Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Satro - nareszczie coś wiarygodniejszego od EKG


Gość satro

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Bydgoszczanka
Witam wszystkich! Rok temu zrobiłam to badanie bo miałam iśc na operacje i chciałam sie przekonac w jakim stanie jest moje serce (nigdy nie miałam z nim problemów) i wyniki wyszły niezbyt-lekarz który był przy badaniu powiedział ze musze zrobić inne badanie typu echoserca i holter, bo po badaniu wyszło ze mam je jak u staruszki a miałam wtedy 28 l. Byłam z tym wynikiem u lekarza rodzinnego, który powiedział ze nie zna sie na tym i zlekcewazył. Niestety z moim stanem zdrowia zaczeło dziać sie źle (pół roku po badaniu satro) 2 razy zemdlałam i dopiero wtedy lekarz rodzinny skierował mnie na inne badania do szpitala na oddział kardiologiczny.... no i sie okazało :( Wykryto u mnie blok przedsionkowo-komorowy MOBITZ II. Niestety dziś mam wszczepiony stymulator serca :( . Nawiązujac czy warto zrobic to badanie, dziś odpowiem ze TAK tylko lekarze musza miec większą wiedze o tych badaniach i o odczytywaniu ich. Proponuje Panu co talk zachwala te badania aby porozsyłać do wszystkich lekarzy informacje na temat tych badań i ich otczytywaniach :)
Odnośnik do komentarza
Wszystko pięknie - tylko, że przy pomocy tego systemu nie można pomóc choremu. Po drugie - jeśli to badanie jest taką rewelacją to dlaczego brakuje go w wytycznych polskiego towarzystwa kardiologicznego czy ESC?? Czy są badanie potwierdzające iż wynik negatywny jest istotną wartością dla pacjenta?? Czy potwierdzono badanie w konfrontacji z koronarografią?? Chyba za dużo pytań....
Odnośnik do komentarza
Takich osób jak *bydgoszczanka jest bardzo dużo, niestety nie wszystkie historie kończą się szczęśliwie. Nie zawsze jest to kwestia braku wiedzy lekarza często niestety jego ignorancji. Internet jest dzisiaj dobrem ogólnodostępnym a tam można znaleźć informacje o samej metodzie jak i wytyczne do interpretacji wyników zarówno dla pacjenta jak i dla lekarza (dla tego ostatniego wysyłane są e-mailem na jego prośbę), ewentualnie może skonsultować się z firmowym kardiologiem (dla lekarzy). Niestety nie jesteśmy w stanie zapoznać z metodą indywidualnie każdego lekarza. Dla zorganizowanych grup organizowane są szkolenia w firmie. Metoda jest prezentowana na Zjazdach Kardiologicznych jak i w wybranych Klinikach Kardiologicznych. Panie Stan. Jest Pan w ogromnym błędzie. Już starożytni mówil, że najskuteczniejszym leczeniem jest profilaktyka. Poza tym najlepszy kardiolog i lekarstwa nie pomogą jeżeli nie będzie wiedział, że jest pan chory. A jeżeli już Pan wie o chorobie i się leczy to bardzo istotny jest okresowy monitoring skyteczności prowadzonego leczenia dla jego optymalizacji. Widzę, że nie odwiedził Pan w/w strony ----- www.kardiobadanie.nets.pl ----------bo tam pisze o przeprowadzonych badaniach weryfikacyjnych. Podam tu tylko, że metodą referencyjną była Scyntygrafia perfuzyjna wysiłkowa a zgodność z nią Satro wyniosło - 100% a po zwiększeniu swoistości - 93%, podczas gdy EKG spoczynkowe - 15%, wysiłkowe 30%. Scyntygrafia jest jedyną metodą do której można przyrównywać Satro. Koronografia, o której Pan pisze bada zupełnie inny obszar i nie może być porównywana z Satro. Bada ona naczynia wieńcowe to nie wszystkie a tylko te grubsze, natomiast Satro bada mięsień sercowy, dając jednocześnie przypuszczenia co stanu naczyń, lokalizując obszar ewentualnych problemów w tym zakresie. Jak Pan wie koronografia jako badanie inwazyjne jest obarczona sporym ryzykiem. Satro daje wskazania co do konieczności stosowania koronarografii. Dlaczego brakuje go w wytycznych czyli brak standaryzacji? Procedura z tym związana została już rozpoczęta o czym na stronie. Jednak jak Pan wie żyjemy w bardzo zbiurokratyzowanym kraju. Dodatkowym utrudnieniem jest brak odpowiedniego zaplecza finansowego. Natomiast bardzo zainteresowany metodą jest rynek amerykański. Prawdopodobnie trafi ona za parę lat na polski rynek jako amerykańska rewelacja i będzie kilka razy droższa. Taki scenariusz sprawdził się już wielokrotnie w przypadku wielu polskich wynalazków.
