Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Czestoskurcz nadkomorowy tylko w nocy, dlaczego?


Gość PrzezNoc

Rekomendowane odpowiedzi

Gość SAKREBLE2

Skoro mialas wiele badan to nie obawiaj sie ze masz np WPW ktore jest bardzo dobrze wykrywalne niemal na kazdym EKG :) Ponadto obawiasz sie ze byc moze to SVT , a nawet jesli bys to miala to przeciez praktycznie najmniej niebezpieczna dolegliwosc sercowa. Ale to w sumie normalne z naszej strony, Ty obawiasz sie SVT. Ja mam SVT i dodatkowe skurcze w zwiazku z czym obawiam sie czy to czasem nie sa *juz komorowe*. Ktos kto ma pojedyncze komorowe obawia sie czy to juz nie czasem bigemie,trigemie salvy albo migotanie przedsionkow etc. Najlepsze jest to ze ludzie ktorych znam od moich rodzicow przechodzili lekkie zawaly serca i kiwali na nie palcem, ze to nic nie bylo i nawet nie chce im sie tego kontrolowac. Nie mowie ze to dobre podejscie ale oni maja mega zdrowa pryschike czego mozemy im tylko zazdroscic

Odnośnik do komentarza

Tez zastanawiam się, dlaczego teraz w dzień juz nie mam ataków, zostały tylko te nocne. 4 lata temu, jak się to wszystko zaczęło, to głownie napady zdarzały się w dzień. I wcale nie w stresie. Siedziałam sobie spokojnie, nagle robiło mi się gorąco, czułam skok ciśnienia i walenie serca. I wychodziło tętno 120-160. Najdłuższy atak trał prawie 1,5 godz (tylko raz zdarzył się taki długi, byłam wtedy chora, więc już bez napadu miałam lekką tachykardię). Po 30 min. nie wytrzymałam, pojechałam na SOR, zrobili mi ekg i wyszła tachykardia zatokowa. Dali mi propranolol, którego nie wzięłam (bałam się spadku cisnienia, bo i tak mam bardzo niskie). Siedziałam tam, dopoki tętno nie spadło. Potem jeszcze kilka razy robiłam ekg w trakcie napadu (pracuję w przychodni, więc miałam na miejscu) i zawsze wychodziła tachykardia. Aż trafiłam na dgn do szpitala, załozyli mi holter, wtedy zdarzył się ten napad w nocy z tetnem 163/min. Też tachykardia. W tym roku, jak wróciły te napady, zrobiłam 2 razy ekg, wyszła tachykardia zatokowa, więc liczę na to, że ataki nocne są również zwykłą tachykardią. Ale czytając Wasze wpisy, zaczynam mieć wątpliwości. Chociał mój kardiolog, specjalizujący się w zaburzeniach rytmu powiedział, że nawet jakbym miała tętno 200/min to nie ma zagrożenia życia, bo serce mam zdrowe, tylko strasznie nadpobudliwe. I dopiero jak się wyciszę, to ewentualnie można pomyśleć o bad. elektrofizjologicznym i sprawdzenia, czy nie ma tam dodatkowej drogi przewodzenia. I nawet jaklbym miała WPW to ablacja jest skuteczna w 95% i on mi ją zrobi. Ale póki co mam o tym nie mysleć

Odnośnik do komentarza

Do SAKREBLE2: No właśnie z tym WPW na ekg to nie jest taka prosta sprawa. U niektórych osób jest tzw. wpw ukryte, które nie wychodzi na zwykłym ekg, a jest widoczne dopiero podczas napadu częstoskurczu albo podczas bad. elektrofizjologicznego. Nawet mieliśmy takie pacjenta, trafił do nas z tętnem ok. 200/min, okazało się, że ma wpw, jest teraz po ablacji, miał kilka dróg dodatkowych. A co najlepsze z tych napadem przyjechał samochodem i mówił, że trochę się źle czuje i jest mu słabo. Nie wyobrażam sobie, jak można z takim tętnem *trochę źle się czuć*. Ja przy swoich prawie umieram

