By-passy i ropnie na mostku

[cendalia]

Mój tato półtora roku temu miał operację wszczepienia by-passów. Do tej pory na mostku gdzie jest szew w różnych miejscach tworzą się ropnie. Jak jeden przyschnie, to tworzy się drugi. Lekarz mówił, że tak ma być. Ja myślę, że to trochę długo trwa. Może ktoś ma taki problem i wie jak temu zaradzić. Co powoduje takie ropnie i czym to skutecznie zwalczyć. Znam kilka osób po takiej operacji i nie mają z tym problemu.

[Gość Dziadek]

Witam Mam zrobione 4 by-passy .Zabieg robiony był w śierpniu tego roku w Szczecinskiej Klinice.W czasie rekonwalescencji w Świnoujskim sanatorium fizykoterapeuta /Pan Adrian/ poradził nam, /a było nas po operacji wszczepienia by-passów kilkunastu/ dwu - trzykrotne w czasie dnia mycie blizny pooperacyjnej szarym mydłem.Bez użycia gąbki /bakterie/, tylko za każdym razem świeżym gazikiem. Efekt był rewelacyjny.

[Gość Jan z Gdyni]

Moj maz tez mial operacje bay-pasow. Roknie goilymu sie rany ani na nodze ani na klatcepiersiowej. Po roku lekarz chirurg wzial wycinek i oazalosie zemagronkowca wprawdzie nie ta najgorsza odmiane. Dostal antybiotyk odpowiedni i po sprawie. Proszepoprosic o skierowanie na badanie zawartosci wydzieliny z ropnia. Zyczewyzdrowienia.

[Gość Diament]

do Cendalia według tego co wiem rany po operacji powinny się się ładnie goić. Ropnie mogą ( a chyba nawet napewno) świadczą o gronkowcu, Nie leceważcie tego idzcie do lekarza a nie konowała trzeba zrobić badania krwi i zacząć leczenie. Bo z tym nie ma żartów. W każdym szpitalu gronkowiec szaleje a zarażenie się nim nie jest takie trudne. Na kardiohirurgii spotakałam nie jednego pacjenta z powikłaniami. Pozdrawiam

[Gość amilo]

Z własnego doświadczenia w pełni potwierdzam diagnozę *Diament*-a.