Odnośnik do komentarza
Robiłam badanie serca tą metodą a ponieważ w pakiecie jest porada kardiologa to ten stwierdził że mam niedokrwienie serca a wyniki są takie: aktywność całkowita 104, w układzie współrzędnych Śb -,Pr-,Śd-Śp - w kółku. Ponieważ kardiolog zalecił mi zastrzyki homeopatyczne -1 dożylny i dwa wokół serca - zamiast czekającej mnie niechybnie koronografii. Jestem tym lekko przerażona i nie wiem czy to nie naciągactwo. Bardzo proszę o odpowiedź bo na leki wydałam 220 zł a każdy zastrzyk 40 zł.
Odnośnik do komentarza
Gość stracatella
Obawiam się, że rezygnacja z tradycyjnej medycyne moze się okazać dla ciebie fatalna w skutkach. Pytałam o tę metodę mojego kardiologa ze znanej kliniki kardiologicznej i skomentował to jednoznacznie - nie jest to metoda akceptowana przez lekarzy. pozdrawiam stracatella
Odnośnik do komentarza
Gość biedronka
wiem , że powinnam skorzystać z konwencjonalnej medycyny, ale jak pokazałam mojej lekarce pierwszego kontaktu ten wynik to powiedziała że to badnie Jej nic nie mówi , EKG które robiłam nic nie wykazało a mnie boli serce. Ona twierdzi że to boli mnie kręgosłup. I co mam robić. Może powinnam zrobić do tego echo serca albo usg.
Odnośnik do komentarza
Biedronko Zaufaj kardiologowi. Wyniki, które podałaś wskazują na lekie niedokrwienie. Jednak lekarz ma do dyspozycji oprócz wykresu kołowego wiele innych parametrów, które pozwalają mu właściwie ocenić stan zdrowia Twojego serca. Najważniejsze czy po tych zastrzkach czujesz się lepiej Bóle moga być spowodowane również nerwicą a jak widać bardzo się martwisz, Stres jest w/g mnie największym wrogiem serca. W tym przypadku przydałoby się coś zmienić w swoim przeżywaniu życia. Wszystkim, którzy mają wątpliwości co do przydatności metody SATRO odsyłam ponownie na stronę www.kardiobadanie.nets.pl Badania testowe były robione min w Instytucie Kardiologii w Warszawie.Niestety pozytywny wynik badań testowych to nie wszystko. Procedury sa bardzo długie. w tym ISO 9002 Oceniamy, że zostana one zakończone a tym samym badanie zostanie oficjalnie wprowadzone na rynek w połowie 2009 roku. Złośliwców nigdzie nie brakuje nawet jeżeli chodzi o życie i zdrowie człowieka. Ocenia się, że gdyby SATRO zajęło miejsce EKG o połowę spadłaby ilość nagłych zawałów a to się przekłada na tysiące. Będziemy starać się o standaryzację badania co pozwoli na wykonanie go w ramach F.Z.
