Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Wariacje serca, czego może chcieć?


Gość kattia

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, od dłuższego czasu zmagam się z pewnym problemem. Jestem osobą raczej wesołą i pełną pozytywnej energii, więc kiedy usłyszałam od lekarza rodzinnego: nerwica, postawiłam oczy w słup i zaczęłam się śmiać. Zgłosiłam się z powodu zawrotów głowy, głównie przy wstawaniu, osłabienia, męczyło mnie wejście po schodach, przebiegnięcie od domu do furtki do listonosza, płytki oddech podobno( to stwoerdził mój ukochany), a czy tak jest to nie wiem, bo nie zwracam zbytnio uwagi na to jak oddycham, chociaż czasem złapałam się na tym, że zaczyna mi brakowac powietrza i biorę głęboki wdech, śmiesznie to wygląda jak ktoś do mnie mówi, tak jakbym była poirytowana całą konwersacją :) Po wstaniu z krzesła moje serce jest strasznie...zaskoczone? Bo przyspiesza do 120, sprawdziłam parę razy, przy tym robi mi się ciemno przed oczami. A wszystko zaczęło się jakieś pół roku temu, gdzie postanowiłam pójśc na trening boksu (mam 19 lat, wiem trochę za stara jestem, ale uwielbiam ten sport, to zawsze było moim marzeniem), trening był na prawdę mocny, trener wycisnał z nas siódme poty, ale byłam po tym tak odprężona i naładowana pozytywniejszą niż zwykle energią, jakbym coś zażyła :) Chodziłam na treningi tylko przez tydzień, wiecie matura, to tak średnio czas był. Ale generalnie od tamtego momentu ono nie może się pozbierać. Czy aż tak długo trwałby szok? :) do tamtej pory miałam aktywnośc taką zwykłą, dużo spacerów, rower, czasem pobiegało się z psem, rolki, ale jesień, zima na leniucha :) Jestem zmęczona, a mój pies bardzo nieszczęsliwy, skończyło się bieganie po lesie, jazda na rowerze. Po chwili dysze gorzej niż on podczas upałów i gdzieś brakuje mi tchu. Miałam robione ekg i morfologie. Tyle zleciła mi pani doktor, po czym machnęła ręką, nerwica koniec kropka, won do psychiatry. Czy to faktycznie może być nerwica? Fakt, najlepiej się nie czuję. Doszło do tego, że nie siadam czekając na autobus, bo jak wstane, zrobi mi się ciemno przed oczami i ucieknie? W lecie jest jeszcze gorzej. Zaczynam żałować, że poszłam na boks. walczę o dobry nastrój, ale ile można? Nie boję się, że upadnę, bo twardo idę po ciemku, tym bardziej, że to po kilku krokach mija. Jest po prostu męczące. Ostatnio podczas ogladania telewizji nagle przyspieszyło, przyspiesza jak z kimś rozmawiam, jak sie lekko na coś zdenerwuje, to zapieprza, za przeproszeniem tak, że mi ręcę zaczynają dygotać. Nawet jeśli nie miałam nerwicy idąc do pseudo lekarki, to zaczynam się obawiać, że mnie atakuje. W trakcie pisania tego posta poczułam się źle. Puls 45. Czego ono ode mnie chce? Jakby co, to dziękuje za odpowiedź

Odnośnik do komentarza

Sprawdziłam. Do toalety raczej chodzę spacerkiem, z też. Wzięcie ciśnieniomierza z szafki i klapnięcie z powrotem, to chyba nie jest znowu aż tak duży wysiłek. Ciśnieniomierz pokazał za pierwszym razem, kiedy postanowiłam sprawdzić, własnie 120

Odnośnik do komentarza

Właśnie o to chodzi, że nie spałam. Było okay, nagle poczułam się bardzo źle. Takie nagłe osłabienie często mnie dopada. Bawię się z psem, nagle muszę się położyć, bo robi mi się słabo. Ale tak mam od dawna akurat, zawsze musiałam poleżeć z 5, 10 czasem pół godziny, zdarzało się, że zasypiałam, w szkole gadam, gadam z kimś i nagle kładłam się koleżance na kolanach albo podczas lekcji głowę na ławce :) przechodziło i czułam się jak zwykle. Jakoś nigdy nie twierdziłam, że może mieć to jakiś związek z pulsem. Teraz jak zaczełam mierzyć ciśnienie, to zauważyłam, że w takich momentach właśnie puls spada poniżej 50 lub jest tak 52 Jeśli chodzi o przyspieszenia, nie zawsze są, a jak się pojawią po 5 min przechodzą, męczące są przy tym te mroczki przed oczami, bo mam wrażenie, że coś mi uciska głowę. Dzisiaj np czuję się świetnie, a tętno utrzymuje się 90, choć go nie czuję, tak twierdzi ciśnieniomierz :) EKG, czyli trzeba by komuś z rodzinki powiedzieć, ech

Odnośnik do komentarza

Powinnaś sobie zrobić to ekg własnie w takiej sytuacji, jak wstajesz. Ja tez tak kombinowałam. Niech Cię podłączą pod ekg i wstań do pozycji siedzącej (tylko uwaząj, żeby elektgrody się nie odczepiły), wtedy zobaczą, co się dzieje z sercem. No i dobrze by było, żebys zrobiła ekg jak Ci tak serducho zwalnia, ale pewnie to jest niespodziewane i ciężko przewidzieć. Tu by się holter przydał.

