Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica??


asss321

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, od maja mam ciągle jakieś objawy. Zaczęło się od uczucia guli w gardle, zaczęło mi byc słabo, drętwiały mi ręce i nogi, duszności, serce waliło jak oszalałe oraz w nocy cała się trzęsłam. Potem objawy dochodziły stopniowo. Raz w tramwaju cała drętwiałam, od stóp do głowy i szczęka mi się zaciskała, do tego czułam mrowienie w dłoniach i strasznie płakałam. W wakacje dostałam ataku i wylądowałam na sorze, miałam wtedy wysokie ciśnienie i podwyższoną pracę serca, miałam sile duszności i płakałam, lekarz na wejściu stwierdził atak paniki i miałam konsultację psychiatryczną, dostałam lek parogen 20 mg. Jeszcze raz wam przedstawie objawy: -duszności, brak tchu, -szybkie męczenie się -drętwienie, mrowienie w poszczególnych częściach ciała, -strach o własne życie -doszukianie się różnych chorób -kłucie w sercu -kłucie w klatce -czasem podwyższona akcja serca -nastrojowośc, w sensie że raz mi sie nie chce, a raz jestem pełna życia -strach przed jedzeniem, bo jedzenie mi stawało w gardle - w wakacje miałam tak, ze jak sie przebudziłam w nocy to moja ręka była cała zdrętwiała - bałam się zasypiać -chęć chodzenie do lekarzy Czy to wskazuje na nerwicę? Bo w sumie sobie już uświadomiłam po 8 ekg serca, badaniach krwi i osłuchowym badaniu że jednak mi nic nie jest, czy to słusznie?

Odnośnik do komentarza

Witam ja w tym roku w maju pewnego wieczoru lezalam sobie w łóżku i nagle zrobilo mi się slabo duszno serce walilo mi jak oszalale niewdzialam co mi jest myslalam że zachwile umre ubralam się i wyszlam z psem na swierze powietrze trochę jak by przeszlo wrucilam do domu i poszlam spac ale na drugi dzien nic nie było lepiej przez caly tydzień nie moglam podnieść się z łóżka postanowilam pójść do lekarza dostalam skierowanie.na badania krew przeswietlenie klatki piersiowej i ekg odebralam wyniki i uslyszalam że jestem zdrowa jak kon ale nie wierzylam w to myslalam że to jakis zawal poszlam ptywatnie zrobić echo serca też ok ale ja i tak w to nie wierze mam dosc codziennie myślę o smierci i szukam w sobie chorób coś zaboli zakluje to umieram mam dosc proszę o pomoc

Odnośnik do komentarza

Musisz być silna, pamiętaj że to tylko nerwica na to się nie umiera, a co do myśli o śmierci to jest tak ze jak o niej myślisz to jest dobrze bo człowiek jak myśli że sobie coś zrobi to jest przeciwnie. Musisz czymś się zająć, na czymś się skupić, ja zaczynałam czytać książki jak czułam że mnie coś bierze, pamiętaj nie możesz się izolować od świata musisz dużo pracy włożyć ale dasz radę 😀😀😀😀

Odnośnik do komentarza

Możesz kupić sobie w aptece validol albo valused są to ziolowki mi pomagają, zawsze w torebce noszę mój zestaw czyli milokardin krople i właśnie te tabletki.czuję się lepiej jak mam je przy sobie. Współczuję wszystkim co się zmagają z tym swinstwem ale takie jest życie. Ja od czasu do czasu odczuwam jeszcze dolegliwości ale już to zaakceptowała i wiem co mi jest i jak sobie z tym radzić żeby nie doprowadzić do mega ataku.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×