Bardzo wysokie ciśnienie .

[Gość marianek630]

Witam ! Pięć lat temu miałem udar mózgu .Ostatni pomiar ciśnienia , który zapisał ciśnieniomierz to 275/162. Przytomność odzyskałem po dziewiętnastu dniach - efekt: spore luki w pamięci , problemy z mową , niedowład lewej ręki i prawej nogi . Opuściłem szpital po dziewięciu miesiącach o własnych siłach ale niedowład pozostał. Dostałem całą stertę skierowań między innymi do kardiologa. Ciśnienie utrzymywało się w granicach 140-150 na 80-90. Wszystko było dobrze jakieś pół roku temu pojawiły się skoki ciśnienia . Obecnie ciśnienie waha się w granicach 185/130 a 90/60 ,drętwienie palców u rąk i nóg , brak czucia prawej i lewej dłoni. Neurolog i kardiolog do których chodzę nie mają pojęcia co może być przyczyną takiego stanu. Pewni są tylko tego jaki może być efekt końcowy. Czy ktoś z Was miał takie objawy i co było ich przyczyną ?

[Gość 444]

Poczytaj ,,Zapobieganie udarowi mózgu**---przeanalizuj czy realizujesz wszystkie sposoby zmniejszania ryzyka kolejnego udaru--jeśli nie- staraj sie wcielić je w życie.Innego sposobu nie widzę. Całe postępowanie przekłada się na zmniejszenie ryzyka udaru o ileś tam procent. Odżywianie, ruch codzienny....itd....I stała kontrola ciśnienia. Są też mieszanki ziołowe obniżające cisnienie,ale nie wiem co na to twój lekarz,który z pewnością daje tabletki.Nie wiem czy jedno i drugie można brać. Mój kolega mając ciśnienie często 160 na 100 uzywa tylko zioła i udało mu sie osiągnąć prawidłowe ciśnienie po 3 miesiącach.Oprócz tego pływa 2 razy w tyg. po godzinie. I maszeruje szybko po 30 minut dziennie.I to mu na razie wystarcza.Lecz udaru z niedowładem nie miał, tylko przemijający atak niedokrwienny i skok ciśnienia z zawrotami głowy. Teraz twierdzi,że jest dobrze. Acha, jeszcze odchudził sie 6 kg po tym ,,ekscesie** z ciśnieniem.Poczytaj, co możesz zrobic dla siebie i trzymaj się.

[Gość Adonitor]

Przyczyn może być bardzo wiele, polecam dobrego hipertensjologa, czyli lekarza który zajmuje się nadciśnieniem. Znajdziesz przy dużych akademickich szpitalach