Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Kłucie w różnych miejscach ciała


Gość Kaska

Rekomendowane odpowiedzi

Witam ponownie...a tak było mi fajnie!! Nic mnie nie bolało!! A teraz?? Nie wiem co jest grane...codziennie od ok tygodnia łapie mnie dziwny ból. Głownie jest on pod lewą piersią i czuję go jak wbijanie igiełek...czasem pojawia się w okolicy innej....np pod prawym żebrem. Czuje go głównie podczas chodzenia, pod prysznicem, tj gdy wykonuje jakies ruchy... Nie wiem co to moze byc???
Odnośnik do komentarza
Witam. Mnie również łapią przeróżne bóle w klatce piersiowej. Ja robiłam już szereg badań i doszłam do wniosku, że to na tle nerwowym. Może u Ciebie Kasiu to też nerwobóle? One łapią mnie nawet jak się nie denerwuję i są właśnie jak takie ukłucia w różnych częściach klatki piersiowej, a zwłaszcza w okolicach seca. Hmm.. a może to na skutek niedoboru potasu i magnezu w organizmie? Skutkiem niedoboru mogą być właśnie takie dolegliwości. Może spróbuj brać Aspargin 2 razy dziennie (rano i wieczorem). Na pewno Ci to nie zaszkodzi , a dolegliwości może ustąpią. A tak szczerze mówiąc to nie uważam, aby były to objawy jakiegoś poważnego schorzenia. Mogę Ci podpowiedzieć tylko tyle, że jeżeli stres jest w Twoim życiu częstym gościem, często bywasz przemęczona lub rozdrażniona. To masz odpowiedź. Ale to oczywiście tylko moje zdanie. Życzę zdrówka!
Odnośnik do komentarza
czesc !! ja tez mam problem z kłuciem w okolicy serca jest mi wtedy bardzo dziwnie cholernie niemiłe uczuci wczoraj mnie tak mocno chyciło ze poczułem jakby mnie ktos prondem poraził zupełnie tak jakby mi serce nachwile staneło zrobiło mi sie dziwnie przed oczami poszedłem zmierzyc cisnienie 150/100 dzis znowu od rana dziwne bule. Dodam ze lecze sie na cholera wie co bo od lekarzy nic konkretnego sie niedowiedzialem miałem 3 razy bardzo silne czestoskurcze,lekarze podejzewali równierz wpw i nerwice mieszkam na cholernym zadupiu!Mam pytanko czy powinienem sie martwic ze to cos powarznego,a dodam ze wszystko mi sie zaczeło 7 miesięcy temu po smierci brata strasznie to przerzyłem!!Narazie biore bisocard i xanax ale gówno dają jezeli mozecie to poradzcie cos dzieki!!!!
Odnośnik do komentarza
Cześć mam 25 lat, zawsze byłam osobą dość nerwową, ciężko znoszę stres. Od paru dni czuje dziwne kłucie , trudno je zlokalizować-czasem w klatce piersiowej, czasem z boku, z tyłu-zawsze jednak na tej samej wysokości, boli mnie też mostek- w momencie gdy go dotykam...co to może być?
Odnośnik do komentarza
Ja mam to samo, kłuje mnie najbardziej w klatce piersiowej, czasem w ręce, lub gdzie indziej mnie ukłuje, kiedyś pod małym palcem dłoni kłuło mnie cały dzień. Trwa to juz ponad miesiąc i jest coraz gorzej, podobno serce jest ok, mówią że to nerwica, tak zwane nerwobóle, ale ja teraz staram się nie denerwować, biorę taqbletki uspokajające, czasem mnie kłuje jak się zmęcze, zależy to też od pozycji, najczęściej kłuje wieczorem, koszmar, po prostu koszmar, tak się przyzwyczaiłam że czasem jak przestaje mnie kłuć to aż się dziwnie czuję, boli mnie głowa od tego, mam też problem z żoładkiem, bo wydaje mi się że on też mnie kłuje i często mi się odbija, tak samo jak Paulaa boli mnie mostek jak go dotykam, jestem nerwowa osoba, ale ostatnio staram sie wyciszyc, wiec nie wiem od czego te klucie, juz mam dosyc na serio, jest to strasznie uciazliwe.......................
