Pierwotne nadciśnienie płucne

[Gość doora]

Witaj Marku Wszystkiego naj.naj. w Nowym Roku,mam nadzieje że u Ciebie wszystko w porządku.Napisz czy masz tą pompkę i jak to się sprawdza. U mnie nie najgorzej,jakoś leci,miałam rentę na rok,teraz znów na komisję,mam nadzieję że dalej dostanę.Nie lubię zimy,nie wiem jak ją przeżyję,bo czeka mnie siedzenie w domu,bardzo marznę. Pozdrawiam Dorota

[Gość kinga 29]

Witam wszystkich serdecznie!!! Jestem tu pierwszy raz... W lipcu 2013r. na badaniu usg serca kardiolog wspomnialcos o nadcisnieniu plucnym-wynos ono 40. Nic wiecej nie powiedzial tylko ze mam za rok powtorzyc badanie! Sama nie wiem co o tym myslec bo w internecie znalazlam dosc niepokojaceinformacje! Dodam ze od 2011r. mam jakies nietypowe objawy-jakby przeskakiwanie serca-trwa to sekunde ale jest bardzo silne! Na obecna chwile dosc czesto mi sie to zdarza i zaczynam miec leki! Nasila sie to zawsze przy glebokim wdechu lub po wysilku fizycznym po ktorym puls wynosi 134 nawet po dwoch godz od wysilku! Boje sie bo mojatmama zmarla nagle na serce a w jej badaniach odnalazlam wynil nadcisnienia plucnego 74!! Pomozcie!!!

[Gość doora]

Witaj Kinga Ja na Twoim miejscu poszłabym do innego lekarza celem konsultacji.Ciśnienie 40 nie jest wielkie,ale ponad normę,zwłaszcza że echo serca nie jest najdokładniejszym badaniem i może sie okazać,że masz np.50-ja mam tyle teraz po leczeniu,a miałam 100.Jest to poważna choroba,ale leczenie daje rezultaty.Koniecznie powiedz lekarzowi,że Twoja mama miała,bo to nieraz jest genetyczne.Też mi tak serce waliło 130 na min.nawet w spoczynku, parę lat temu już chodziłam do różnych lekarzy,ale każdy mówił co innego ,dopiero 1,5 roku temu trafiłam na lekarza,który od razu mnie skierował do szpitala.Oczywiście nie życzę Ci tej choroby,ale lepiej dmuchać na zimne.Pozdrawiam

[Gość kinga 29]

Bardzo dziekuje zaodpowiedz!!!! Wiem ze powinnam to skonsultowac z innym kardiologiem ale tak bardzo sie boje!!! Do tego moglby mnie wyslac na to badanie cewnikowania serca!!! Brzmi przerazajaco! Nawet nie wiem na czym to polega. Bede wdzieczna jakby ktos moglby mi te informacje przyblizyc. A czy tez miewacie takie przeskoki serca, ze az czujecie je w gardle??? Naprawde zycze Wam wszystkim duuuzo zdrowka!!! Podziwiam to ze jestescie tak silni!!! Pozdrawiam!

[Gość doora]

Te przeskoki serca też miewałam,ja to nazywałam trzepotaniem,a potem już nie tylko to,miałam taki ból w klatce piersiowej,ze myślałam że to jakiś zawał.Cewnikowanie nie jest takie straszne,miałam 2 razy,jest nieprzyjemne,bólu żadnego nie czujesz bo jest znieczulenie miejscowe,ale to jedyne dokładne badanie.Lepiej wykluczyć chorobę ,albo potwierdzić i leczyć,żeby nie obudzić się za jakiś czas z ciśnieniem 100. Głowa do góry .

[Gość MartaMaria]

kingo. błagam cię o kontakt proszę, napisz. czekam !!

[Gość frodzio]

Witam, Mam pytanie, w kwietniu zeszłego roku zdiagnozowano u mnie nadciśnienie płucne, czy w związku z tym mam szansę na uzyskanie renty z tytułu niezdolności do pracy? Z góry dziękuję za pomoc

[Gość doora]

Na tą chorobę renta się należy jak najbardziej.Ja dostałam rentę bez problemu.Ale oczywiście musisz mieć jakieś lata pracy,chyba conajmniej pięć.

