Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Udar - błagam, pomocy


Rekomendowane odpowiedzi

Moja Mama miała udar w poniedziałek 25 stycznia. Zaczęła drętwieć jej prawa ręka, wezwałam pogotowie. na SORze była o 1400, leżała tam pół dnia, ponoć dostała kroplówkę. Na oddział trafiła po mojej interwencji, ok godz 19.00. Była w miarę sprawna, ruszała kończynami, bardzo bolała ją głowa. W nocy nastąpił główny atak, była nieprzytomna do wtorku do południa. Wieczorem kontaktowała, rozumiała, mówiła, nie mogła poruszać lewą ręką i nogą. Do czwartku jej stan się poprawiał, od piątku zaczął się pogarszać. w niedzielę po moim rabanie dostała dodatkową kroplówkę nawadniającą i nieco się poprawiło, w poniedziałek przeszła z intensywnej terapii na normalną salę. we wtorek podłączyli jej holtera, było bez zmian, ale nie tak źle jak do niedzieli. W środę jej stan bardzo się pogorszył, nie mogła przełykać, prawie nie mówi, traci świadomość. W przypływie świadomości powiedziała, że wie, jak mam na imię. Wcześniej wiedziała wszystko, pytała o dom, rachunki, zwierzęta. Wydaje mi się (nie jestem lekarzem), że Mama jest odwodniona, ma też wysoką glikemię. Powiem tak Mama choruje na nadciśnienie, migotanie przedsionków, małopłytkowość i WZW C. Czy ktoś spotkał się z takim pogorszeniem w 8/9 dobie? Czy jest szansa, że Mama odzyska świadomość? Proszę o pomoc, radę, sama jestem bezsilna.

Odnośnik do komentarza

Witam.Współczuję ci bo wiem co to znaczy tracić najbliższą osobę ale w tej chorobie wszystko może się jeszcze odwrócić pomimo pesynizmu lekarzy.Czasami jest tak ,że leki w szpitalu powodują,że pacjent jest jakby odrealniony, moja mama mówiła od rzeczy,chodzila trzymając się ściany albo wcale nie mogła chodzić,nie wiedziała kto i kiedy u niej był,a potem wszystko wróciło do normy.W domu odzyskała wszystkie funkcje ,długo by o tym mówić,ale jeszcze pożyła sobie,chociaż nie był to udar.U mamy np. były leki ,które obniżały ciśnienie a dodatkowo inne też powodowały spadek i w konsekwencji mama przewracała się bo ciśnienie było bardzo niskie,miała tak w szpitalu.W domu miała zawsze niskie ciśnienie ,więc po konsultacji z innym lekarzem odstawiłam niektóre leki i to wystarczylo,żeby czuła się dobrze.Mama miała 83 lata,powiem ci że czuła nadchodzący nieuchronnie koniec, była z tym pogodzona,ponieważ jako jedyna ze swojej rodziny tyle lat żyla,dziękowała Bogu ,że w nawet dobrym zdrowiu przez długie lata.Twoja mama jest młoda,miej nadzieję,że to właśnie jest na plus .Trzymaj się ,mód l się o zdrowie nieustannie,teraz to już wszystko w rękach Najwyższego.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×