Odnośnik do komentarza
Gość SAKREBLE2

Ale czy ten pacjent trafil do was tylko raz i wykryto WPW czy byl 10 razy i tylko raz wykryto WPW. Bo mowisz tak jakby sie zglaszal co miesiac i zawsze bylo EKG w normie a raz sie zglosil z pulsem 200 i wykryto WPW. Nawet jak on je mial to u Ciebie nawet nie wykryto SVT a tachykardie zatokowa mialas diagnozowana wielokrotnie i nie byloe tam nic wiec sie niezamartwiaj. Zawsze mozesz sobie kupic wlasny holter 7 dniowy, ktory sie wlacza na zadnie, ponosic z miesiac czy dwa, wtedy bedziesz pewna wszystkiego. Tylko pytanie czy takie noszenie holtera nie pognebi nerwicy

Odnośnik do komentarza
Gość SAKREBLE2

Mialem to samo, kardiolog mowil zeby sie ruszac a ja sie balem bo po wejsciu na 4 pietro mailem puls ogromny i zadyszke i palpitacje ale pewnie dlatego ze juz przed pierwszym stopniem sie balem :) Kardiolog ma racje, zacznij sie ruszac najpierw umiarkowanie. Jak nie chcesz kupic sobie holtera kup sobie pulsometr ale tylko dla kontrolowania postepow bo one beda, nie przejmuj sie jak na poczatku bedziesz miala duzy puls. Mowisz ze przyjechal do was pacjent. Pracujesz w sluzbie zdrowie?

Odnośnik do komentarza

Myślałam kiedyś o tym pulsometrze, ale zrezygnowałam, żeby się bardziej nie nakręcać. Teraz juz nawet podczas napadu nie biegnę po ciśnieniomierz, wolę nie wiedzieć, jaki mam puls, dopiero jak czuję, że serce się uspokaja, to czasem zmierzę, a czasem tylko na nadgarstku (jesli jest do 110 to potrafię policzyć, przy wyższym panikuję i nie mogę się skupić). Za to mam manię mierzenia pulsu w ciągu dnia, w zasadzie chyba nie ma godz, kiedy nie mierzę, jak jadę poza miasto, to zawsze biorę cisnieniomierz. Jka jest za wysokie to się boję, jak za bardzo spadnie, też się boję. Obłęd

Odnośnik do komentarza
Gość SAKREBLE2

Mialas robiony holter 7 dniowy? jesli nie to moze masz do niego latwy dostep? Twoim problemem nie jest strach ze masz arytmie tylko ze nie wiesz co Ci jest . Wywodzi sie to z tego ze masz ogromna wiedze na temat roznych mozliwosci, chorob serca i nie jestes pewna czy *to w tym momencie* to jest tylko to czym myslisz. Masz nerwice ale tutaj psycholog nie pomoze bo i tak nie zaspokoji on Twoich watpliwosci. Zrob holter 7dniowy, jak sie nic nie wydarzy to zrob drugi raz. Jak nic groznego nie wykryje bedziesz wolna :)

Odnośnik do komentarza
Gość SAKREBLE2

Pulsu nie mierz w ciagu dnia bo to bez sensu, ludzia kompletnie zdrowym puls sie wacha od 50 do 150 w ciagu dnia bez wisilku. tym bardziej nie ma sensu mierzyc pulsu przy nerwicy bo wynik nigdy nie bedzie poprawny. Poza tym chwilowy puls nic nie mowi o Twoim zdrowiu, to jest podstawowy blad nerwicowcow. I uwierz mi bo robilem kiedys dokladnie to co Ty :) Jak w jednej chwili mialem 70, a kiedy indziej przy identycznych okolicznosciach 90 to myslalem ze cos sie dzieje. Tak samo na spacerze puls 130-140. Potem gdy wyluzowalem nie mialem takich wartosci . Jedyne co mi sie zdarza co raz na jakis czas sprawdzic puls przez 5-10 sekund czy jest miarowy. Nigdy nie mierz pulsu bez potrzeby- to podstawowy blad. Pulsometr proponowalem aby sprawdzac wysilek fizyczny bo za bardzo nie mozna szarzowac na poczatku i zeby sprawdzac postepy. Tylko dlatego

