Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Kołatanie serca, bóle klatki piersiowej u 21 latka


flamk

Rekomendowane odpowiedzi

Mam gigantyczny problem. Od 3 tygodni nie potrafię normalnie funkcjonować. 3 tygodnie temu nagle ni stąd ni zowąd poczułem mocne szarpnięcie w sercu, a 5 minut później serce biło mi tak silnie, że zadzwoniłem po pogotawie. Ciśnienie miałem 180/120, a puls powyżej 140. Od tego czasu mam nieustanny ból w okolicach klatki piersiowej. Nie jednak ból jest tutaj problem, ale niemożliwość funkcjonowania. Gdy wstaję lub gdy wejdę po schodach mam straszne szybkie kołotanie serca i puls 120. W przeciągu tych 3 tygodni miałem kolejny atak: pieczenie w klatce, kołatanie serca, tak wyobrażam sobie zawał. Zabrało mnie pogotowie, zrobiono badania krwi, RTG, kardiolog zbadał serce, wszystko jest ok. Poszedłem na prywatną wizytę do 3 kardiologów. Podczas badania serca stwierdzili, że serce jest w bardzo dobrym stanie (jedynie niedomykalność zastawki militarnej peirwszego stopnia, ale kardiolog stwierdził, że nie wpływa to kompletnie na nic). EKG wg. lekarzy było ok (miałem je robione kilkarotnie w szpitalu), ponownie zrobiłem prywatnie badania krwi i moczu i wszystko jest ok. Lekarz rodzinny przepisał mi tabletki na nerwicę gdyż wykluczyli schorzenie serca. Zażywam Bellergot od 2 tygodni, a gdy będę się czuł jeszce gorzej mam zażyć Validol. Problem w tym, że nie ma żadnych zmian. Od 2 tygodni jestem przyktuy do łóżka, a nawet dojście do toalety powoduje kołatanie serca i wysoki puls. Kardiolodzy mnie zlewają, lekarze mnie zlewają. Co robić i co to może być ?

Odnośnik do komentarza

Dodam, że jest mi nieustannie sucho, a wodę piję litrami. Jest mi bardzo zimno w nogi, muszę spać w grubych skarpetkach. Co najdziwniejsze, zawsze najlepiej czuję się w nocy, a spanie samo w sobie nie sprawia mi żadnych problemów. Natomiast dziś gdy się obudziłem miałem problemy z oddychaniem. Ból w klatce piersiowej jest nieustanny, gdy delikatnie dotknę boli bardzo mocno. Nie mogę spać na lewym boku i od 3 tygodni śpię na prawym. Spanie na lewym boku powoduje u mnie ból klatki.

Odnośnik do komentarza

Zobacz czy masz biały język.Może jakies grzyby w ustach sie rozmnożyły? Płucz usta i gardło propolisem.Zamiast herbaty pij stale kawiat głogu z dzika różą [sypane**] ze sklepu zielarskiego.Dobrze wpływają na pracę serca.Próbuj się ruruchomić stopniowo.Leżenie pogorszy sprawę.Mięśnie muszą pracować ,by byc zdrowym.

Odnośnik do komentarza

Chłopie, czeka cię pare miesięcy męczarni z nerwicą, w końcu minie samo ;) Miałem IDENTYCZNE objawy przez ~5 miesięcy, tak samo opisywalem bóle, chodziłem po lekarzach, miałem echo, ekg, tsh, elektrolity, holtera, krew wszystko miałem badane i wszystko bardzo dobrze, widziałem jak mi podskakuje brzuch od pulsu, bez przerwy sprawdzałem puls, czasem wzdychałem, też miałem kaszel, raz suchy raz mokry, hiperwentylację i miałem taaaki duży wachlarz dolegliwości w klatce piersiowej.. tyle bóli, miałem praktycznie bez przerwy, w klatce coś mi siedziało, raz szarpanie w łopatce i lewej piersi, raz kłucie w mostku, raz ciężar, raz dyskomfort, tyle tego było.. Miałem jeszcze nawet dodatkowe skurcze serca, takie podskakiwanie serca, tyyyyle razy miałem tachykardie, itp., zapewniam Cię że masz na 100000% procent nerwicę i wiem jak to jest, zapewne poczujesz się dobrze psychicznie, będzie cię może boleć nadal, ale po jakimś czasie znowu wrócisz do narzekania na dolegliwości i różne bóle :D Po prostu nie myśl o tym i na to nie zwracaj uwagi, budziłem się nawet z bólem w klatce, i takie tam, zacząłem mieć hipochondrię i wgl :) Ale nie przejmuj się jesteś zdrowy 100000% :)

Odnośnik do komentarza

*POZDRO* to dysautonomia, o której piszesz nie bierze się z dnia na dzień, przynajmniej tak mi się wydaje. Wcześniej nie miałem żadnych problemów z sercem, a te uczucie *zawału* złapało mnie nagle. W ostatnim czasie delikatnie się to wszystko uspokoiło, ale mimo wszystko zażywam bisocard jeszcze przez jakiś czas. Miałem robioną także gastroskopie, wszystko w porządku. Skoro nie jest nic złego ani z żołądkiem, ani z sercem to już nie wiem kurcze co. Wygląda na nerwicę.

Odnośnik do komentarza

Hej wszystkim. Podejrzewam u siebie nerwice lękowa ( poczytalam i wszystko na to wskazuje) Tydzień temu poszlam do pracy nagle dostalam ataku paniki, ręce i stopy zrobily sie zimne serce o malo mi nie wyskoczylo, ogarnely mnie dziwne mysli. Zwolnilam sie i polozylam do lozka. Lezlam 2 dni, pod wieczor zlapaly mnie takie dusznosci ze myslam ze zaraz przestane oddychac, panika chcialam juz dzwonic po karetke ale mąż mi pomogl i przeszlo. Cala noc nie spalam tak sie wystraszylam. Pojechalam i prywatnie zrobilam ekg nadanie krwi- wszystko w normie. Lekarka przepisala mi Aspargin i Alpragen. Biorę juz tydzien na wieczór. Jednak problem w ciagu dnia nadal sie pojawia. A ja mam juz dosyć. Przeraza mnie wyjście z domu samej, spotkanie ze znajomymi w domu! doprowadza do paniki. Proszę o wsparcie, bo nie widm co robic...

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×