Spadek tętna a bieganie

[Gość kassia6]

Witam, jakoś na wiosnę zaczęłam sobie biegać. Nic specjalnego, trwa to już trzy miesiące,a nie jestem w stanie przebiec dłużej niż 15 min, ale lubie sobie potruchtać, psychicznie czuję się lepiej. Po dwóch tyg takiego biegania, pojawiło się kołotanie, tłuczenie, kopanie serca, jakieś przepływania takie i nagłe drgania, ale tak strasznie szybkie, że zaczęłam się bać. Trwało to chwilę, ystało, przez moment biło normalne, ale jakby mocno i wolno i za chwilę znowu i tak parę razy. Zaczęłam brać magnez, witaminy, jeść więcej owoców. Wiem, że wcześniej mój puls ogólnie wynosił 60, 67. Po miesiącu biegania podniósl się od 70 do 90. Teraz dwa tygodnie nie biegałam, czuję się kiepsko, jakaś ospała, zdezorientowana. sparwdziłam puls wynosił 45 i zrobiłam wielkie oczy. Dzisiaj przez cały dzień właśnie taki się utrzymuje, czasem jak wejdę po schodach to przyspieszy do 55, ale zaraz spada do 45. Czy serce tak szybko by się wytrenowało? :) Nie biegam teraz, bo nie mam siły, z resztą ciężko to nazwać bieganiem, ja się po prostu wlokę noga za nogą wmawiając sobie, że biegam :) szybko się męczę, gdzieś brak mi tchu, czasem jak mówię też jestem zmęczona. Chłopak zauważył, że jak leże to nie oddycham równo, tylko są przerwy oddychaniu, po czym łapie głębszy wdech, z tym głębszym wdechem to wiem, że tak jest, ale nie zwróciłam uwagi na to jak oddycham, to jego spostrzeżenie. Ale interesuje mnie ten puls, nie jestem jakimś wyczynowym sportowcem. I nie wiem czy iść z tym do lekarza czy nie. oprócz senności i jakiegoś spowolnienia nic się nie dzieje. Zastanawia mnie w sumie tylko to czy ten wolny puls może być spowodowany bieganiem. Z góry dziękuje za odpowiedź