Odnośnik do komentarza

Ja wiem, że nie powinnam, ale uwierz mi, to jest silniejsze ode mnie. U mnie jest jeszcze dodatkowy problem, że oprócz tych napadów tachykardii, miałam jeszcze kilka epizodów (raz na rok, czasem 2 razy do roku) kołatań serca, jak się spieszyłam i denerwowałam przy gwałtownym skłonie z uciśnięciem brzucha i klatki.mega szybki puls i uczucie dławienia, *podduszania* w gardle.I to juz by przemawiało za typowym czestoskurczem. I tym jest głownie spowodowany mój strach, ze byc moze mam jakis dodatkowy szlak przewodzenia i zawsze się boję, że zwykła tachykardia mnie wykonczy z tego powodu

Odnośnik do komentarza
Gość SAKREBLE2

Mialem wszystko to samo co Ty pod wzgledem objawow jak i ich interpretacji. Uswiadom sobie ze nawet jak to czestoskurcz to to nic takiego a sam strach przed nim jest gorszy. Zacznij cwiczyc, zaloz holter na dluzej a potem nie mysl o tym. Zrob cos a bedziesz wolna! Gwarantuje ci to! Za kazda chec zmierzenia pulsu uderz sie najpierw za przeproszeniem w ryj za kare. Inaczej jestes osobom ( a sa takie) ktore lubia sie czyms zamartwiac tylko dla samego faktu i nerwica serca jest tylko mlynem na wode. chcesz nalezec do takich osob???

Odnośnik do komentarza

Tak, jasne, przez całe zycie marzyłam, żeby mieć nerwicę. Jestem teraz na uspokajaczach, zaczynają trochę działać, jutro mam wizytę u psychiatry, żeby zadecydował, czy dawka leków jest ok, czy mam ją zwiększyć. I na tym konczę z lekarzami. Oby mi szybko wszystko minęło. Ale juz wiem, ze mam taki organizm, że jak przyjdzie mega stres, to wszystko powróci.

Odnośnik do komentarza

Czytając Annam82 jakbym siebie widziała.To prawda im więcej wiesz,im większa świadomość to dla na wrażliwców kolejne powody do zmartwienia się. Musimy mieć nad wszystkim kontrolę,na okrągło sprawdzamy puls,robimy ekg,dociekamy i sami się nakręcamy.To silniejsze od nas i w tym jest problem.Ja mierze puls nonstop,przykładając palce do tętnicy szyjnej , w nocy do pachwinowej.To obłęd. Scrabble ma rację, dobrym pomysłem byłoby założyć holtera 7 dniowe,muszę o tym pomyśleć.

Odnośnik do komentarza

Kurczę, współczuje wam, ja się tak nie nakręcałam. Nawet na zabieg poszłam na luzie-swoją drogą zadzwonili do mnie dzień przed, więc nawet nie zdążyłam. Leżąc w trakcie zabiegu jest trochę czasu żeby porozmawiać z lekarzem, w końcu to kilka godzin. Mi prowadzący zabieg powiedział że jeszcze kilkanaście lat temu, bardzo wielu pacjentów z zaburzeniami rytmu serca lądowało w psychiatrykach. Nie wiedzieli co im jest, badania wychodziły ok, takie ekg np, a oni źle się czuli, bali się o życie-zresztą dobrze pamiętam ten stan-minęły nie całe trzy tygodnie od zabiegu. Wielu ludziom wmawiano nerwicę lub traktowano jak hipochondryków. Ja wolałabym na waszym miejscu wiedzieć co mi jest i wtedy działać, albo dać na luz. Taki przedłużony holter to chyba dobry pomysł jak w tydzień nic nie wyjdzie, to sprawdzić drugi i trzeci. A potem już się mniej więcej wie na czym stoi. Nie można żyć w ciągłym strachu bo się idzie wykończyć.