Odnośnik do komentarza
cześć mam 23 lata i podobne dolegliwości.. kłucie w klatce, ból lewej piersi, ból lewej ręki..na EKG nic nie wyszło, na USG serca też.. Badanie krwi dobre.. lekarz powiedział mi, że to może być na tle nerwowym.. Biorę magnez, piję melisę... Ale polecam zioła dostępne w aptekach *Melisana Klosterfrau*. Ja po nich czuję się lepiej. Myślę, że powinnam się mniej stresować.. więcej ruchu..zdrowa żywność... pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość Andrzej
Witam-polecam zadbać o oczyszczenie organizmu i jego mineralizację. Ziołowe działania są tu jak najbardziej wskazane. Ale ostrożnie z kuracjami w stylu sam zaparzę i popiję. Warto skusić się na preparaty kompleksowo działające na nasz organizm. Polecam się z konkretami: andyi@wp.pl
Odnośnik do komentarza
jama nerwice od 6 lat czasem jest lepiej czasem gorzej ale ostatnio wszysto mi cie wali a ja wale nerwice uwiezcie mi kuje mnie ide dalej kolotacze serce rybka mam czeste napady ale raczej sie tym nie przejmuje nic mi sie nie stanie bo co moze umre kiedys czeba z takim podejsciem robie to co lubie w czesniej nie bylo takiej opcji zakulo lekarz boli usg teraz naprawde ide dalej wiecej optymizmu wiem nie latwo ale pierwsza rzecz w glowie poukladac czeba sobie bez tego nawet tabletka nie pomoze zycze zdrowia mam 25 lat
Odnośnik do komentarza
Gość abisynka
witajcie :) ja mam kłucie z lewej strony ciała tzn w okolicy żeber jak siedzę to jakby mi ktoś gwoździe młotkiem wbijał a jak leże na prawym boku to po lewej str tzn tam gdzie mnie najczęściej boli to pojawia się dziwne uczucie a potem coś w rodzaju kolki- tak się rozszerza ten ból aż od obojczyka po biodro - oddychać z bólu nawet się nie da. pomaga mi położenie się na brzuchu przez kilka minut i czym szybciej to zrobię to zapobiegam nasileniu się bólu i też szyciej pzrechodzi u mnie okazało się zo to wina kręgosłupa :) marne pocieszenie ale chociaż wiem od czego to mam. podobno mam ucisk na jakiś nerw czy jakoś tak i to aż tam promieniuje miłam też podejrzenie nerki wędrującej - ale nie robiłam badań bo neurolog powiedział mi że nie wiele to pomoże jedynie w skarjnych przypadkach robi się operacje mocowania czy jakoś tak :) a wy macie zdrowe plecki itp? może warto sprawdzić? jak nic nie wyjdzie - to mogą byś zwykłe nerwobóle które nieźle dają w kość ps prochy mi na to nie pomagają jedynie położenie się na brzuchu na kilkanaście minut i po bólu a jak nie mogę się położyć to mały spacerek - rozciąganie rąk :)
Odnośnik do komentarza
ja tez mam takie klucia ale to raz mam a raz nie wlasnie sie to zaczelo jakies 3 tygodnie temu po smierci ojczyma bardzo sie tym przejelam i w dodatku caly czas praktychnie to nerwy klucia mam zazwyczaj w okolicach lewej piersi ale tez w innych roznych miejscach ciala jeszcze nie bylam z tym u lekarza ale mowia mi ze to nerwobóle czy powinnam sie bac?? nigdy wczesniej tego nie mialam zaczelo sie to wlasnie po smierci taty i dodam jeszcze ze mam 16 lat.
