Uciążliwy ból w prawej części klatki piersiowej

[MarcinK]

Witam, Od mniej wiecej roku mam bole w prawej czesci klatki piersiowej, polaczone to bylo na poczatku z napadami paniki, poszedlem do lekarza oczywiscie, a nawet trzech mialem zrobione ekg, i wszystko ok badania krwi - podwyzszone tluszcze, reszta ok mialem zdiagnozowana depresje, otrzymalem lek Citalopram radze sobie teraz z napadami paniki ( nie ma ich w sumie) ale ciagle przesladuje mnie strach przed smiercia ( zawalem/atakiem serca) Bol ktory mnie przesladuje to w prawej czesci klatki piersiowej, nie jest to klucie, ale taki scisk, bol ten nie trwa 10 minut..ale potrafi byc caly dzien a wrecz mam go codziennie przez rozne okresy czasu mam go zawsze dzien po wypiciu wiekszej ilosci alkoholu, wtedy jest najgorzej, mam dosc duza nadwage, i pale papierosy ( od miesaca po roku przerwy sporadycznego palenia) z checia poszedlbym znowu do lekarza..ale moj lekarz rodzinny mowi zawsze to samo, depresja, i bole przez to, odsyla mnie z kwitkiem jednak codzienne bole sa bardzo uciazliwe, Citalopram przyjmuje juz 6miesecy i na bole nic nie pomoglo, moze jakies pomysly co bym mogl zrobic? co sprawdzic ?

[Gość zyczliwy2]

czesc...jesli moge ci pomoc...to ja bym na twoim miejscu zrobił tak...ograniczył alkohole i papierosy rzucił...do tego pozbył sie kilku kilogramow...no chyba ze wolisz przezywac takie akcje o jakich piszesz ......

[Gość MarcinK]

masz racje, pracuje nad tym, bo tak czy tak musze sie pozbyc kolo 10kg minimum, papierosy, rowniez rzucam, zrobilem to raz, to i drugi dam rade, i wiem ze wytrwam, moj caly problem polega jednak na tym: dlaczego mam te bole? zawsze jest jakas przyczyna, lekarz powiedzial ze jest to na tle nerwowym, i wylacznie na tym tle, po prostu sie boje ze to cos wiecej, hm..tak..strach przed *czyms wiecej* to chleb powszedni od dlugiego czasu.. najlepsze..jestem dosc mlody...w grudniu skoncze 25 lat

[Gość aaarooon]

Marcin a ja mam 18 lat i nerwice, bole w klatce piersiowej miewalem codziennie, grunt to o tym nie myslec, nie brac zadnych lekarstw, nie szukac nowych objawow, nie skupiac sie na sobie, nie obserwowac siebie... ja mialem karcinofobie czyli leki przed zachorowaniem na raka, umieralem juz pare razy, ale to wszystko na tle nerwowym

[Gość aaarooon]

nerwy maja ogromna sile, potrafia totalnie zawladnac czlowiekiem, wpedzamy sie sami w bledne kolo i nakrecamy... papierosy odradzam, lepiej rzuc skoro tak malo paliles, przez papierosy ja sam nawkrecalem sobie rozne rzeczy, raka skory, krtani, pluc, uszkodzenie serca, to wszystko to chleb powszedni ludzi cierpiacych na nerwice, wejdz tu i poczytaj (http://forum.kardiolo.pl/temat1320,80.htm), uwierzysz ze nic ci nie jest, to naprawde pomaga:)

[Gość MarcinK]

dzieki za slowa wsparcia ...to naprawde wiele daje teraz pozostaje drobnostka..: przekonanie samego siebie..

[Gość Sebastian1989]

Miałem dokładnie takie same objawy w identycznych okolicznosciach ,wykazalo mi nadczynnosc tarczycy ,polecam odwiedzic endokrynologa

[Gość nn4]

Jak się boisz to tylko Bóg może ci pomóc. W Nim jest nasza radość , uzdrowienie, wszelka pomoc. Zwróć się do Niego a na pewno nie odmówi pomocy. To nie pierdoły :-) Sama tego doświadczam i codziennie uczę się ufać Mu. Powodzenia wna drodze poznawania Go