetię na poprawę trawienia dla psów. Przychodzą potem i pytają czy, aby leki, które przepisał lekarz nie mogą im jednak zaszkodzić? Bo dr Google powiedział, że mogą, a potwierdziła to ciocia Klocia, a ona to na lekach się zna lepiej niż nie jeden profesor. Kochani pacjenci rozmawiajcie ze swoimi lekarzami. Nie szukajcie porad dot. stosowania leków w internecie. Czytajcie ulotki i pytajcie lekarza, a nie Dziunię1234 czy może zmniejszyć dawkę, a może całkiem odstawić lek. Trochę więcej zaufania do swojego lekarza. Trochę mniej rad a*la wujek dobra rada - odstaw, zmniejsz - mnie pomogło, nie ufaj konowałom. Zanim coś poradzicie na forum zastanówcie się, czy nie jest to zbyt pochopna rada i nie spowoduje więcej szkody niż pożytku. Oczywiście w Polsce wszyscy znamy się na leczeniu, więc jeśli uraziłem jakiegoś eksperta to tylko w dobrej wierze. Pozdrawiam pacjentów i lekarzy, ;) Marcin S

[Gość danaS]

Nie do końca zgadzam się z Marcinem. Pacjent musi mieć większą wiedzę na temat leków które bierze, aniżeli lekarz który je przepisuje. Często się zdarza, że lekarz pisze końskie dawki a następna wizyta u niego (lekarza) za kilka miesięcy. Dlatego chory musi wiedzieć kiedy dobrać a kiedy zmniejszyć dawkę. Piszę to z własnego doświadczenia (choruję od 13 lat na zaburzenia rytmu serca). Definitywnie zabroniłabym reklamy leków i para leków w telewizji i w czasopismach. Ogłupiają ludzi i niejednokrotnie są przyczyną pogorszenia stanu zdrowia gdyż dublują działanie leków przepisanych przez lekarza. Pozdrawiam.

[msyzdol]

Witaj Danas Masz absolutną rację co do tego, że pacjent powinien mieć dużą wiedzę na temat leków, które stosuje. Ważne jednak, aby uzyskał wiedzę od swojego lekarza czy innych wiarygodnych źródeł. Nie może to być wiedza eksperta, który stosuje dany lek od 2 dni i naczytał się też o nim u dr Google*a. Zachęcam po raz kolejny do rozmowy ze swoim lekarzem. Pytajcie o wszystko, dopytujcie prościej o wyjaśnienia. Wychodzę z założenia że im więcej pacjent wie tym lepiej współpracuje i lepiej się leczy. Jasne, że wizyta u specjalisty zdarza się raz na kilka miesięcy, ale warto taką wizytę wykorzystać na maxa. Bardzo proszę korzystajcie także z pomocy lekarza rodzinnego. Nie rozumiem dlaczego wszyscy tak słabo oceniają lekarzy POZ. To są naprawdę dobrzy fachowcy. Zdecydowanie lepsi niż najlepsze forum i najlepszy forumowicz ze swoimi radami. Pozdrawiam Marcin Syzdół

[msyzdol]

Znalazłem to dziś na FB https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=570131253162432&substory_index=0&id=305327422976151 Pozdrawiam raz jeszcze Marcin Syzdół