Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Natręctwo mycia rąk


Gość Beata

Rekomendowane odpowiedzi

Witam , mam wielki problem ponieważ moja 6letnia dziewczynka ciagle myje rece i mnie pyta czy np. Po dotknieciu butelki musi umyć rece. Wszystko zaczeło sie jakiś rok temu jak wszystko zaczeła kraść swoim braciom - cały czas ją upominaliśmy i po jakimś czasie to ustało ale nie trwało długo bo zaledwie jakies 2 miesiace spokoju , Przed wakacjami zauważyliśmy że pod wieczór myła rece okolo 5 razy ale myśleliśmy że to jakieś wygłupy , przyjechalismy z wakacji zaczął sie horror czyli w dzień wszystko było OK ale pod wieczór jak nie daliśmy jej myć rąk to krzyczała i sie żucała także nie zakręcała wody od ostatniego miesiaca zakreca wode ale to jeszcze nie to - od trzech dni naokrągło pyta sie mnie ( mamy ) cały czas zadaje pytania czy jeśli dotknie ........ to czy musi umyć ręce i tak CAŁY CZAS chyba że ogląda TV ... Sprawa pogarsza sie z dnia na dzień także bardzo prosze o jakaś rade nt. walczenia z natręctwem.
Odnośnik do komentarza
Na tyle na ile sie już orientuję(studiuję psychologię na v roku) to jedynym co mogę Ci poradzić jest wizyta u psychologa, i to dobrego psychologa. Sama ani Ty, ani tym bardziej Twoja córka sobie z tym nie poradzi a zaburzenie może się pogłębiać. Tu potrzebna jest konsultacja z psychologiem dziecięcym, to zaburzenie zazwyczaj ma podłoże psychiczne,zapewne tak też jest w przypadku Twojej córki. Nie wiem, co dokladnie spowodowało taką reakcję, być może ma to związek z Twoją reakcją jako rodzica na złe zachowanie córki, lub ogólnie z relacjami panujacymi w rodzinie. W każdym razie psycholog na pewno pomoże. Musisz się jednak przygotować na to, że psycholog może zalecić z czasem terapię rodzinną, kiedy uzna , że jest ona niezbędna. pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Witam,gdy bylam w tym wieku rodzice mieli ze mna ten sam problem,zaczelo sie od tego ze wczesniej nie chcialam myc rak,wiec mama nastraszylam mnie,ze jak nie bede tego robic to wprowadze robaki do brzucha i trzeba bedzie rozcinac brzuch.Od tamtej pory caly czas stalam w lazience i mylam rece,nie dzialaly na mnie zadne tlumaczenia.W konce z rak zaczela mi schodzic skora,wiec mama poszla ze mna do psychologa,gdzie zalecono przyjecie mnie do szpitala na 3 miesiace.Na szczescie moja mama zachowala zdrowy rozsadek i nie zgodzila sie,a ja wciaz mylam rece.Poszla wiec ze mna do prywatnego gabinetu psychologicznego i tam pani psycholog powiedziala,ze nic mi nie jest,jestem calkiem normalna i nalezy tylko dbac zebym caly czas byla zajeta czyms,odciagnac moja uwage na jak najdluzszy czas od mycia rak,zabawy,spacery, sport itp. Przeszlo mi to natrectwo mycia rak gdy poszlam do szkoly,poprostu o nim zapomnialam. Jednak do tej pory mam problemy z wysypkami na rekach,bo od tego mycia dostalam w koncu alergii,wysypek,egzem,bo bardzo przesuszylam skore,i wpewnym momencie mialam bardzo zniszczone rece. Dlatego radze, by pani kupila dziecku bardzo lagodne,bezzapachowe,hypoalergiczne mydlo i krem do rak,by smarowalo nim rece po myciach,np. Physiogel,a prosze schowac ladnie pachnace mydla,to moze troche zniecheci dziecko do zbyt czestego mycia rak.
