Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Czestoskurcz nadkomorowy tylko w nocy, dlaczego?


Gość PrzezNoc

Rekomendowane odpowiedzi

W nocy ok,ale rano po wyjściu z domu (nie wiem,może za szybko szłam) nagle zaczęło brakować mi powietrza i chyba się hiperwentylowałam.W pobliżu nikogo i wpadłam w krótką panikę, chciałam zawrócić i wtedy przypomniałam sobie co wczoraj napisałam.Powiedziałam sobie: o nie lęk mnie nie pokona, idę dalej(na szczęście nie miałam skurczy, bo one zawsze powodują większy strach- Anna ciesz się, że ich nie masz) i szłam chociaż czułam się jak *pijana*i cały czas ziewałam(czyżby to objaw niedotlenienia?)a jak Wam minął dzień?

Odnośnik do komentarza

KATA nie wiem, czy nie mam skurczów, mam takie zatykania albo kilka szybszych uderzeń, nigdy mi w badaniu zadnym nie utrwalono, ale kilka razy mierząc sobie puls miałam wrazenie, ze bije nierówno. Dzisiaj jako tako dolegliwości nie mam, ale znowu starsznego doła. w nocy 2 razy się przebudziłam, raz spokojna, a raz w panice, ale serce tylko trochę przyspieszyło, nie kołatało. Niestety od kilku dni siadam psychicznie.

Odnośnik do komentarza

W takim razie pozostaje Ci psychoterapia ale przede wszystkim własna praca nad sobą.Myślę, że w końcu będziesz już tak umęczona,że sama stwierdzisz(tak jak ja)*co ma być to będzie *i wiesz jak będzie? Raz lepiej raz gorzej,jak u każdego zresztą. Bo każdy z nas walczy z jakimiś demonami życia i nie zawsze ta walka wychodzi nam na zdrowie.

Odnośnik do komentarza

Anna jesteśmy podobne w jednym, w tym że podczas tzw.ataków prawdopodobnie tak samo się boimy,różnica polega na tym,że ja *po wszystkim* wracam do normalnego funkcjonowania a Ty tkwisz w tym dalej,analizujesz,przeżywasz i zamęczasz się. Musisz zatrzymać się na etapie panika i po panice....puszczasz w niepamięć. To nie jest łatwe, ale nie niemożliwe. Uwierz w to w końcu. :-h

Odnośnik do komentarza

Do Bogumil81: Wiesz, przejrzałam Twój wcześniejszy post i mam wrażenie, nie obraź się, że ten Twój lekarz to chce wybębnić od Ciebie jak najwięcej kasy. Czytałam o Twoich lękach, mam dokładnie to samo, ciągły nieustający lęk o zdrowie swoje i rodziny, każda pierdoła u mnie urasta do rangi mega zagrożenia. Ja konsultowałam swoje objawy u kilku kardiologów, leżałam też w szpitalu i wszyscy jednoznacznie stwierdzali, że to nerwica i sugerowali konsultację psychologa i psychiatry. U mnie z kolei mniej skakało cisnienie podczas ataku, za to tętno najczęściej dochodziło do ponad 160/min. W ogóle to się dziwię, chociaż sama nie jestem lekarzem, jak lekarz mógł Ci przepisać leki na nadciśnienie, skoro na co dzień masz je bardzo niskie. Chodzę teraz na terapię do psychologa i biorę leki, widzę dużą poprawę, ataki mam już sporadyczne, a miałam co noc przez prawie 2 miesiące. Jeszcze jedna rzecz, którą Ci mogę podpowiedzieć to zrób sobie usg nadnerczy, bo takie skoki ciśnienia i tętna mogą być objawem guza chromochłonnego (bez obaw, jest to najczęściej guz niezłośliwy), też byłam na początku diagnozowana w tym kierunku.

Odnośnik do komentarza
Gość SAKREBLE2

U mnie dzisiaj w nocy slabo, nie spalem do pozna, potem nie moglem zasnac, wybudzilem sie po godzinie , snila mi sie arytmia, ze sie dusilem :) puls mialem ze 100. Czulem sie jak zawsze przed napadami czestoskurczu. Wstalem, napilem sie wody, zalozylem pulsometr co by w razie czego nie mierzyc panicznie cisnieniomierzem tylko spokojnie wiedziec ile mam. Obrocilem glowe na druga strone lozka gdzie mialem dostep do swiezego powietrza z okna, po czym tylko zerkalem jest puls opada ze 100 do 55 i zasnalem :D

Odnośnik do komentarza

Do AnnyM1982 lekarz nie chce nic wydębić bo leczę się w Instytucie Kardiologii w Aninie za darmo :-) zapis w event holtera mam taki: Tachykardia zatokowa do 160/min do różnicowania z napadowym SVT. Innych zaburzeń nie rejestrowano. Przy skokach tętna skacze mi też ciśnienie. Zazwyczaj jest to we śnie. Lekarz chce na 12 odprowadzeniowym uchwycić cały skok początek, środek i koniec. Na evencie jest tylko moment trwania skoku tętna. Na to dostałem leki Nedal 5mg i Prestarium 5 mg

Odnośnik do komentarza

Hejka wszystkim, jak przetrwaliście noc? U mnie w końca burza z deszczem długo oczekiwana, dzisiaj nareszcie trochę chłodniej i można oddychac. Miałam 1 pobudkę w nocy, ale bez lęku. Za to nad ranem śniło mi się kołatanie -masakra, ja chyba naprawdę jestem tym opętana, sniło mi się, że serce wali 150, potem wpadłam w panike i przyspieszyło do ponad 200/min

Odnośnik do komentarza
Gość sakreble2

U mnie dzisiaj super noc, wyspalem sie. Nerwicowcy nie moga mowic ze jest dobrze bo potem szybko sie jebie :) Ale co tam. Anna, Tobie potrzebny jest psychiatra, caly dzien masz z dupy bo sie boisz o cos czego nigdy nie mialas. My z Kata mamy/mielismy czestoskurcze i sobie lepiej z tym radzimy niz Ty. Alei tak chyba jest coraz lepiej :)

Odnośnik do komentarza
Gość SAKREBLE2

Zyjemy:) ja jestem przeziebiony takze dodatkowa panika. w moim doroslym zyciu (kilkanascie lat) bodajze goraczkowalem tylko raz wiec moj organizm inaczej odreagowuje choroby. I jak to w kazdym przeziebieniu, rozdraznienie oslabienie, troche szybszy puls. Staram sie unikac wszystkich negatywnych emocj iteraz jak to tylko mozliwe :)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×