[Gość FRODZIO]

Doora, dzięki za odpowiedź. Zastanawiam się, bo po włączeniu leczenia wyniki zdecydowanie się poprawiły. Wcześniej miałam II klasę niewydolności serca a po ostatnim echu serca określono, że jestem w I klasie. Dlatego zastanawiam się czy w ogóle warto z nimi (z Zusem) zaczynać... wiadomo jacy są - *uzdrowią* każdego;)

[Gość doora]

U mnie też jest poprawa,najpierw była III klasa,po leczeniu II. Pierwszą rentę miałam na rok,teraz w lutym byłam na komisji,dostałam na 3 lata.Jest to jednak choroba nieuleczalna i radzę spróbować,to nic nie kosztuje. Pozdrawiam

[Gość frodzio]

A którą grupę Ci dali po tej poprawie? Ja w tej chwili mam III grupę ale na zupełnie inne schorzenie a teraz jeszcze doszło to nadciśnienie płucne i zastanawiam się czy składać dokumenty na pogorszenie się stanu zdrowia...

[Gość doora]

Już od kilku lat nie ma grup inwalidzkich ,ZUS orzeka tylko częściową niezdolność do pracy lub całkowitą.Ja mam całkowitą niezdolność do pracy,chyba kiedyś to była najwyższa grupa.A jeśli masz jeszcze inne choroby to tym bardziej staraj się o rentę,a dorobić też możesz np.na pół etatu-jeśli ci zdrowie pozwala,ja się na to nie piszę,już się natyrałam ,a renty mam tyle co zarabiałam,no ale trochę mam już lat pracy.-co podwyższa rentę.

[Gość Frodzio]

Wiem, wiem, że grup już nie ma ale wiele osób jeszcze do tej pory posługuje się tymi terminami, dlatego zapytałam o grupę. Ja też z 15-ście lat pracy mam, choć zarobki nie za wysokie, też bym z chęcią zrezygnowała całkowicie z pracy i przeszła na rentę ale ta którą mam w tej chwili jest tak niska, że wystarcza mi tylko na czynsz. To renta uczniowska i przysługuje w najniższej wysokości niezależnie od lat pracy i wysokości składek. Dlatego chciałabym złożyć dokumenty, żeby uzyskać *normalną*rentę. Pani w Zus powiedziała, że jeśli kolejna choroba powstaje w czasie ubezpieczenia i spełniam warunek lat pracy oraz choroba uprawnia do uzyskania orzeczenia o choćby częściowej niezdolności do pracy to żebym składała dokumenty. Dwa pierwsze warunki spełniam ale czy w ocenie orzeczników spełniam też trzeci warunek? Ale tak myślę, że jeśli Ty przy II klasie niewydolności serca dostałaś całkowitą niezdolność do pracy, to może mam szansę choćby na częściową niezdolność do pracy... Pozdrawiam:)

[Gość doora]

FRODZIO -składaj na rentę i wydaje mi się że dostaniesz, jak byłam na komisji trafiłam na lekarza,który świetnie wiedział co to za choroba,nawet mi współczuł i na koniec pożyczył mi zdrowia,Wiem że są ludzie i ludziska,ale zawsze można się odwołać i wtedy nieraz inny lekarz orzeknie inaczej.A jakie leki bierzesz na NP?Ja biorę revatio i ventavis wziewnie,dlatego u mnie z pracą byłoby ciężko.Wziewam co 3 godz.-trwa to 15 min. Pozdrawiam

[Gość FRODZIO]

Dzięki DOORA:) Ja biorę tylko i wyłącznie Sildenafil - 75 mg/dobę, nie wiem czy to dużo czy mało? W maju idę na kolejne cewnikowanie i zobaczymy co lekarz powie...

[Gość doora]

Ja bardzo nie lubię cewnikowania, będę miała w styczniu 2015 brrrr... ale co zrobić,życzę powodzenia i żeby ciśnienie spadło na maksa. Odzywaj się czasem i pisz co i jak.