Odnośnik do komentarza
Witam. Ja mam ten sam problem bardzo często myje ręce, spowodowane jest to natrętnymi myślami. Jest to straszne! Ciężko sobie z tym poradzić! nie wiem gdzie mam się udać a po drugie troche sie wstydzę! jestem już dorosła mam męża i nie potrafie sama sobie z ty poradzić?! Ale tu nie chodzi tylko o higienę!
Odnośnik do komentarza
Nie chce sie tu z nikim licytowac, ale mycie rak to pikus w porownaniu z wariactwami ktore ja robie! Wiecznie napiety, to znaczy mialem okres luzu, ale wlasnie ostatnio mnie znowu dopadlo:/ po zdjeciu butow ukladam je na na rozne sposoby tak, az w koncu lek zniknie na moment. Wtedy sie uwalniam, ale przychodzi momen kiedy sciagam kurtke, tez mi troche to zajmuje, wyginam sie, robie gwaltowne ruchy, takie, ze az czuje w kregoslupie, pozniej czegokolwiek bym nie robil, a nikt nie patrzy, to powtarzam to kilkakrotnie, nie moge spokojnie robic rzeczy, bo wszystko *musze* robic po kilka razy, bo jak nie.. no wlasnie wtedy dopadaja mnie leki, ze cos zlego sie stanie, ze umre, ze choroba jakas, ze komus cos sie stanie, ze w ogole cos zlego sie stanie... i tak w kolko, wiec aby sie to nie stalo, robie te rzeczy! Rozumie to ktos?? bo jak ja bym z boku na taka osobe jak ja patrzyl to stwierdzilbym, ze juz nigdzie indziej sie nie nadaje tylko do czubkow!! po prostu paranoja, no a mam tak od podstawowki.. a teraz 23 lata. Oj dlugo sie z tym borykam.. psychoterapeutow i psychiatrow tez juz mam za soba, no i fevarin, ktory cos tam pomagal.. ale teraz nic nie biore. Pozdrawiam serdecznie i zycze wszystkim aby jak najpredzej sie od tego uwolnili, sobie tez:)
Odnośnik do komentarza
Dokładnie Ja mam tak samo i nie moge sobie z tym poradzic. Jak jestem sam to do siebie mówie, powtarzam wszystko co ktos mówi, godzinami wspominam przeszłość, nachodzi mnie to kiedy jestem sam i sie ucze. I nie wiem jak sobie juz z tym mam radzić. Pozdrawia i życze wszystkim jak najlepiej!!!
Odnośnik do komentarza

Witam Wszystkich. Ponieważ doświadczałąm nerwicy lekowej i myśli natrętnych, dlatego podzielę siz Wami moimi amatorskimi przemyśleniami na ten temat. Osobom doświadczającym natręctwa mysia rąk polecam ksiązke A.Polender *Pojedynek z nerwica*, na chomikuj.pl. Autorka zamieściła w niej historie 21 osób , które poradziły sobie z nerwica dzięki korzystaniu z psychoterapii.Jedna z bohaterek, Antonina doświadczała nerwicy natręctw polegajacej na ciągłym myciu rak. Przytocze fragmenty jej wypowiedzi. *Rodzice moi byli bardzo surowi.Oboje bardzo religijni chcieli mnie wychowac w *bojaźni Boga* Stale wiec przypominali mi, jakie kary czekaja mnie po smierci.Ojciec realizował ideał silnego człowieka , ktory nigdy sie nie załamuje, nie ma wahań i nie okazuje swoich uczuc.Wie jasno jak ma postąpic, co jest dobre a co złe.Bo ludzie sa dobrzy albo źli.W całości, bez półtonów.Mnie natomiast dręczyły watpliwosci i ciagły brak pewności siebie. -------------------------------- Starałam sie kazda prace wykonac jak