Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Kaszel, kołatanie serca, tachykardia, dreszcze ... nerwica?


Malwina76

Rekomendowane odpowiedzi

Miałam w życiu cztery częstoskurcze z tętnem ok. 200ud/min, które zatrzymywano w szpitalu. Pomiędzy nimi kilka dosłownie kilkuminutowych, które przechodziły gdy się położyłam i spokojnie oddychałam. Wszystko w ciągu ponad 4 lat, niby niedużo ale ... ostatnie dwa częstoskurcze zdarzyły się w ciągu ostatnich dwóch miesięcy. Od kwietnia mam też napady tachykardii ok. 120 ud/min, po których czuję się wyczerpana, mam dreszcze, trzęsę się z zimna i strachu. Te *duże, szpitalne* też kończyły się dreszczami, uczuciem zimna i parciem na pęcherz ale myślałam, że to od kroplówek i leków w szpitalu. Po atakach wszystko wraca do normy chociaż ostatnio częściej czuję szarpania serca w ciągu dnia, jakby serce chciało się urwać, jakby się wahało czy ruszyć z impetem. Ostatni, kwietniowy holter wskazał tylko kilkanaście pobudzeń komorowych, czyli podobno ok. Możliwe, że te pobudzenia odczuwam aż tak wyraźnie? Zasugerowano mi nerwicę ale nerwy pojawiły się dopiero po ostatnich sensacjach, wcześniej do trzeciego częstoskurczu *szpitalnego*, myślałam, że ta przypadłość będzie odzywała się raz na kilka lat więc nie stresowałam się niczym.Teraz faktycznie lęk o życie towarzyszy mi każdego dnia, a każde szarpnięcie powoduje u mnie panikę. Od kilku tygodni mam też kaszel, na który lekarze nie zwracają uwagi (po podobno przy częstoskurczach bywa). Mam hashimoto ale w fazie uśpionej, tsh w normie ok. 1,2. Poza tym nie wiem gdzie szukać przyczyn tych wszystkich objawów. Czy rzeczywiście może to być nerwica? Częstoskurcz z tętnem 220 z powodu nerwicy wydaje mi się jakimś kuriozum.

Odnośnik do komentarza

Nigdy nie złapano częstoskurczu na ekg w trakcie najszybszego tętna, zazwyczaj ekg miałam po wszystkim. Lekarze zawsze mówią, że to najpewniej nadkomorowy bo serce mam zdrowe (wg. echo serca). Ostatnio była szansa na złapanie częstoskurczu w szpitalu ale najpierw podano mi adenozynę. Podobno nadkomorowy reaguje na adenozynę więc trzymam się tego i liczę, że to właśnie ten.

Odnośnik do komentarza
Gość SAKREBLE2

Takze parcie na pecherz przemawia za nadkomorowym. mowisz ze 220 przy nerwicy to przesada, ale przy czestoskurczu to sie inaczej interpretuje, bo rytm nadaja przesionki, sygnal sie zapetla , po krotkiej drodze za czym idzie szybki rytm. Twoje objawy sa takie jak moje jak sie dowiedzialem ze mam to sama. Czlowiek jest poddenerowany tym co go spotkalo i sie obawia czy nie bedzie czesciej. Objawy ustapia z biegiem czasu pod warunkiem ze nie bedziesz za bardzo drazyc tematu :)

Odnośnik do komentarza

Wczoraj miałam założonego holtera i oczywiście dzień minął bez większych sensacji. Kilka potknięć, poza tym cisza i spokój. Dziś już po holterze i oczywiście zaczęły się fikołki. Serce bije z normalnym tętnem, ok. 80 ud/min, ale są to mocne uderzenia, takie, które się czuje w gardle, serce szarpie się i znów mam uczucie jakby zaraz miał zacząć się atak częstoskurczu. Boję się co nie poprawia sytuacji ... Chciałabym kiedyś złapać to co się ze mną dzieje w tej chwili ale to już kolejny holter z tym samym scenariuszem.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×