Nerwica??

[irka1981]

A slyszalyscie coś może o korzeniu arktycznym bo czytalam że to też na nerwice i leki

[asss321]

Nie słyszałam i w sumie nie bawiłabym się w takie specyfiki

[irka1981]

Acha rozumiem cchciala tylko poznac kogos zdanie a słyszalyscie o Piwoni Zwislej to jest też na nerwice i depresje

[Gość Marta 1982]

Z ziołami też trzeba ostrożnie bo niektóre leki nie można łączyć z ziołami. A te myśli o śmierci to chodzi o to że jesteś chora czy że możesz sobie coś zrobić?

[asss321]

Musisz pamiętać że jak wcześniej Ci się nic nie stało to teraz też Ci się nic nie stanie, to tylko głowa

[irka1981]

Nie że sobie coś zrobie tylko jak mnie zakluje w sercu to zaraz myślę ze to jakiś zawał i zaraz umrę

[irka1981]

A narazie zadnych lekarstw nie biorę tylko melisa magnez i ziola na uspokojenie

[asss321]

Też na początku nie brałam ale z dnia na dzień było coraz gorzej

[irka1981]

Narazie jest okej tylko ta mysl o smierci i te klucia w sercu jak zakluje to zaraz mi się robi gorąco

[asss321]

Tak głowa działa, wbeewr nas

[irka1981]

Mam nadzieję że to głowa i nic mi się niestanie

[asss321]

Na pewno głowa i nic więcej

[Blanka27]

Witam Was moje drogie Gniewki :) ASSS321, MARTA1982, IRKA1981 Jak juz same zauwazylyscie, wszystkie cierpimy na nerwice lekowa. Kazdej z Was polecam przeczytanie ksiazki * Pokonalem nerwice. Historia mojego zmagania* Grzegorz Szaffer. Pomogla juz wielu osobom cierpiacym na to schorzenienie, mi rowniez. Bardzo dobra metoda jest rowniez pisanie pamietnika. W chwili gdy mamy mozliwosc, a akurat dopada nas atak paniki - spisujmy wszystko w pamietniku. Pisanie odstresowuje, uwalnia umysl,pozwala kontrolowac nasze odczucia. Wizyta u psychiatry jest konieczna i nie ma sie czego bac, ani opinii innych, ani tymbardziej samego lekarza. Od tego jest. I pamietajcie to nie choroba, to nie radzenie sobie z wlasnymi emocjami. Kazdy mysli o smierci, kazdy ma wiele dziwnych mysli, kazdy sie czegos boi, ale za chwile przechodzi a my Gniewki boimy sie az nadto, boimy sie samej mysli, ze mozemy zaczac sie bac,a to wszystko wlasnie nasze emocje, ktore sobie nie radza, sa rozstrojone. Bardzo pomaga hydroxyzyna, lek nieuzalezniajacy, delikatny i uspokajajacy. Dodatkowo lekarz zapewne przepisze lek antydepresyjny, naprawde pomaga. Nerwice trzeba leczyc, trzeba wyciszyc organizm, umysl, zeby mogl na nowo normalnie emocjonalnie funkcjonowac. W najgorszym przypadku a tak jest zazwyczaj jesli nic sie z nerwica nie robi przechodzi w depresje, w agorafobie - lek przed ludzmi, przed wychodzeniem z domu. I kolo sie zapetla. Dziewczyny, po to zalozylam ta grupe, zebysmy mogli sie wspierac, doradzac, rozweslac. By razem wyjsc z tego kola zapetlenia emocjonalnego. Zajmijcie czyms glowe w chwili ataku, ciekawa, zabawna ksiazka, film, wyjdzie z domu, porozmawiajcie z ludzmi tak po prostu o niczym. Nie pozostawajcie z tym same. To najgorsze co mozecie zrobic. Bardzo pomaga sport, zwlaszcza bieganie, uwalnia hormony szczescia, relaksuje. Jesien/ zima to pory roku o podwyzszonym ryzyku ujawniania sie nerwic, depresji czy innych schorzen. Obnizona odpornosc, wirusy w powietrzu, niskie cisnienie, deszcze, chandra i pezygnebiajaca aura nikomu nie sprzyja. Rozejrzyjcie sie dookola a napewno zauwazycie, ze kazdy z nas przezywa te pogode i ma przygnebione nastroje. Dziewczyny trzymam za nas wszystkie kciuki i napewno z tego wyjdziemy :) razem mozemy wiecej :) pozdrawiam Was ciepkutko i piszcie do mnie. Blanka27

[Robson]

Witam , mam 20 lat , od długiego czasu mam dziwne urojenia w psychice , w wielkich pomieszczeniach , czasem w pracy , a najbardziej z dala od mojej miejscowości mam takie wrażenie że nie czuje nóg i rąk i dotego serce wali i mózg obija mi się o czaszkę , strach mnie bierze że zaraz karetkę trzeba będzie wzywać . gdy ubzdura mi się jakaś chora scena i myśle że ja w niej moge uczestniczyć to myję ręce , i staram sie takich scen nie odsłaniać w głowie ale ciężko jest tak zrobić ,mam często brak chęci do życia , po jakimś czasie mam chęć do życia , znowu , i potem znowu niemam dzieje się to na zmianę , byłem u lekarza rodzinnego , powiedziałem mu o swoich dolegliwościach i powiedział że to nerwica lękowa częsta rzecz i przepisał mi hydroksyzynę przez pare dni działało a potem przestało działać .to jest uciążliwe i ciężko z tym żyć

[Blanka27]

Witaj Robson, milo mi Cie powitac w mojej grupie :) jak najbardziej, jestes jednym z nas, Gniewkiem, osoba z nerwica lekowa. Wszystkie objawy jakie opisales sa objawami somatycznymi, aby wykluczyc inne choroby dla wlasnego spokoju zrob wyniki z krwi. Najlepiej jak zglosisz siendo psychiatry, nie ma sie czego bac, nie zwariowales, bo gdyby tak bylo nie wiedzialbys, ze masz takie objawy jakie masz, nerwica lekowa to nie choroba, to nasze emocje, z ktorymi sobie nie radzimy. Lekarz przepisze dodatkowo do hydroxyzyny, ktora jest wyciszajaca, uspokajajaca lek przeciwdepresyjny, ktory bardzo pomaga w nerwicy. Przeczytaj ksiazke Grzegorza Szaffer * Pokonałem nerwice. Historia mojego zmagania*. Bardzo pomaga, napewno odnajdziesz tam takie same objawy jakich doswiadczasz i uzyskasz wiele pomocnych wskazowek jak sobie z nia radzic. Pozdrawiam cieplo :) Blanka27