Odnośnik do komentarza
Moja opinia na temat badania metodą satro jest niestety negatywna.Chcę przestrzec innych ludzi a właściwie potencjalnych pacjentów przed wydanymi,niemałymi pieniędzmi (150zł) na to badanie.Dla mnie jest ono niedokładne w moim przypadku i mojego znajomego totalnie błędne.Badanie wykazało wadę zastawki (nie określało której i to już było podejrzane),natomiast echo serca po tym badaniu nie wykazało żadnej anomalii w budowie serca a tym bardziej wady żadnej z zastawek.Przez tydzień człowiek umierał z niepokoju co ma zrobić,ponieważ lekarka na badaniu satro zarzekała się,że jedynym rozwiązaniem jest operacja.Kolejny przypadek:znajomy czuł się słabo i skorzystał z badania satro,które wykazało problem z komorą serca,ponadto lekarka kazała odstawić pacjentowi leki na nadciśnienie zastępując je naturalnymi.Karygodne i dobrze,że Pan miał na tyle oleju w głowie,że tego nie zrobił!Owszem nie mam nic przeciwko na wdrażaniu leczenia naturalnego,ale leki chemiczne muszą być stopniowo wycofywane pod kontrolą specjalisty.Nagłe odstawienie może być negatywne w skutkach.Znajomy poszedł potem na badanie echo serca do innego lekarza niż ja i również badanie nie wykazało żadnych anomalii w budowie i pracy serca.Zestresował się na maxa.Skandal,ile ludzi ma być narażonych na niepotrzebny stres z powodu błędnej diagnozy metodą satro!!!Wierzę i stosuję w życiu wiele naturalnych metod ale ŚCIEMY nie toleruję!Odradzam satro!!!
Odnośnik do komentarza
Panie wege3 Jeżeli odwiedziłeś wskazaną przeze mnie stronę - www.kardiobadanie.nets.pl - ewentualnie uważnie przeczytałeś moje wypowiedzi na tym forum to powinieneś wiedzieć, że opisane przez Ciebie przypadki nie mają nic wspólnego z samą metodą SATRO. Wiedziałbyś, że metoda SATRO nie jest metoda obrazową typu ECHO i nie widzi budowy biologicznej serca, nie pokazuje więc czy zastawka się zamyka czy nie. Jeżeli faktycznie lekarka tak powiedziała to jest to jej nadintpretacja i pretensje należy mieć do lekarki a nie do SATRO. W razie watpliwości zawsze można mailem wysłać wynik badania do Poznania (adres na w/w stronie). SATRO pokazuje aktywność elektryczną mięśnia sercowego, która przekłada się na dokrwienie serca. Słabe dokrwienie (choroba niedokrwienna) jest główną przyczyną zawałów. Nie pokazuje natomiast przyczyn tego niedokrwienia a jedynie daje wskazówki co do możliwych przyczyn. Aby je skonkretyzować konieczne jest wykonanie dodatkowych badań, które diagnozują inne obszary pracy serca jak chociażby wspomniane ECHO, koronarografię, RM itp. Można spytać: Jaki sens ma robienie badania SATRO, skoro trzeba robić jeszcze inne badania? Nie ma w tej chwili metody, która badałaby wszystkie obszary pracy serca. Każda z metod wyspecjalizowana jest w badaniu tylko pewnego obszaru nie dającego jednak informacji o całości zagadnienia. Wymienione wyżej metody nie zastępują SATRO ani SATRO nie zastępuje w/w metod. Metoda SATRO koresponduje jedynie z Scyntygrafią perfuzyjną wysiłkową, która wymaga podania izotopów kontrastowych, jest droga (ok. 1000 zł) i dostępna w nielicznych klinikach oraz EKG, które jednak jest wielokrotnie (ok. 10x) mniej czułe, często nie pokazuje poważnych zmian niedokrwiennych a nawet stanów przedzawałowych. Dlaczego więc SATRO? Od czegoś trzeba zacząć, obecnie taką metodą jest EKG. Jednak ze względu na jego w/w ułomność nie daje wystarczających, wiarygodnych informacji dla podjęcia lub zaniechania dalszych kroków diagnostycznych i / lub leczniczych. Jest to badanie profilaktycznnne dla tych którzy nie mając dolegliwość chcą sprawdzić stan swego mięśnia sercowego, wiedząc, że aż w 30% zawałów nie było wcześniejszych dolegliwości i dla tych, którzy mają dolegliwości i chcą sprawdzić czy przekładają się one na chorobę niedokrwienną a w konsekwencji zagrożeniem zawałem lub są w trakcie leczenia aby sprawdzić jego postępy czego nie zapewniają inne metody diagnostycznew sposób, podobnie jak SATRO, szybki, dokładny, nieobciążający organizm, nieinwazyjny, tani. Cena jest rzeczą względną, w stosunku do porównywalnej Scyntygrafii to 6-8 razy taniej. Należy również wziąść pod uwagę, że w podanej cenie (standartowo 135 zł). jest konsultacja kardiologiczna, której cena na rynku wynosi od 50 do 200zł. Można więc przyjąć, że samo badanie kosztuje ok. 50 zł. Ktoś powie, że może taką konsultacje odbyć bezpłatnie z FZ, ofszem tyle, że czas oczekiwania jest wielomiesięczny nawet do roku czasu.