Odnośnik do komentarza
witajcie mam na imie Gosia od pewnego czsu tj. od poczatku grudnia 2007r. czuje dziwne bóle w klatce piersiowej, uczucia goraca , kłucie pod lewa piersia i lewej piersi miałam robione kilkanescie razy EKG nic nie wyszło usg serca tez nic nie wykazało mam tylko coś nie tak z kręgosłupem ale cz to może dawac takie objawy .poprostu nie wiem co robic te bóle pojawiają sie kilkanascie razy dziennie
Odnośnik do komentarza
Witam Mam Na Imie Karolina. mialam czeste bole glowy i wykryło u mnie niedokrwistosc na szczescie udalo sie to wyleczyc. :) ale teraz miewam bardzo czesto bole po calym ciele. jestem bardzo nerwowa osoba wszystko mnie denerwuje. moze to od tego . niedawno robilam sobie bagania teraz czekam na wyniki mam nadzieje ze beda dobre. w Polsce robilam sobie badania to powiedzieli mi ze mam nerwice i za duzo sie denerwuje. zobaczymy co powiedza tu. :) osoby z czestymi bolami glowy powinni isc na badania krwi. moja Lekarka rodzinna w Polsce trzymala mnie dosc dlugo. moja niedokrwistosc rosla z dnia na dzien . bylo coraz gorzej. ale nie moja wina byla chodzilam do Lekarki Rodzinnej, mowiac jej o bolach i o baganiach to wypisywala mi tabletki przeciw bolowe. az pewnego dnia poszlam powiedzialam ze mi to nie pomada a czulam sie juz tragicznie. to wtedy dala mi skierowanie do Szpitala i tam porobili mi padania. Pozdrawiam Serdecznie.;-)
Odnośnik do komentarza
witam:)dla pocieszenia :dobrze ,że nie jestem sama.tez odczuwam bóle w klatce piersiowej najczesciej po lewej stronie odczucie goraca i ciezkiej reki takze lewej.robilam juz dwa razy ekg i pani doktor uznala ze to na tle nerwowym.zalecila duza dawke magnezu i nimesil wrazie ataku.bole ustepuja na jakis czas po kilku dniach wracaja.jestem dosyc nerwowa osoba dlatego wmawiam sobie,ze to napewno przez to odczuwam te bole i staram sie zyc dalej:)
Odnośnik do komentarza
witam mam 27 lat bóle pod żebrami i w plecach takie jakby ktoś szpilki wbijał,brakuje oddechu i wcale sie nie denerwuje ,a jesli sie stresuje to przez stres jeszcze jest gorzej kolacze serce ,skacze cisnienie , jestem blada mialam robione badania krwi i ekg , wszystko jest wporzadku. Co sie okazalo ze mam , nerwice z która trzeba nauczyc sie zyc , choc czasami trudno i ciezko tym bardziej ze kreci w glowie , nie mozna na nogach ustac bo robia sie miekkie jak z waty i mdleje. Poczatkowo bardzo panikowalam ze to cos powaznego teraz wiem ze to nastepuje na tle nerwowym i wcale nie trzeba sie stresowowac, denerwowac, aby pojawily sie symptomy nerwicy. Nerwica dziala chwilowo i ustepuje na jakis czas.Najlepiej jest o niej nie myslec zrelaksowac sie , zajac sie czyms milym co lubimy i wtedy odrazu lepiej sie czujemy:) na nerwice zazwyczaj dostaje sie tabletki ziolowe ,herbatki inne ktore nas lekko odprezaja.Napewno nie pomagaja zadne leki i nie pomoga dobrze jest nie brac wszystkiego do siebie i wszystkim sie nie przejmowac, jesli ma sie problemy o ktorych nie da sie nie myslec dobrze jest wtedy komus sie zwierzyc porozmawiac i kamien spadnie z serca bedzie troszke lzej nie ma ludzi co nie maja problemow , mniejsze wieksze ale kazdy je ma.Zycie to nie bajka. Mimo to dbajmy o swoje zdrowie i zycie jest tylko jedno i trzeba je szanowac ,oszczedzac troche .
