Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dziwne bicie serca, uczucie obręczny na szyi, strach przed zawałem...


Gość Grappler

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, Na początku zaznaczę że zdaję sobie sprawę, że na forum jest pełno IDENTYCZNYCH tematów/postów, i wystarczy poszukać a można znaleźć to, o czym zaraz napiszę. Chcę wam jednak powiedzieć że sam fakt napisania tego postu daje mi pewną ulgę... Ad rem - cały zeszły rok był dla mnie jedną wielką kopalnią nerwów. Zawalił mi się bardzo dochodowy biznes, zostałem z kredytami które bardzo ciężko mi spłacać, musiałem rzucić studia rok przed obroną mgr., na pewien czas musiałem rozstać się z moją dziewczyną - do innego miasta (co doprowadziło do całkowitego rozstania), do tego śmierć najbliższej osoby. Każdy ma swój Everest, jednego przerasta niezdana matura, egzamin na prawo jazdy. Mnie mój szczyt dopadł w połowie kwietnia tego roku. Doprowadziło to do kompulsywnego jedzenia, palenia tytoniu. Alkohol, jak to większość - okazjonalnie - tu piwo z kolegami podczas spotkania, tutaj whisky, ale nie na zasadzie zapijania problemu czy spożywania codziennie. Bo tak właśnie datuję pierwszy poważny atak. Siedzę sobie w domu, sam, pełen luz, robię coś na PC. Nagle - dziwna praca serca, wypieki, poty, uczucie *szczypania* (coś na kształt pękania naczynek) na twarzy. Uderzenia gorąca. Panika - umieram, zawał serca. Atak mija, ale mnie zapala się czerwona lampka. Pamiętam o tym. Teraz w standardzie mam: -stałe badanie pulsu -najmniejszy ból - strach przed poważną chorobą (hipochondria?) -kołatania serca, strach przed zawałem -uczucie obręczny na gardle -bóle mięśniowe w górnej cześci torsu - ostatnio byłem pewien że boli mnie serce, że zawał... po czym moja dziewczyna rozmasowała mi plecy, a ja czułęm jakby jedna wielka kula przesuwała się w górę, rozeszłą po ramionach i spokój... -zimne poty, zimne dłonie, zimne stopy Pierwszy atak w UK był straszny. *Sraczka*/rozwolnienia (potem ktoś powiedizał że objawem zawału jest kłucie w żołądku - i oczywicie zacząłem je czuć), biegałem od pokoju do łazienki, płacz, strach. Raz dostałem *ataku* w autobusie. Zaznaczam - nie mam fobii społecznej - moja praca polega wręcz na kontaktach z ludźmi, w firmei nei mam z tym problemów, wręcz garnę się do kontaktu z ludźmi i znajomymi. Panika - zawał.... Wracam do domu, wpisuję swoje objawy. Pokazuje się strona z nerwicą serca. Czytam objawy - mam wszystkie. I NAGLE ULGA, USTAJE WSZYSTKO, CO SOMATYCZNE. Ogarniam że to nie zawał, tylko objaw nerwicy. Ulga. Od tego czasu ataki przychodzą i odchodzą. Ja za każdym razem wiem co się święci, ale też przyjmuję nowe objawy, i boję się pieprzonego zawału serca. Badam puls - raz szybki, nagle wolny, znowu szybki. Później słabo wyczuwalny. Wpadłem w spiralę nerwicy, i chcę rozpocząć tutaj swój temat. Jak sobie z tym radzić, nie myśląc o lekach. Pzdr.

Odnośnik do komentarza

Warto też dodać, że stałem się strasznie temperamentny. Kocham seks i mam wspaniałą dziewczynę, ale sam zaczynam widzieć w tym problem - mogę kochać się codziennie, po 5-6-7 razy i ciągle mało... A gdy z jakiegoś powodu się nie uda, moje rozdrażnienie sięga zenitu. Co do snu - potrafię zasnąć, ale nie daj Bóg kot dziewczyny obudzi mnie rano... Nerwy, bóle, bicie serca. Kot miauczy, ja dostaję do głowy. Mała rzecz - a rozpoczyna lawinę :/ Tak jak dziś rano, gdy zdecydowałem się na ten temat, ponieważ znowu obudził mnie kot, ja dostałem nerwów, nagle dziwny ból mięśni w lewej ręce (nie pierwszyzna), ale samopoczucie jakieś nie bardzo - więc zawał. Dziś chciałem dzownić na pogotowie. Ale wystarczyło wyjść z pokoju, pójść do toalety - i żyję. Choć czuję się niemrawo...

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×