Czy to na pewno astma? A moze cos z sercem?

[Gość Kania90]

Witam, mam 25 lat i mam pytanie warte uwagi ponieważ uważam, że jestem źle diagnozowana. Otóż jak byłam mała, w wieku 12 lat zachorowałam na astmę oskrzelowa. Objawy były takie, że po dłuższym wysiłku fizycznym bardzo kaszlalam i ciężko mi było nabrać powietrza ale po jakimś czasie przechodzilo. Byłam w szpitalu na badaniach, potwierdzili wtedy astmę i alergie na roztocza, miałam leczenie 6 miesięcy i pomogło. W 2008r. Miałam przez 4 miesiące co dziennie problemy z oddychaniem, czułam pustkę w klatce piersiowej i ciągle musiałam nabierac powietrza, tak co 2,3min) ale ogólnie funkcjonowałam normalnie, chodziłam do szkoły, pracy, tyle, ze to było bardzo uporczywe. Lekarz mi dał leki na astmę, Ventoline itd, które wtedy nie pomagały. Dał mi więc leki na stres bo już czasami przychodziłam do niego z płaczem ale też nic nie pomogło. Czułam ciągle ucisk w klatce piersiowej, oddychalam normalnie ale ciągle czułam, że tego powietrza jest jeszcze za mało. Lekarz rodzinny postanowil wiec wysłac mnie do kardiologa, który postawił mi holter na 24h. Okazało się, że tak naprawdę czuje pustkę w klatce piersiowej przez brak magnezu! Kto by pomyślał... niby astma a jendak magnez ?? Na wynikach holteru bylo napisane (badania byly robione we Francji, bo tam mieszkam, ale postaram sie to jakos przetlumaczyc na polski): *Pani X ma tylko rzadkie ES izolowane na tym Holterze, mianowicie prawie 120 ESV izolowanych i *monomorphes* (nie znalazlam tlumaczenia). Zaznaczam jednak, ze te ESV pojawiaja sie sporadycznie i *bigéminée* (tez nie znalazlam tlumaczenia). I ten magnez mi wtedy pomógł! Później miałam jeszcze badanie EKG i wszystko było w porządku, oprócz tego, że lekarz zobaczył małą dziurkę w moim sercu ale powiedział, że to nic groźnego i ze za kilka lat powinnam jeszcze przyjść na kontrolę. Od tamtej pory był spokój, czasami jeszcze czułam taka pustkę ale to było chwilowe i ustępowalo. Jednak teraz, od tygodnia czasu, mam nawrót, miałam duży stres pewnego dnia i wieczorem kładąc się do łóżka poczułam znów ta pustkę w klatce piersiowej, probowalam ziewac bo wtedy czuje ulge, no ale bylo ciezko, wiec zaczęłam panikować, serce mi biło jak szalone, terepalam się i tak po godzinie przeszlo. No ale został strach. Poszłam do lekarza i znów mi dał Ventoline i lek na alergie Aerius. No ale dobra, jak się ma atak astmy to bierze się Ventoline i normalnie atak ustaje, tak ? Owszem, łatwiej nabieram powietrza dzięki niej ale ciągle boli mnie klatka piersiowa, czuje ucisk i to, że mam tego powietrza za mało, taka pustkę, jak już mówiłam. Wiec nie rozumiem kompletnie... Oddech mam normalny, nic mi go nie blokuje, ale ten ucisk i uczucie nieplnosci jest dziwne! I zaczynam mieć wątpliwości, czy dobrze, że zażywam leki na astmę w takim przypadku? Czy to na pewno astma? Dziękuję z góry za odpowiedz specjalistom i osobom, które być może mają/ miały podobnie.

[Gość Alt]

Witam, Jeżeli chodzi o ten ucisk w klatce piersiowej to mam podobnie.. tak jakby brakowało mi powietrza..Dziwne ale w takich chwilach pomaga mi właśnie ziewanie.. za którymś razem udaje mi się w końcu nabrac powietrza tak *do końca*.. Obecnie mam 33 lata ale problem ten pojawial się juz u mnie jak byłam w liceum.. Do tej pory bagatelizowalam te objawy ale ostatnio coraz częściej zastanawiam sie nad wizytą u lekarza. Szczerze mówiąc nie wiem czy przypisywac te dolegliwości astmie, problemie z sercem czy jeszcze jakiejś innej przypadłości.. Póki nie pójdę to niestety się nie dowiem.. chyba pora w koncu coś z tym zrobić i się przebadac..

[jacop1984]

Lekarzem nie jestem ale mam podobnie.Astmę oskrzelową też mam , i ten brak tchu i braku wzięcia głębokiego oddechu i ziewanie podczas którego bierzesz oddech to klasyczny objaw nerwicowy..ALE LEKARZEM NIE JESTEM IDZCIĘ DO LEKARZA. Dobra rada nie zastanawiajcie się nad oddychaniem nasze ciał jest tak skonstruowane że samo oddycha za bardzo skupiacie się na oddychaniu.