Odnośnik do komentarza
Czym jest nerwica? Najkrócej mówiąc, jest chorobą emocji. Polega na wewnątrzpsychicznym konflikcie między naszymi świadomymi a nieświadomymi tendencjami. Nerwica nie ma nic wspólnego z organiczną strukturą i stanem nerwów człowieka w sensie anatomicznym i fizjologicznym. Nie jest uwarunkowana jakimikolwiek patologicznymi zmianami mózgu czy nerwów, lecz raczej nieświadomymi konfliktami psychicznymi, nad którymi nie panujemy. Konflikty wewnętrzne sprowadzają się najczęściej do: zderzenia dążeń jednostki z możliwościami ich urzeczywistnienia, sprzeczności między obowiązkami a potrzebami, rozdarcia między pragnieniami a normami etycznymi. Przykładem nieuświadomionego konfliktu wewnętrznego jest poczucie obowiązku pozostania z partnerem ze względu na dzieci, jego chorobę, warunki ekonomiczne, przy jednoczesnym pragnieniu stworzenia sobie innego, lepszego związku niż ten, w którym się żyje. Podobnym konfliktem jest sprzeczność między dążeniem do wejścia w związek emocjonalny z partnerem a pragnieniem swobody i niezależności albo - u młodych ludzi - potrzeba usamodzielnienia się od rodziny, której towarzyszy sprzeczny z nią lęk przed dorosłością. Według prof. Erwina Ringela, dyrektora Instytutu Psychologii Lekarskiej Uniwersytetu w Wiedniu oraz kierownika Oddziału Psychosomatycznego w Uniwersyteckiej Klinice Psychiatrycznej, nerwica jest - na poziomie głębszych poziomów psychiki - przeciwieństwem rozwoju i samorealizacji człowieka. W przebiegu nerwicy człowiek poddaje się samodestrukcji cząstkowej lub całkowitej. Zamiast stawania się tym, kim mógłby się stać, rozmija się sam ze sobą. Skąd się biorą objawy nerwicowe Ich przyczyny są złożone. Tkwią w największej mierze w samym człowieku. Zjawisko to wyjaśnia się indywidualną, konstytucjonalną wrażliwością na działanie stresów, mniejszą odpornością na trudności życiowe, wczesnodziecięcymi doświadczeniami, które - zamiast zahartować - pozostawiły czułe, bolesne miejsca, oraz okolicznościami, w jakich zachodziło dojrzewanie. Do najistotniejszych sytuacji wyzwalających objawy i dolegliwości nerwicowe należą: wymagania otoczenia, obciążenia życiowe, trudności w rozwiązywaniu konfliktów wewnętrznych, które przewyższają możliwości przystosowawcze człowieka. Na możliwości te składają się zarówno cechy osobowości i utrwalone postawy życiowe, jak też odporność na sytuacje trudne. Zaburzenia nerwicowe przejawiają się w sferach postrzegania, przeżywania, myślenia, zachowania. Towarzyszą temu liczne objawy, niekiedy intensywne, wywołujące poczucie dyskomfortu i cierpienia. W sytuacjach szczególnie obciążających na plan pierwszy wysuwa się lęk i napięcie. Lęk, którego przyczyna jest nieuświadomiona, często zostaje przemieszczony i usymbolizowany, przyjmując np. postać różnych fobii. Poza napięciem i lękiem pojawiają się różnego rodzaju sensacje wywołane rozchwianiem równowagi układu wegetatywnego: bicie serca, ściskanie w dołku podsercowym, bóle głowy, bóle brzucha, nadmierne pocenie się, parcie na pęcherz moczowy, drżenie ciała, zaburzenia snu i erekcji. Objawy te mogą być bardzo różnorodne, dotyczą różnych narządów i wywołują dramatyczne cierpienia, mimo, że badania nie wykazują żadnego uszkodzenia ciała. Psychika i ciało są tak silnie ze sobą związane i tak silnie od siebie uzależnione, że wszystkie przejawy i stany życia psychicznego znajdują swoje odzwierciedlenie w procesach fizjologicznych. Układ nerwowy steruje całym organizmem, jeśli jest w stanie pobudzenia wywołanego lękiem, przekazuje to pobudzenie narządom, zmuszając je do chaotycznej, niepotrzebnej pracy. Mówimy, że w narządach powstają zmiany czynnościowe w odróżnieniu od zmian organicznych, czyli takich, które dałoby się stwierdzić za pomocą badań. Dlaczego objawy nerwicowe są tak różnorodne Nie wiemy. Nie jest jasne, dlaczego u jednej osoby pojawia się taki zespół zaburzeń, a u drugiej inny. Być może zależy to od cech osobowości oraz związanych z tym rodzajem mechanizmów obronnych i sposobów radzenia sobie z rzeczywistością. To wszystko kształtuje sposoby reagowania i