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich Mam 37 lat i czynnie uprawiam sport bez ograniczeń Nie palę jestem szczupły mam w normie cholesterol i nie mam obciążeń genetycznych. Zrobiłem sobie profilaktycznie badania Satro I co wyszło ?Zakłócenia przewodności mięśnia sercowego we wszystkich obszarach sugerujące niedokrwienie mięśnia sercowego Odchyłka od normy około 60-75% Czyli serce starca 80letniego. Nie dało mi to spokoju Zrobiłem badania w znanym ośrodku kardiologicznym na Śląsku :EKG spoczynkowe , monitoring polaryzacji, echo serca a następnie 2 x próbę wysiłkową. Diagnoza dr kardiologów - serce zdrowe żadnego niedokrwienia Uprawiać sport na maxa !!!!Jedna uwaga : niewielkie uginanie płatkia zastawki mitralnej ze śladową falą zwrotną - drobiazg. Powtórzyłem drugi raz badanie satro ( jedna uwaga - pozbyłem się tym razem bujnego owłosienia w miejscach przylegania elektrod, bo jestem he he kudłaty) Wynik wyszedł o 15% lepszy ale też słaby. Co dziwne przewodność całkowita bardzo dobra a poszczególne ściany serca słaba. I komu tu wierzyć Doktorom kardiologii czy metodzie satro Szkoda nerwów na takie eksperymenty. Idę sobie pobiegać 5 km bo przez to wszystko nabawiłem się nerwicy .
Odnośnik do komentarza
I jeszcze jedno Czy ktoś kto przebiegnie 5 km bez problemu w tym ostatnie 200 m pod ostrą górę albo potrafi przejechać 25 km rowerem w szybkim tempie może cierpieć na niedokrwienie serca? To jest jakaś paranoja Uwaga młodzi ludzie na kontrowersyjne eksperymenty szalonych naukowców które niszczą psychicznie. Metoda Satro - eksperyment wykonany lecz niestety nieudany. Kardiolodzy ze specializacją i tytułem doktora kręcą głową jak widzą Satro Coś w tym jest Cieszcie się życiem i nie zatruwajcie sobie życia
Odnośnik do komentarza
Panie Adamie. Zacznijmy od początku. A więc odchyłka od normy 60-75%. Przyjmując 100% za normę, wyniki wynosiły 25-40% co wskazuje na średnio zaawansowany stan chorobowy. Jeżeli przy pierwszym badaniu nie był Pan golony to zasadne jest przyjąć te drugie wyniki za właściwe. Czyli 40-55%. Wartość ta znajduje się w tzw przedziale zaufania (przejściowym) gdzie niedokrwienie prawdopodobnie już jest lub wystąpi w najbliższym czasie. Wszystkie badania, które Pan dla sprawdzenia wyniku SATRO wykonał absolutnie nie dowodzą, jego złego wskazania lub niewiarygodności. Jak napisałem wyżej, przy przedstawionych powtórnych wynikach tego niedokrwienia może rzeczywiście jeszcze nie być co nie znaczy, że serce jest w idealnym stanie. Są tam już na pewno zmiany, których jednakoż inne metody nie widzą ponieważ wartości te są uznawane za mieszczące się jeszcze w normie. Jedynie Scyntygrafia perfuzyjna mogłaby potwierdzić lub zanegować wskazania SATRO. O ile przeglądał Pan stronę www.kardiobadanie.nets.pl to Pan wie, że EKG spoczynkowe znajduje tylko ok. 10% potwierdzenia a wysiłkowe ok. 30% potwierdzenia w przytoczonej Scyntygrafii, podczas gdy