Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica serca, dziwne fiksacje


Gość NickP

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Pierwszy atak nerwicy miałem około rok temu, było to znane chyba większości *nerwicowców* uczucie zatrzymującego się serca. Jednak szybko się uspokoiłem. Potem dostałem drugi atak kilka miesięcy później i tak ataki miałem może raz na dwa miesiące. Teraz na początku wakacji dostałem dwa bardzo mocne ataki, już bałem się że zaraz umrę, że zawał itp.Po tych mocnych atakach chyba sam wkręciłem sobie nerwicę, bo tak jak wcześniej miałem atak to chwilke się stresowałem a potem przechodziło (olewałem problem, może niezbyt słusznie bo jak wiadomo o serce trzeba dbać) tak po tych silnych cały czas już się stresowałem, myślałem tylko o tym że mam jakąś wadę serca i że nie dożyje jutra. Nie czułem nóg, cały czas miałem przyspieszoną akcję, byłem zalany potem, nie mogłem ustać na nogach. Wieczorem tego samego dnia miałem najmocniejszy atak i zawołałem mamę. Położyła się obok mnie to jakoś przetrwałem tę noc, ale cały tydzień już miałem takie ataki, załamywałem się nerwowo, ciężko mi się oddychało oraz czułem kłucie w sercu. Pewnego dnia którego chyba nigdy nie zapomnę, dostałem ogromnego ataku i mama zawiozła mnie na oddział. Po drodze do szpitala miałem atak na każdym wyboju, każdy mocniejszy ruch głową wywoływał to uczucie zamierania serca. EKG na izbie wykazało tylko tachykardie co chyba jest logiczne przy takim stresie. Dostałem zastrzyk na uspokojenie. Po wizycie u kardiologa EKG wyszło wporządku, ale pewnie dlatego że nie miałem ataków podczas mierzenia. Dostałem więć holtera. I podczas mierzenia holterem dostałem sporo takich ataków, z czego się cieszyłem bo miałem nadzieje że to tylko nerwica. Holter wyszedł idealnie, zero kłopotów, serce w nienagannym stanie. I właśnie tu mam pytanie, czy holter nie powinien wyłapać jakichś dodatkowych skurczy jak to bywa przy nerwicy serca? Lekarz potwierdził moje przypuszczenia że to nerwica, i że nie mam się czym martwić. Ta informacja sprawiła że nerwica przeszła na około dwa tygodnie. Teraz miałem ostatnio miałem atak nagłego stresu bez powodu podczas oglądania filmu, serce przyspieszyło i kołatało. Ale gdzy czułem że zbliża się atak serca trzymałem się za nie i wszytko było wporządku, biło normalnie nawet nie przyspieszało. Zauważyłem nawet że sam mogę sobie taki atak wywołaćjak zaczynam bardzo szybko oddychać małymi ilościami powietrza koncentrując się na sercu . Zawsze trzymałem sobie na nim wtedy rękę i ono normalnie biło, nie notowałem żadnych przeskoków ani przyspieszenia akcji. Zuważyłem też że ataki te dostaje jak poprostu skoncentruję się na sercu ale np nie odczuje jakiegoś uderzenia (które nastąpiło) od razu dostaje wtedy lekkiego ataku stresu, ale wiem że serce jest ok i zaraz mi przechodzi. Zacząłem więc ignorować zarówno kłucia jak i coraz rzadsze zamierania co w połączeniu z leczeniem nerwicy lekami daje super efekty. Tak więc finalnie chodzi mi o to, czy faktycznie mogę mieć takie ataki a nie są one wywoływane dodatkowymi skurczami itp? Jest to nietypowe moim zdaniem bo większość ludzi z nerwicą serca dostaje ataku przez faktyczne dodatkowe skurcze. Jedyne z czym nie mogłem sobie poradzić przez ten tydzień to nagłe ataki stresu i tachykardia, ale te przeskoki i zamierania to w moim odczuciu sprawka wyobraźni i umysłu *opętanego* przez nerwice. Proszę o wytrwanie w czytaniu tego wywodu jak i wypowiedzenie się bo mnie to ciekawi :)

Odnośnik do komentarza

Czesc. :) nie ma sie czym przejmowac naprawde 😊😊 Tez z tym walcze od paru miesiecy i wiem ze mnostwo nerwow moze dac znac przy nerwicy.ja mialem przy ataku cisnienie 190/120 puls 140 po paru minutach przeszlo. Najlepiej mow do siebie na glos obejrz dobra komedie przypomnij kawal-u mnie dziala bo koncentrijesz sie na czyms innym a nie na tym. Powodzenia :)

Odnośnik do komentarza

Witam nick>> dziękuję Ci za pomoc, wcale nie zanudziłeś swoją wypowiedzią.Ja mam tez ataki .Niewiem co mam robić ,byłam u kardiologa ,miałam echo,ekg. towarzyszy mi kołatanie serca głównie i czuję i słyszę jak mi serce łomocze ! na razie leki nie pomagają .lekarz stwierdził przeciążenie przedsionków ,iże to od stresu.Ale ja mam takie myśli ,że to coś powaznego ,strasznie sie boję !ciągle o tym myślę ! biorę xannax,concor2,5.Nie mogę uwiezyć ,że to nerwica !ja rok temu też miałam atak ,znalazłam się na pogotowiu,i stwierdzili ,ze to od stresu .Brak wzięcia oddechu,kolatanie serca ,niepokój .A teraz mam tak od 3tygodni , nie mam już sił , czy to nerwica ??proszę poradz,czy mam się wybrać do psychologa ??

Odnośnik do komentarza

Witam.Mam te same dolegliwosci lecze sie od okolo roku bralem rozne leki teraz biore amiodaron wczesniej atarax i sotalol doszedl kolejny problem nie wiem czy to od lekow czy od wysokiego cisnienia mam problemy z sexsem brak wzwodu czy macie te same proble my ? prosze o rade moze odstawic amiodaron i poprostu dac sobie rade z tym bez lekow prosze o pomoc.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×