Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica...?


Gość Michas

Rekomendowane odpowiedzi

Hej, witam wszystkich. Mam 17 lat, jestem sportowcem, od jakichs trzech miesiecy walcze z nietypowymi objawami. Wszystko zaczelo sie pewnego ranka po imprezie, dostalem ataku paniki, niepokoju, myslalem, ze zaraz dostane zawalu, parenascie minut pozniej pojawilo sie klucie w klatce piersiowej. Po powrocie do domu panika ustapila, ale od tego momentu borykam sie z bolami w klatce piersiowej, dusznosciami, ciaglym zmeczeniem. 2 tygodnie pozniej, pierwszego dnia obozu sportowego atak sie powtorzyl, znowu klucie w klatce, kolatanie serca - trafilem do szpitala. Zrobiono mi EKG, zmierzyli cisnienie - nie znalezli powodow do niepokoju, przez reszte obozu ciezko trenowalem i bole rzadko sie pojawialy, jednak kolatanie serca po wysilku zostalo. Po powrocie z obozu ataki powrocily, bole byly gorsze, czasami po przejsciu paru metrow czulem jak wali mi serce. Naczytalem sie sporo o chorobach serca, zawale - to wszystko wpedzilo mnie w straszny stan, zaczalem obawiac sie wysilku (mimo, ze w trakcie treningu bol ustepowal, to pojawialo sie bardzo mocne bicie serca, co wpedza mnie w straszny niepokoj). Sytuacje poprawiaja cieple kapiele i masaze. Innym aspektem sa niewielkie problemy z kregoslupem - powoduja one czasami bole w klatce piersiowej, w okreslonych sytuacjach, pozycjach, przy chodzeniu z ciezarem (to wszystko efekt przeciazenia i treningow). Oczywiscie jakikolwiek bol w klatce piersiowej sprawia, ze zapala sie czerwona lampka - mysle, ze cos zlego dzieje sie z sercem. Znajomi mowia, ze zmienilem sie, ciezko znalezc mi jakiekolwiek wsparcie, zaczalem panikowac na punkcie swojego zdrowia, przez to wszystko boje sie nawet isc na trening, dluzszy spacer, zostac samemu w domu, czasami mam wrazenie, ze zycie traci sens. Jedynymi osobami, ktore mnie wspieraja, jest mama i dziewczyna, cala reszta twierdzi, ze jestem przewrazliwiony i powinienem sie wziac w garsc i nie histeryzowac. Za tydzien mam wizyte u kardiologa, rodzice mowia, ze to mnie uspokoi. Co pol roku przechodze badania sportowe, EKG, morfologia, badania moczu - niby wiem, ze nie ma mozliwosci, zebym mial jakiekolwiek powazne klopoty zdrowotne, ale jednak nie potrafie nad tym wszystkim zapanowac, co jakis czas miewam dusznosci, ataki paniki, depresyjne mysli, bole w klatce piersiowej, czasami nawet klucia w krtani, wrazenie ucisku w gardle i bole zoladka. Licze, ze ktos z was moglby mi cos doradzic.

Odnośnik do komentarza

Nerwica, niestety ale mi również ciężko zapanować nad jej objawami, pojawiają się nagle i wpędzają w panikę tudzież histerię co wcale nie polepsza naszej sytuacji. Ja wybieram się do psychologa, być może pomoże, Tobie tez polecam skoro sam nie umiesz sobie z tym poradzić - co faktycznie jest bardzo trudne. Ja również miewam lęki o swoje zdrowie czy tam zdrowie dzieci, lęki związane z wyjściem na otwartą przestrzeń. Kiedy mam *atak* co u mnie oznacza duszności, straszne zawroty głowy, kołatanie serca, drżenie nóg rąk całego ciała to szybko muszę się czymś zająć konkretnym zajęciem które uwolni od myślenia, czasami działa, czasami również nie działa i wtedy muszę zwyczajnie się położyć zamknąć oczy i przeczekać. Polecam skorzystać z terapii psychologicznej, są ludzie którym na prawdę to pomogło więc warto spróbować, pamiętaj że psycholog to nie psychiatra- pisze bo wielu ludzi też wstydzi się tego że gdzie będę chodzić do psychologa z moją głową wszystko w porządku, a tu nie ma się czego wstydzić, trzeba sobie pomóc na każdy możliwy sposób, Pozdrawiam Cię i dużo dużo spokoju życzę, jesteś bardzo młody dobrze byłoby gdyby opuściło Cię to choróbsko, ale musisz z tym walczyć z tymi lękami i myśleć pozytywnie, spróbuj rozmowy z psychologiem.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×