Odnośnik do komentarza

Zwolnienia są bardzo napadowe, nigdy nie wiem, kiedy tak się stanie. Czy w domu, czy na mieście, w sklepie, tego nie określe. Na szczęście nie mdleje, choć ustać w autobusie łatwo nie jest, zazwyczaj muszę usiąść na podłodze :) ale dziękuje za odpowiedź. Ekg mogę zrobić u mamy w zasadzie

Odnośnik do komentarza
Gość SAKREBLE2

Za serducho wezme sie znowu za dwa miesiace, zrobie holter (ostatni byl rok temu). Lekow unikam ale nie wykluczam. Generalnie za 2 miesiace skonczy mi sie tez lekko stresujacy okres w zyciu (odpukac) a zacznie seria dosyc ciekawych wydarzen i wzglednego spokoju, z duza iloscia czasu na odpoczynek.

Odnośnik do komentarza

Do ANNAM1982, myślisz, że to jakieś nerwicowe? Mi się tak zaczęło po tych treningach boksu, z początku myślałam, że organizm nie może do siebie dojść. O ile na początku faktycznie może to miało coś wspólnego z przeciążeniem organizmu i nie zwracało się tak uwagi, o tyle później może zaczęłam sobie wkręcać? Nigdy nie siedziałam w temacie nerwicy, wręcz mój chłopak śmiał się, że ja nawet na łożu śmierci będę mówiła, że nic mi nie jest :) Przez zawroty głowy ciężko dalej było to ignorować i ogólnie mi się pogarszało, to szybkie męczenie dochodziło. Moja mama jest lepsza. Za godzinę idę na usg, a mówi, że jak nic nie będzie zrobi się holtera. Jej mama zmarła na serce, więc pewnie porysowała się bardziej niż ja :)

Odnośnik do komentarza

Do KATTIA: Bardzo możliwe, chociaż tak jak pisałam, trochę niepokojący jest ten puls 45. W ciągu dnia raczej nie powinien osiągać takich wartości. Ja mam nerwicę od 13 lat, co roku dochodzą nowe objawy, więc w zasadzie nigdy nie wiadomo. O moich objawach pisałam w wątku częstoskurcz nadkomorowy tylko w nocy, jeśli masz ochotę, to zerknij. Przez te kilkanaście lat już tyle różnych niepokojących dolegliwości miałam, a później okazywało się, że to nerwy

Odnośnik do komentarza

ANNAM1982 zespół barlowa 1 stopień. Jestem również po krótkiej wizycie u kardiologa, znalazł dla mnie chwilę na zyczenie mamy (pracuje w szpitalu). Mówi, że nie ma czym się przejmowac, a skoro nie pojawia się ból to jestem szczęściarą, bo to choć nie groźne, to dosyć upierdliwe i siada na psychikę. Mam wcinać magnez, witaminy, jeść dużo owoców i zawsze się uśmiechać :) A propo Twojej nerwicy, poczytałam trochę wcześniej o ludziach z tymi problemami i wydaje mi się to straszne. Kardiolog mówił, że jeśli przyjdzie moment, że się wystrasze mam mówić do...serca :) ja nie wiem jak to polega, ale czytałam, że w czasie ataku trudno jest myśleć racjonalnie, a co dopiero gadać do serca, ale wydało mi się to fajne :) holtera i tak mam zrobić, żeby sprawdzić jak pracuje serducho. Myślałaś może o jakiejś medytacji? Autohipnozie?( używałam przed maturą, ciekawa sprawa) albo przed snem pogadać ze sobą? wiem, że to głupio brzmi :) Jakaś muzyka relaksująca? Modlitwa?

Odnośnik do komentarza

Ja mam ziagnozowany nieco wiotki płatek zastawki mitralnej, ale bez wypadania, kazdy z kardiologów jednogłosnie twierdził, ze przyczyną moich dolegliwosci jest nerwica, a nie ta mała *wada*. Chodzę do psychologa, biorę leki, myslalam o psychoterapii grupowej. To prawda, ze w trakcie ataku cały racjonalizm szlag trafia,. jak serce nagle bije 160/min to cięzko jest uwierzyć, że nic Ci nie jest

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×