Odnośnik do komentarza
Gość SAKREBLE2

Mowiono mi kiedys ze po co Ci holter , tylko niepotrzebne kolejne badanie. No tak, zwykly holter 24/48h nie pomagal bo wtedy nic mi sie nie dzialo. Co prawda swiadczylo to o tym ze nic mi nie jest. A ja mialem ataki SVT bez holtera i chcialem wiedziec co je wywoluje. Ale my atakow nie mamy codziennie, a chcemy wiedziec co sie podczas nich dzieje. To ta nieswiadomosc nas przytlacza. Nie majac holtera nasz organizm kaze nam sprawdzac puls non stop. Wiemy ze nic to nie da a tylko pogorszy sprawe. Ale my musimy wiedziec czy mamy to teraz i co to jest. I mowimy sobie ze jakbysmy wiedzieli ze to nic takiego to bedziemy wolni! Dlatego polecam holter 7 dniowy. To jest holter 3-kanalowy wlaczany na zadnie wiec pomiar moze trwac sporo dluzej niz 7 dni. I niewazne ze nie jest to pelny holer 12 odprowadzeniowy, to nawet lepiej bo te kilka kabelkow przeszkadza mniej, mozesz biegac, w nocy masz wieksze pole manewru. 12 kanalowy holter jest dobry jak chcesz zrobic dokladna diagnostyke konkretnego zaburzenia, dla nas wystarczy 3 kanalowy. Dlatego lepiej zrobic holter wielodniowy niz non-stop przykladac reke na szyje. Od ucza to organizm tego zwyczaju a po holterze masz swiadomosc ze nic Ci nie jest, jesli w ciagu tych dni nie zmusisz organizmu do tachykardii, palpitacji ktore masz wczesniej oznacza ze Twoim problemem jest tylko i wylacznie stres, bledne kolo z ktorego wyjdziesz wiedzac ze nic powaznego nie jest oraz oduczysz sie sprawdzania pulsu.

Odnośnik do komentarza
Gość SAKREBLE2

Powiedzieli ze mi ja zrobia jesli zechce ale poradzili aby sprobowac z tym zyc, bo jesli to jest typu nerwowego to lepiej to opanowac niz robic ablacje ktora nie wiadomo czy rozwiaze sprawe za 1 razem. Jak sytuacja sie pogorszy lub bede starszy to wtedy pomyslimy o ablacji. Lekarz powiedzial mi ze jak bede mial dosc to mam przyjsc i zrobia

Odnośnik do komentarza

Trzy lata temu miałam stwierdzoną tachykardie napadową z częstotliwością 130/min.dodatkowe skurcze nadkomorowe i komorowe i to one bardziej mi przeszkadzały niż sama tachykardia.Jednak od kilku miesięcy objawy się zmieniły mam mniej pobudzen dodatkowych, natomiast doszły problemy z szybkim pulsem o wiele szybszym niż miałam dotychczas.Pożyczyłam nawet ciśnieniomierz z funkcją mierzenia pulsu(do mierzenia ciśnienia wolę naramienny) i w nocy wyszło mi 180/min.Byłam z tym u kardiolog, zrobiła ekg,zmierzyła ciśnienie i... zapisała bibloc.Po nim czuje jakby w głowie mi ciągle buczało ,ciśnienie spada i jestem nie do życia. Myślałam,że może powtórzy jakieś badaniaa ona każe przyjść za 3 m-ce. Czy 180/min to może być tylko tachykardia(szczerze mówiąc chciałbym)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×