[Gość MCMYSZ]

Witam ponownie. Nie zaglądam tu często, bo właściwie u mnie wszystko w porządku. Jak przypuszczam, każdy kto dowie się o tej chorobie, gwałtownie poszukuje informacji o nadciśnieniu płucnym. Moje leczenie nadal bez zmian a stan zdrowia raczej na plus. Czuję się dobrze a z chorobą już przez 8 lat nauczyłem się żyć w zwolnionym tempie. Pozdrawiam wszystkich, a szczególnie *nowych* chorych i życzę wytrwałości i optymizmu.

[Gość doora]

Witaj MCMYSZ - ja też nie zaglądam tu często bo mało ludzi pisze.Cieszę się że u Ciebie w porządku,u mnie raczej też,żyję normalnie,tylko wolniej,jeżdżę trochę na rowerze,ale po równym terenie. Rentę dostałamna 3 lata,a jak u Ciebie z rentą.? Pozdrawiam

[justynagarwolin]

Witam choruję na nadciśnienie płucne od lutego 2011 r. Leczę się na Saszerów w Warszawie . Mam zdiagnozowany II stopień. Pierwszy raz dostałam rentę na 3 lata. Stawałam na komisję o przedłużenie ale niestety dziś dostałam odpowiedź że jestem zdolna do pracy i co wy na to?

[agnksy]

Witam

[agnksy]

Witam wszystkich . Parę dni temu zdiagnozowano u mnie nadciśnienie płucne. Ciśnienie w prawj komorze wynosiło 60. Nie wiem czy to dużo czy mało ale lekarz powiedział że to bardzo poważna choroba. Jak poczytałam to zrozumiałam że rzeczywiście. Czy może mi ktoś powiedzić jakie badania się wykonuje, żeby sprawdzić co jest powodem i jaki jest jej stopien. Na razie wykonane miałam tylko echo serca i po tym badaniu lekarz postawił diagnozę . Dał mi teraz na RTG klatki piersiowej i dopler żył kończyn dolnych.

[Gość doora]

Justyna - ja pierwszy raz dostałam rentę na rok,po roku na 3 lata. Jak zaczęłam chorować miałam III stopień,po leczeniu już II czyli tak jak Ty.Także pisz odwołanie,bo to jakiś lekarz niekompetentny,chyba do końca nie wie co to za choroba,a odwołanie daje szansę na to że Ci przyznają rentę.Ja też siębałam,bo skoro się polepszyło - ale bez żadnego problemu dostałam.Powodzenia AGNKSY- ciśnienie 60 to jest sporo,ale nie najgorzej,ja miałam 100,po 2 letnim leczeniu mam 45mm i czuję się dość dobrze,wcześniej ledwo wchodziłam na I piętro, nawet chodząc po domu się męczyłam. Jeśli chodzi o badania,to oprócz echa robi się cewnikowanie serca,ale to tylko w szpitalu,jest to najdokładniejsze badanie,które decyduje o leczeniu.

[justynagarwolin]

DOORA - odwołanie złożyłam czekam na termin komisji w Warszawie. Mam nadzieję,że teraz trafię na kogoś kto się będzie choć trochę znał.Nawet moi lekarze z Szaserów kazali mi walczyć. Uzasadnienie tych z Siedlec było śmieszne że jestem za młoda i za dobrze wykształcona. Ha ha

[Gość doora]

Mam nadzieję, że sprawa zakończy się pomyślnie,tylko szkoda nerwów i czasu,bo to wszystko trwa długo.A jak się czujesz,czy po leki też jeżdzisz co miesiąc?Ja leczę się w Zabrzu, a mieszkam w Opolu

[justynagarwolin]

Po leki jeżdżę co 3 miesiące. Czuję się ogólnie dobrze. Na razie nie zmieniają mi leków tzn. Revatio 3x 20 mg. A Ty jakie leki bierzesz? 25 .11 mam komisję w Warszawie, ciekawe co będzie.........?