SATRO posiada ponad 90% zgodności. Oznacza to, że tylko w 1-ym na 10 (wysiłek. na 3,3) przypadków Ekg pokazuje istniejące stany chorobowe. Natomiast ECHO bada zupełnie inny obszar pracy serca, głównie naczyń krwionośnych i nie może stanowić testu sprawdzającego dla SATRO. Fakt czynnego uprawiania sportu nie gwarantuje Panu zdrowego serca. Było wiele przypadków zawałów zawodników w trakcie treningu czy na zawodach. Ostatnio 1 m-c temu zawałowi uległ francuski piłkarz. Pańska aktywnośc fizyczna przekłada się jdynie na wysoką wydolność całkowitą (kondycję) serca i daje informacje o jego wytrenowaniu. Nie daje jednak podstaw do wyciągania wniosków o istnieniu lub nie choroby niedokrwiennej. Drugi Pański post rodzi podejrzenia, że jest Pan jednym z tych kardiologów kręcących głowami. To kręcenie wynika z braku elementarnej wiedzy o podstawach naukowych metody SATRO. i przeprowadzonych testach w Instytucie Kardiologii. Ponadto podstawą badanie SATRO jest standartowe EKG, dlaczego więc nie kręcą głową na EKG mimo, że sami kardiolodzy stwierdzili, że jego skuteczność diagnostyczna wynosi zaledwie 10% w stosunku do uznawanej przez medycynę metody referencyjnej jaką jest SPECT? Metoda SATRO została zweryfikowana przez Profesorów kardiologii z kliniki P.T.Kard. i Woj. Akad. Med. gdzie przez wiele miesięcy była testowana. Jak więc nazwać negowanie oficjalnych opinii swoich starszych bardziej doświadczonych kolegów kardiologów przez tych kręcących głowami i czemu to ma służyć. Na te pytania proszę odpowiedzieć sobie samemu. Jak Pan widzi nie znajdują potwierdzenia Pańskie rozterki o kontrowersyjnych eksperymentach *szalonych naukowców* Te kontrowersyjne eksperymenty został już wykonane kilka lat temu w klinikach kardiologicznych a Pan już dostaje sprawdzoną i zweryfikowaną metodę diagnostyczną nie mającą odpowiednika na całym świecie dlatego tak trudną do zaakceptowania przez skostniałe struktury a szalony naukowiec o którym Pan piszę uzyskał uznanie wielu światowych instytucji za metodę SATRO. Proszę również pamiętać o statystykach, które mówią, że aż w 30% zawałów nie było wcześniejszych dolegliwości typowych dla choroby serca, a zawał był pierwszym i niestety często ostatnim objawem. I bynajmniej nie straszę Pana. Przy tym wyniku proszę jednak stosować profilaktykę i unikać ekstremalnego wysiłku, uważać na nagłe zmiany temperatury otoczenia, fronty atmosferyczne, stres.
Odnośnik do komentarza
Panie Adamie Jeszcze słówko. Wartości badania SATRO, które Pan uzyskał mieszczą się jeszcze w takim przedziale, w którym wpływ na nie mgą mieć inne choroby nie związane bezpośrednio z sercem czy układem naczyniowym, w szczególności choroby żołądka, refluks, choroby tarczycy i wiele innych, co nie zmienia fakty, że aktywność elektryczna określonych fragmentów serca jest obniżona na tyle, że powinna być dla pana lampką ostrzegawczą i skłonić do bliższego przyjżenia się organizmowi.
