Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Czestoskurcz nadkomorowy tylko w nocy, dlaczego?


Gość PrzezNoc

Rekomendowane odpowiedzi

Hej. U mnie na razie spokój bez concoru, dziś 4 dzień bez leku. Wczoraj przebiegłam 3,5 km i potem weszłam na 40 piętro, lało się ze mnie a serducho max 145. Jak przekraczało 140 na bieżni to trochę zwalniałam, na schodach nie mierzyłam :) ANNA wydaje mi się że przyczyną Twoich nocnych wybudzeń jest po prostu nerwica, może już sobie uświadomiłaś że to nie serce i dlatego ono nie kołacze. Mózg dał sobie spokój z tym sercowym objawem bo zaczęłaś do tego inaczej podchodzić(oddechy, bez nagłego wstawania) teraz pewnie szuka innej drogi żeby dać o sobie znać. Nie daj się to tylko objawy tej chole*nej nerwicy.

Odnośnik do komentarza

Hej, jak Wam minął weekend? U mnie noc bez sensacji, wybudziłam się wprawdzie 2 razy, ale bez sensacji. Za to mam strasznie kiepski dzień. Od samego rana mam jakiś nieokreslony niepokoj i lęk i cholernie pobudliwe serce, nie miałam napadu kołatania, serce nie przyspieszyło więcej niż 100, ale najmniejszy ruch powoduje znaczny wzrost tętna. Jak przez ostatnie kilka dni miałam ciągle 60, wieczorem ponizej 60, to wpadałam w panike, ze za niskie, dzisiaj jak mam szybsze, to wpadam w panikę, że za szybkie. Oszaleć można

Odnośnik do komentarza

No niestety, dziś w nocy to chyba u mnie nie była tachykardia ale raczej częstoskurcz. Przysnęłam na chwilę, poczym przebudziłam się z dziwnym uczuciem niepokoju, to taki napływający niepokój w okolicy żołądka, później dreszcze i szybkie bicie serca,parcie na pęcherz,ciśnienie 150/100.Wzięłam bibloc i czekałam, aż minie atak.Po chwili tętno spadło ale ciśnienie jeszcze nie. Za moment znowu tętno skoczyło i tak kilka razy.Po 1,5godzinie poszłam spać. Dzień do kitu,w głowie szumi,tętno niskie(poniżej 60).Czuję się jak rozregulowany mechanizm, strasznie to męczące. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej,musi być!!!

Odnośnik do komentarza

Długo już nie miałam takiego ataku i być może to tylko panika.Niemniej znów zastanawiam się co wywołuje te ataki.Dlaczego wszystko zaczyna się od żołądka?Mój ojciec jak dostał pierwszego częstoskurczu komorowego to mówi, że czuł dziwne uczucie od strony brzucha.Pamiętam jak włączał mu się kardiowerter to na chwilę przed tzw.kopnięciem czuł napływ właśnie od strony żołądka. Teraz jest już kilka lat po ablacji(sam kardiowerter nie pomógł)i nie narzeka.

Odnośnik do komentarza

Nie mam pojęcia o co chodzi z tym częstoskurczem rozpoczynającym się od brzucha, ale u mnie tak jest, że jak mam napad paniki w dzien, to też najpierw czuje taki nieokreslony lęk czasem w gardle i wtedy mi język drętwieje, czasem od brzucha i wtedy mam pełno powietrza aż mnie dusi i albo ciągle sikam, czasem własnie mam takie dreszcze, ze wszystko mi się trzęsie, a częstoskurcz to na pewno nie jest, bo tętno mam 80-90. Jakie miałas tętno w nocy?

Odnośnik do komentarza

Tym razem nie mierzyłam wiem tylko, że po dotknięciu tętnicy na szyi to był jeden wielki galop.Cichło i znów za moment szalało,dziwne to było.Zazwyczaj jak miałam atak to wzrosło,poczym sukcesywnie spadło i na tym był koniec ataku.Teraz mam takie dziwne przyduszanie i huczy mi w głowie, boję się zasnąć.

Odnośnik do komentarza
Gość SAKREBLE2

To ja tylko dodam ze u mnie tez lipny weekend pod wzgledem serca, mialem pierwszy czestoskurcz za dnia! Na szczescie tylko z 5 minut. Ale caly weekend byl napiety i pelen emocji wiec wogole sie nim nie przejalem, wazne ze sam ustal

Odnośnik do komentarza
Gość SAKREBLE2

KATA, w wiekszosci przypadkow cisnienie mam normalne ,standardowe czyli 125-75 gdyz czesto podczas czestoskurczu nie mam mam paniki, o dziwo te czestoskurcze trwaja najdluzej. Czasami mam skoki lub wysokie ok 160-100. Te czerstoskurcze z kolei koncza sie same lub po kroplowce bez lekow ANNA: to byl czestoskurcz, napadowy, wstalem z krzesla i zaczelo mi trzepotac w klatce megarowno ok 150/s, tak samo jak w kazdym innym czestoskurczu. To sie wie ze to nie tachykardia, serce wali wtedy rowniotko w gornej czestki mostka. Na szczescie rowniez jak napadowo powstal, tak napadowo zniknal.

Odnośnik do komentarza

Hej Wam. U mnie też słabo po weekedzie. W piątek ok 15 jadłam obiad i w trakcie poczułam że coś nie tak. serce powyżej 100 a ciśnienie 150/95. W nocy *atak* ale chyba tachykardii. szybko przeszedł na szczęście. Następna noc spokojna. A tej nocy znowu. Zobaczymy co będzie dalej. Na razie nie planuje brać leków. Jeśli się powtórzy w tym tygodniu to chyba wrócę na dawkę 1.25. A tak bardzo bym nie chciała.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×