Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Czestoskurcz nadkomorowy tylko w nocy, dlaczego?


Gość PrzezNoc

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc wam, wrocilem do Polski 2 tygodnie temu i od tego czasu mam zupelnie inna psyche. Pije kawke, od czasu do czasu piwo lub wodke (akurat sporo imprez do nadrobienia:) ). Skurczy praktycznie nie mam, jedynym momentem w ktorym je mialem (duza ilosc w krotkim czasie) to bylo po lampce wytrawnego wina. Mam pytanie do Anny. tydzien temu mialem badania medycyny pracy, powiedziano mi ze EKG w normie chociaz nawet do niego nie zagladnieto. Nie podobala mi sie w nim jedna rzecz w jedynym sygnale wiec zrobilem zdjecie. Czy moglabys podpytac u siebie w przychodni czy jest ten fragment w porzadku. Wyglada mi on na sygnal delta charakterystyczny dla WPW (chociaz to odprowadzenie v3 wiec nie wiem. Jesli tak to Ci podesle fotke Jeszcze raz pozdrawiam wsyzstkich po powrocie :)

Odnośnik do komentarza

A w ogóle to jak Ci się udało opanować lęk? U mnie też w sumie nie najgorzej, dawno już nie miałam kołatania w nocy, za to w czwartek miałam bardzo krótki napad tego częstoskurczu, który zdarza mi się raz ok. raz na rok - kołatanie serca + podduszanie w gardle jak przy skurczu dodatkowym, z tym, że ciągłe, więc przypuszczam, że to był częstoskurcz. I znowu wyprowadził mnie skutecznie z równowagi.

Odnośnik do komentarza

Nie moge znalezc Twojego mejla :/ Ile sekund trwala Ci ta seria skurczow? Mi sie zdarzaly takie okolo 2-10 sekundowe serie ale wg mnie to nie byl czestoskurcz tylko *salwy*. Puls wtedy jest nierowny gdyz te ektopowe uderzenia sa *losowe* na przemian z normalnymi uderzeniami. Tylko jedna z tych salw przeszla mi w czestoskurcz ale szybko on ustapil.

Odnośnik do komentarza

Co do poprzedniego pytania Anny to nie wiem jak to jest ale juz mija 3 tygodnie od kiedy wrocilem i od tego czasu 1-2 kawy dziennie ,czasami piwko, raz wodka, ani jednego pomiaru cisnienia!!! brak czarnych mysli. Nie wiem czemu tak jest, moze po prostu to ze jestem *u siebie* i ze ciesze sie z tego co mam sprawia ze nie mysle o sercu. Zdaje sobie sprawe ze to wroci raczej szybciej niz pozniej ale moj organizm jest w porzadku teraz co oznacza ze rzeczywiscie jest *to chorowa mysli* a nie serca

Odnośnik do komentarza

Siemka, wlasnie oddalem holtera, ciekaw jestem co tam sie po roku zmienilo po tych kilku porzadnych czestoskurczach. Jesli chodzi o holtera to mamy 2 mozliwosci jak podejsc do tego badania: 1) zachowywac sie zdrowo, tak jakbysmy chcieli docelowo, tzn bez uzywek wysilku nadmiernego i stresu aby sprawdzic jak dziala nasze serce gdy o siebie dbamy lub musimy dbac 2) tak jakbysmy chcieli zachowywac sie na nasz wiek Ja wybralem opcje nr 2, czyli zachowywalem sie tak jakbym chcial sie zachowywac nie majac arytmii i te 30 lat, wypilem wczoraj dwie kawy + lampke wina, zamiast windy 4 razy wlazlem (lub wbieglem ) na 5 pietro etc Niestety jak to najczesciej bywa nie udalo mi sie wyzwolic *kopniaka*. dopiero ok 1 w nocy cos tam odczulem, ale na pewno lzej niz zawsze, tak czy siak zasygnalizowalem event. Jakos tak jest ze jak sie ma holtera, organizm czuje sie pewniej i *kopniakow* brak. tyb bardziej powinno to udowadniac ze skurcze biorac sie z napiecia i nerwow. Niemniej na pewno skurcze nieodczuwalne na pewno beda, pytanie jaka bedzie ich ilosc. A co tam u was? Anna?

Odnośnik do komentarza

Hejka, u mnie całkiem spoko, dawno nie miałam *typowego* ataku (odpukać, bo kurcze zawsze, jak się chwalę, to w krotkim czasie sie pojawia). Teraz tetnotroche wyzsze, bo mialam nerwy zwiazane z zab.rytmu u ciotki, raz wybudziły mnie w nocy, tetno *tylko* 118, za to cisnienie najwyzsze, jakie kiedykolwiek miałam 150/78. Tez pije juz 2 kawy dziennie, poki co nic sie nie dzieje

Odnośnik do komentarza

Hejka, mam wynik holtera musze przyznacz ze dostalem staranny opis , nie to co zawsze, przy kazdym nieprawidlowym skurczu mam wydrukowany jego przebieg Generalnie jestem zadowolony bo zglaszalem jeden event i okazal sie to byc skurcz komorowy a nie nadkomorowy, czym jestem troche zaskoczony. Oprocz tego tylko 9 skurczow nadkomorowych ( w tym jedna para). min 45, max 166 (ale to przy wchodzeniu na 5 pietro) Zdarza mi sie miec takie kopniaki jak ten jeden co kilka sekund w zlych dniach wiec moge przypuszczac ze tez sa to komorowe. Ale chyba nic to u mnie nie zmienia. Wizyte konsultacyjna mam w styczniu. Acha, w badaniach rocznych wyszly mi tez torbiele na nerce, za lekki mocz, obnizyla mi sie tez kreatynina ale zlewam na to bo za kazdym razem cos wyjdzie nie tak a potem ponownie tego nie ma . pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość sakreble2

Anna, do wczoraj nie mailem zadnego dowodu czy moje *kopniaki* to komorowki czy nadkomorowe bo nigdy ich nie mialem podczas badania (nie mowie oczywiscie o czestoskurczach - to inny temat). Wszyscy mi mowili ze te kopniaki sa nadkomorowe,ale holter wskazal jednak komorowa. Zadnego nadkomorowego nie odczulem chociaz mialem jedna pare.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×