Odnośnik do komentarza
Gość 50-latka
Witam. Przeczytałam dość uważnie podaną stronę przez pana Satro i nasuwa mi się kilka pytań.Półtora roku temu przeszłam zawał mięśnia sercowego, dolnej ściany i prawej komory z uniesieniem odcinka ST.Zawał wystąpił nagle bez żadnych uprzednich objawów, pomijając ostatni tydzień przed, kiedy to czułam się źle.Cały czas biorę standardowy zestaw leków pozawałowych, ale zdarzają się takie *małe powtórki z rozrywki* łudząco przypominające zawał, połączone ze złym samopoczuciem.Mój kardiolog po czasie uznał, że to pewnie od źle leczonej tarczycy. Tu miał rację, leczona byłam na nadczynność, a po badaniach okazało się , .Hashimoto Lekarze po konsultacji skierowali mnie na scyntygrafię, której nie udało mi się dokończyć z uwagi na nagłe odstawienie leków, szczególnie chodzi o bloker.Nie zrobiłam drugiej części- wysiłkowego. Kolejna decyzja badanie TK serca i naczyń. Też nie wyszło najlepiej z uwagi na kontrast, który spowodował drgawki mięśni.Wynik, badanie o obniżonej wartości diagnostycznej z uwagi na artefakty ruchowe. Różni się jednak bardzo od wyniku z koronarografii.Ta wykazała idealnie czyste naczynia bez płytek miażdżycowych, natomiast tomografia je wykazała. Nie wykazała natomiast stentu, z uwagi na wspomniane wyżej artefakty ruchowe. Budzi to zdziwienie mojego kardiologa, wszak biorę leki, przeciwzakrzepowe. Struktur serca również badanie dokładnie nie określa. Czy wobec powyższych faktów SATRO, może wykazać w miarę pewnie obraz niedokrwienia serca i czy jest celowe w moim przypadku ? Za wszelką cenę chcę uniknąć koronarografii, przy której przecież podaje się kontrast, w zasadzie ten sam.Ja już to przeszłam i wiem że to ostateczność, badanie inwazyjne i ryzykowne! Nie doczytałam się na wspomnianej stronie (może moja nieuwaga) czy podawane są jakieś środki kontrastujące , czy zupełnie nic, tak jak przy egk.Chciała bym wykonać to badanie, może z wszystkiego uda się złożyć jakąś logiczną całość.Chciała bym prosić o odpowiedź czy w moim przypadku to badanie wniesie coś w określenie chociażby tego czy drożny jest stent, jak du że powstały uszkodzenia po zawale? Myślę że aby leczenie było właściwe trzeba znać, jeśli już nie przyczynę to przynajmniej stan w jakim się znajduję. Obawiam się że choroba tarczycy, choroba wrzodowa dwunastnicy i kilka innych może w kolejnym badaniu nic nie wnieść.
Odnośnik do komentarza
Szanowna Pani SATRO, nie odpowie na wszystkie Pani pytania jednoznacznie. Ponieważ nie jest to metoda obrazowa, siłą rzeczy nie pokaże jednoznacznie czy stent jest drożny. Zasygnalizuje jednak taką możliwość jeżeli sytuacja taka będzie miała miejsce. Wskazując na odpowiedniej części serca niedokrwienie. Skutków zawału nie da się cofnąć. Leczenie polega na wyrównaniu pracy serca poszczególnych fragmentów. Niebezpieczne dla serca są nie tyle wielkość niedokrwienia poszczególnych jego fragmentów co różnice w niedokrwieniu pomiędzy tymi fragmentami. A to będzie widać jak na dłoni. SATRO pokazuje ponadto istotne wartości układu bodźco-przewodzącego. Sądzę więc, że badnie będzie dla Pani i lekarza (o ile nie należy do tych kręcących głowami) wartościowe. Proponuje wykonywać je co 6 m-cy, później raz w roku. Przy Pani dolegliwościach proszę też zastanowić się nad odrobaczeniem organizmu i oczyszczenie z toksyn. Jest kilka naturalnych, nie farmakologicznych metod, które są w tym przypadku skuteczniejsze.
Odnośnik do komentarza
Gość 50-latka
Dziękuję za obszerną odpowiedź. Wiele spraw mi wyjaśniła i dała pełniejszy obraz tego badania. Czy mój kardiolog nie należy do tych osób, które są przeciwne takim badaniom, nie wiem, ale jako jedyny z wielu odwiedzanych ostatnio proponował zamiast koronarografii badanie TK bezinwazyjne. Sądzę więc że nie naraża pacjenta na zbyt pochopne działania, nie zawsze wskazane jako pierwsze i jedyne. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość Kiepska sprawa
*Zatem- mam rozumieć ,że Państwo GWARANTUJĄ ze jesli w badaniu proponowaną metodą nie uzyskamy żadnych odchyleń od stanu fizjologicznego- to znaczy, że nic mi nie grozi i mogę się np. ubezpieczyć na 950 tys PLN w razie zgonu sercowego? cudnie. gdzie to mogę zrobić i która z cytowanych sław podpisze mi papier?* Ja bym nie zagwarantował bo skąd moge wiedzieć że ktoś nie umrze przez serce bo dostał nożem w plecy? A generalnie ja sam bym pomyślał o takim badaniu bo przynajmniej z pozoru jeżeli chodzi o serce nie jestem w aż tak złym stanie chociaż mam pewne problemy.Ale planuję zmienić dietę chociaż już częściowo ją zmieniłem.Ale nie wiem czy bym nie miał problemów z kardiologiem.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×