najdokładniej.Mimo to czesto byłam krytykowana, rzadziej chwalona. Od dziecka byłam bardzo wrazliwa.Przejawiało sie to w dużej lękliwosci.Wstydziłam sie odezwac przy kims dorosłym.Bałam się iść sama do sklepu po jakies sprawunki. --------------------------------- Mój nastrój stawał się coraz gorszy , byłam napięta , nieszczęsliwa.Nienawidziłam siebie.UWAŻAŁAM SIE ZA WIELKĄ GRZESZNICE.Czesto chodziłam do spowiedzi, ale nie czułam, się potem rozgrzeszona z grzechów. -------------------------------------- Potem trafiłam do pan. Juz w czasie pierwszych wizyt wszczepiła mi pani nieco optymizmu.Wykonywałam gorliwie wszystkie zalecone cwiczenia.I te rozmowy...Zaczęłam ODNAJDYWAC NOWĄ SIEBIE.TO BYŁO JAK OLSNIENIE. ZROZUMIAŁAM PRZYCZYNE TEGO NATRĘCTWA. Pod wpływem ciagłego POCZUCIA WINY , utrwalonego w dzieciństwie, w mojej podswiadomości wytworzyło sie przekonanie, o tym, ŻE RZECZYWIŚCIE JESTEM WINNA.I to przekonanie urosło do poczucia GRZESZNOŚCI.BRUD WEWNĘTRZNY symbolicznie zmywałam MYCIEM RĄK. To,ze mogłam zajrzec do głębokich pokladów mojej podswiadomości , było jak przeciecie wrzodu, po którym przychodzi ulga.Okazało się, ze potrafie NAWET SIEBIE POLUBIC.Uwierzyłam w siebie, uwierzyłam, ze jestem ZDROWA i *CZYSTA*. A MYCIE RAK ? Najpierw je zlekcewazyłam , przestało mnie dręczyć , potem wyraźnie zmniejszała sie jego czestotlkiwość.Ale najwazniejsze, że problem przestał MNIE UNIESZCZĘŚLIWIAĆ. Dzieki stosowaniu treningu autogennego Schultza zaczynam doswiadczać nastepujacych stanów : Juz na poczatku cwiczenia znika swiat zewnetrzny, przebywam w pustce.Po zakonczeniu wypowiadania autosugestii znika moje ciało, nie czuje go , znajduje sie w innej przestrzeni.Wiem tylko, ze jestem.Jest tylko mysl, a raczej odczucie, , ZE JEST MI LEKKO, DOBRZE, CZUJE SIĘ BEZPIECZNA.ŻYCIE JEST PIEKNE, DOBRE.Wypełnia mnie SPOKOJ, CUDOWNY SPOKÓJ .Tak to odczuwałam, choc trudno to opisac , bo wszystkie te uczucia i doznania trudno wysłowić. Teraz wiem, ze sama znowu potrafie cwiczyc, wprowadzac sie w stan, ktory przynosi ukojenie. Wiem, ze POTRAFIĘ ZAPANOWAC NAD SWOIM NASTROJEM i doraźnie ZLIKWIDOWAC NIEPOKÓJ. A mycie rąk ? Po powrocie do metod, które poprzednio wyprowadziły mnnie z tego natręctwa(bo później Antonina odpuściła sobie ich praktykowanie-moj przypisek), tym razem bardzo szybko opanowałam problem.Mycie rak teraz mi zupełnie nie przeszkadza.Śmieszy mnie to, troche bawi i wreszcie nudzi.Uważam, że metoda odprężenia i dystansu do objawów jest bardzo dobra.Wykreslam MYCIE RĄK Z OBJAWOW MOJEJ NERWICY. ------------------------------ Antonina nadal chciała kontaktowac sie z terapeutka, zeby utrwalic swoje nowe postawy.Chciała tez nauczyc sie zamieniac pojawiajacy się jeszcze lęk przed ludźmi zamieniac w zyczliwość. Zrozumiała tez, ze rozmowy na te tematy, ujecie w słowa nieuchwytnych pozornie rzeczy , uczuc pomaga poznac siebie. *Uwazam sie za zdrową.Przede wszystkim jednak czuję sie WEWNETRZNIE WOLNA.