Nerwica u nastolatka

[sivy92]

Witam mam 15 lat wczoraj przyszedłem ze szkoły zaczęło mi sie robić duszno, potem kuło serce tam gdzieś okolice serca. Poczytałem na necie i doszedłem do wniosku, że mam Zapalenie osierdzia objawy mi to potwierdzały gdy sie położyłem to ból sie nasilał, gdy sie pochylałem to nic nie czułem jeszcze słuchy kaszel do tego wszystko mi pasowało. Wczoraj mnie cały dzień serce kuło bez przerwy musiałem oddychać takimi małymi wdechami bo jak zaczerpnąłem większego oddechu to mnie bolało. Dzisiaj trochę przeszło już lepiej mi sie oddycha ale duchotę mam cały czas i jak nabiorę głębokiego powietrza to mnie zakuję. No wiec poszedłem do tego lekarza i mi powiedziała że mam nerwice no dobra mogę jej wierzyć ale nie mam pewności. Ostatnio miałem kontuzje coś mi sie stało w nodze(grałem w piłkę) powiedziała że mam naciągnięty mięsień gdzieś tam w udzie. Dobra nigdzie do specjalisty nie poszedłem przestawało mnie boleć gdy poszedłem powtórnie grać bo długiej przerwie to mi znowu w nodze strzeliło i poszedłem od razu do .....(wyleciało mi z głowy) specjalista w tej dziedzinie. Lekarz mi zrobił prześwietlenie i okazało sie że miałem MIEDNICE pękniętą i nie wiem czy będę mógł grać w piłkę i 3 miesiące przerwy teraz nic nie mogę robić i rehabilitacja 20 zabiegów Pozdro jeśli miałeś Zapalenie osierdzia albo znasz sie na tym to odpisz co ja mam teraz zrobić

[Gość kiedys sie dowiesz]

zapalenie osierdzia, to raczej to nie bylo, sądze ze kłucie serca, to częstp pojawiający sie problem szczególnie wsrod mlodych ludzi, a bierze sie to najczęsciej od kręgosłupa, tzn promieniuje od kregosłupa w str. serca. A z tym pogłębionym wdechem, to musisz sie przemęczyc i wziąć 2 głębokie wdechy poboli, poboi przez 3 sek. i puzniej bedzie spokoj;) a to wszystko spowodowane jest stresem i nerwami, dlatego lekarka powiedziała ci ze to nerwica...

[Gość Angela1997]

Witam...Mam 14 lat i podobne problemy częste ukucia w klatce piersiowej * serce* ... Praktycznie to każda błachostka powoduje we mnie niepokój zdenerwowanie i martwię się daną sprawą bez przerwy... Nie mam ochoty jeść i pić ... Zaczełam częściej spożywać alkochol * w niewielkich ilościach* ... Nie umiem sobie z tym wszystkim poradzić...... Zażywam często tabletki * persen * wydaje mi sie że nie są wskazane dla młodzieży ale cóż poradzę nie chce wizyty u psychologa... Płacze prawie co dzień... Nie rozumiem co się ze mną dzieje.. nie panuje nad tym ... owszem mam wiele problemów rodzinnych ale wydaje mi się ze to aż tak od tego nie zalezy ;/ ... Martwię się .. proszę o rade :(