przeżywania. Wiemy, że nerwica, podobnie jak inne choroby, atakuje ten narząd, który z jakiegoś powodu u danej osoby jest słabszy niż inne. Może to być spowodowane czynnikami wrodzonymi, chorobą, a także czynnikami psychologicznymi np. otoczenie zwracało szczególną uwagę na sprawy związane z trawieniem lub ktoś w rodzinie cierpiał na bóle głowy albo osoba bliska zmarła na zawał serca. Doświadczenia tego rodzaju mogą sprawić, że będziemy szczególną troską obejmować swój przewód pokarmowy, głowę, serce właśnie te narządy zareagują, gdy wystąpi sytuacja nerwicowa. Bywa, że choroba układu krążenia u któregoś z rodziców wymaga szczególnej troski i opieki całej rodziny, i to może stanowić dla nas wzór, w oparciu o który kształtujemy własny sposób uzyskiwania troski i opieki ze strony otoczenia. Nerwicy można się pozbyć. Wymaga to pracy nad sobą. Możemy wrócić do równowagi psychicznej, odzyskać spokój, wiarę w siebie i w ludzi oraz poczucie większych możliwości życiowych. W jaki sposób to osiągnąć, jak leczy się nerwice - o tym w jednym z najbliższych numerów. Mechanizmy wywołujące nerwice Mechanizmy wywołujące zaburzenia nerwicowe to wzajemne oddziaływanie trzech grup czynników: predysponujących (biologiczne uwarunkowania, wadliwe metody wychowawcze, nieprawidłowe wzorce, zaburzone relacje), wyzwalających (choroby, porażki i straty, trudności w pełnieniu ról społecznych, zahamowanie rozwoju osobowego, działanie pod presją), podtrzymujących (korzyści z nerwicy, jatrogenizacja). Bywa, że na skutek uczenia społecznego i procesów warunkowania ukształtowały się nieprawidłowe cechy osobowości i nieadekwatne postawy, np. bierność, zależność od innych, uległość, sztywność, egocencentryzm, płytkość uczuciowa, lęk przed bliskością itd. Pojedyncze takie cechy nie stanowią patologii, ale predysponują, zwłaszcza gdy występują w określonych konfiguracjach, do wystąpienia konfliktów wewnętrznych powodujących nerwicę. Osoby z zaburzeniami nerwicowymi cechuje: podwyższony poziom niepokoju, niski próg frustracji, zawyżone aspiracje, skupienie na sobie, poczucie mniejszej wartości, brak akceptacji siebie, poczucie krzywdy, niechęć do samoanalizy, lęk przed oceną, trudności w relacjach z innymi ludźmi. Typy zaburzeń nerwicowych Zaburzenia nerwicowe często dotyczą poszczególnych układów, np. układu sercowo - naczyniowego, oddechowego, czuciowo - ruchowego, moczowo - płciowego, jak również zaburzeń funkcji narządów zmysłowych (widzenia, słuchu, węchu, smaku), zaburzeń metabolicznych i funkcji mowy. W zależności od występującego zespołu objawów rozróżniamy nerwice depresyjne, hipochondryczne, lękowe, histeryczne, nerwice natręctw, różnego rodzaju fobie i zaburzenia jedzenia (bulimia, anoreksja). Rozpowszechnienie nerwic Nerwice należą do najczęstszych chorób współczesnej ludzkości. Jak wynika z badań, wskaźnik rozpowszechniania nerwic wśród populacji ogólnej wynosi około 30%; z tego tylko część chorych poszukuje pomocy. W praktyce ogólnolekarskiej zaburzenia nerwicowe stwierdza się u około 15% zgłaszających się pacjentów. W psychiatrycznym lecznictwie ambulatoryjnym wskaźnik ten wynosi 40%. Obserwuje się przewagę nerwic u kobiet, w grupach rozwiedzionych i wdowców, w miastach nieco więcej niż na wsi.
Odnośnik do komentarza
Witam. Tez miewam takie klocia w roznych miejscach ciala.Najczesciej jest to lewa lopatka, lewa reka i czasem noga. czasem odczuwam tez cos w okolicy serca. Mialam porobione badania i wszystko jest oki. Ten bol nie jest silny -taki cmiacy,lekkie pobolewanie trwa chwile a pozniej przechodzi. czy ktos ma podobnie???
Odnośnik do komentarza
Gośka ja mam tak samo kluje mnie a to w nodze a to w reku, a to w kregoslupie, czasem jakos tak dziwnie pyka, albo jakby pradem ktos mnie dotykal, czasem bardzo mocno. Ostatnio to mam codziennie. Nie jestem oczywiście lekarzem, ale powiem Ci po sobie : Nie to nie zaden rak, ale sama nie wiem co to. Badan juz mam mnóstwo zrobionych, nic nie wychodzi. Nie martw się oprócz tego, że to denerwujące raczej nic Ci nie grozi:)
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×