Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Czestoskurcz nadkomorowy tylko w nocy, dlaczego?


Gość PrzezNoc

Rekomendowane odpowiedzi

ANNAM nie wiem jakie tętno bo nie wstawałam. Ten dzisiejszy był bardzo krótki, obudziłam się bo poczułam że serce wali, w ustach sahara, zrobiło mi się gorąco, zdrętwiały mi tradycyjnie ręce i czułam parcie. Napiłam się, pooddychałam i poszłam spać, usnęłam od razu. Lekarz mnie ostrzegała że do 3 miesięcy może występować coś takiego zwłaszcza jak odstawie leki. Dziś słabo się czuje, ciśnienie mam wysokie. Ale widzę że wszyscy mieliśmy ciężki weekend.

Odnośnik do komentarza
Gość sakreble2

Powiem jeszcze tyle ze ten czestoskurcz mialem w piatek pod wieczor. Jako ze zapowiadal sie emocjonujacy weekend siegnalem po resztki bellergotu. Efekt jest taki ze moje serce diametralnie sie uspokoilo, chodzac po miescie mialem max 80 podczas gdy zawsze jest to powyzej 110. Ale nie czulem sie po nich jakos specjalnie super jednakze serce diametralnie zwolnilo. Skutkiem ubocznym natomiast bylo wiele dodatkowych odczuwalnych skurczy oraz dziwne spiecie od zaladka. Moj organizm ( a w zasadzie uklad nerwowy -wspolczulny) wyraznie czul efekt leku. Serce bylo spokojne ale czulo sie ze cos jest nie tak, ze cos jest blokowane. Z jednej strony to dobrze a z drugiej to nie jest ciekawe uczucie. Jesli chodzi o dawke to bralem tylko jedna tabletke rano, chociaz normalnie bralem 3, a mozna i ze 6. Wiec wzialem minimalna dawke a efekt byl na caly dzien i noc :) Ale tak bylo przez weekend , przez najblizszy czas nie spodziewam sie dodatkowym emocji i do lekow poki co nie wracam

Odnośnik do komentarza

ANNAM mój tata przeszedł w młodości zawał. Po latach dopadł go częstoskurcz komorowy tak oporny na leki, że konieczna była kardiowersja,a później to już poleciało,nostop czestoskurcze i kolejne kardiowersje.Zdecydowano o założeniu kardiowertera, niestety wyładowania były tak częste i tak bolesne(nieźle nas wtedy ojciec nastraszył),że ostatecznie zdecydowano się na ablację(trudną ze względu na dojście przez bliznę zawałową).

Odnośnik do komentarza

Tak, mam wrażenie, że tylko dzięki temu,że nie jest panikarzem przetrwał to co się z nim działo,a musiał nieźle przeżyć(czasem kardiowersje bez znieczulenia)rzucił nawet palenie (był nałogowym palaczem i żadne argumenty wcześniej do niego nie przemawiały)dziś mówi, jak mógł być tak głupi i nie rzucić palenia wcześniej. No ale na szczęście wszystko się dobrze skończyło.

Odnośnik do komentarza
Gość SAKREBLE2

Tak ANNA atropina przyspiesza puls ale inne skladniki obnizaja. Koniec koncow serca zwlania i to znacznie a ta otropina jest pewnie po to zeby nie zwolnilo za bardzo :) Ale wplyw na skurcze dodatkowe pewnie ma , lek mi byl przepisany przed pierwszym czestoskurczem,w arytmi moze nie wolno go brac.

Odnośnik do komentarza

A ja się w nocy obudziłam bo myślałam że mi serce wali. zmierzyłam ciśnienie a tu 130/75 a tętno 66. Dziwne, naprawdę chwilę wcześniej było szybsze. Poobserwuje się dłużej, może nie będę musiała wracać do leków.

Odnośnik do komentarza

To mnie pocieszyliście trochę, dzięki. Nie chce wracać do leków. Zobaczymy, jedno dwa walenia serca jestem w stanie w tygodniu wytrzymać. Planuje starać się o dziecko w najbliższym czasie i chce wyeliminować jak najwięcej zagrożeń-jak się uda ale będą jakieś kołatania, to są przecież leki które w ciąży można brać.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×