* ------------------- Zastanawiałam się po amatorsku nad natrectwem mycia rąk i myślę, ze są dwie głowne przyczyny. Jedna, związana z przesadnym straszeniem dzieci przez rodzxiców, że jeśli zjedza niemyte owoce , czy będa jeść pozywienie brudnymi rekoma to zachorują i umra itd. Sa dzieci podatne na takie strachy i to one później doświadczają natręctw na punkcie mysia rak. Trzeba zachowac umiar w tłumaczeniu dzieciom dlaczego dobrze jest myć ręce przed posiłkami i myc owoce przed zjedzeniem. A druga przyczyna ma już związek ze straszeniem dzieci przez rodziców, który czują się bezradni wychowawczo Bogiem, grzechem , piekłem itd. gdy nie sa posłuszne, gdy zdaniem rodziców robią cois * zlego*.Rodzice nie mają totalnie świadomości, że to dosłownie niszczy w dziecku poczucie bezpieczeństwa, ze takie nastraszone Bogiem dziecko nie będzie umiałó później Bogu zaufac. Tak bylo w moim przypadku i gdy doświadczyłam lęków i myśli natrętnych nie umialąm odwoływac się do Boga i Jego opieki, gdyż sie Go bałam.Wiele lat mi zajęło przepracowanie lęku przed Bogiem. ------------------------ Martinez, Łukasz zamieszczam trochę informacji z pewnych tekstow, ktore mogą pomoc Wam zrozumieć jakie postawy w Was sprzyjają utrzymywaniu się Waszych natręctw i wskazują co musielibyście w sobie zmienić, by sie od tych przymusów uwolnic. Ludzie PODATNI NA ZABURZENIA OBSESYJNO0KOMPULSYWNE sa dokładni i zyja w sposób bardzo uporzadkowany.Sa zawsze punktualni.Zwracaja irytująca wręcz uwage na szczegóły i nie znosza brudu. Miewaja okreslony rodzaj stylu poznawczego, przejawiajac przy tym SZTYWNOŚĆ W MYSLENIU I KONCENTRACJE NA SZCZEGÓLACH.Stawiaja wysokie wymagania sobie i innym. W przymusach anankastycznych chory NIE CZUJE SIĘ PANEM SIEBIE, PONIEWAŻ NIE MOZE SWOBODNIE KIEROWAĆ SWOIM ZACHOWANIEM.SA TO OSOBY, które od NAJMŁODSZYCH LAT sprawiaja wrazenie skrepowanych różnymi normami, a ich PRAGNIENIA I DĄŻENIA ZAWSZE TŁUMIONE SĄ POCZUCIEM OBOWIĄZKU ---------------------- Nerwica natręctw czasem przybiera łagodną postać, ale s ą też chorzy całkowicie zależni od rytuałów perfekcyjnego czyszczenia i układania przedmiotów w dążeniu do osiągnięcia symetrii i porządku. Przymusowe czynności - mycie rąk, liczenie, powtarzanie słów - mogą zdominować życie chorego. Impulsem wyzwalającym chorobę może być silny stres, ale także nieistotne wydarzenie, które nabiera wielkiego znaczenia tylko dla chorego. -------------------------* Wszystkim doświadczajacym natrectw polecam watek , ktory założylam*Walka z nerwica lękowa i myślami natrętnymi, watek Marciochy *Walka z nerwica natręctw myślowych*, *Poradnik dr M.Zeredzińskiego* (wystarczy wpisac ten nagłówek w google), tekst na stronie moja-nerwica.republika.pl pt *Poddaj swój skarb*..Myśle, ze informacje tam zamieszczone pomogą Wam ogarnąć ten temat.No i doradzam udział w psychoterapii z dobrze dobranym terapeutą, gdyż z tego co pisza ludzie na watkach, nie każdy ma szczęscie trafić na znawcę tej odmiany nerwicy.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×