Współżycie z rozrusznikiem serca

[Gość Zdzisław]

Tego tematu tu brak. Milczą Panie i Panowie Pozwolę sobie zadać to istotne pytanie. Jak to jest z ty sexem. Można czy ............. no właśnie ? Zapytam lekarza ale dopiero za miesiąc więc chcę wiedzieć jak wam lekarze o tym mówili. Co mam powiedzieć partnerce ona i tak wystarczająco się boi bym jej nie zszedł w takiim momencie. Jest to jakiś problem. Proszę o podpowiedź

[Gość Ola]

Kolejne ciekawe pytanie na tym forum. Nie znalazłam nic odnośnie rozrusznika serca, choć mam nadzieję, że w tym zakresie wypowiedza sie osoby kompetentne, ale może pomoga ci coś informacje zwarte w tym wywiadzie, choc dotyczące osób po zawale. http://chorzow.naszemiasto.pl/na_zdrowie/specjalna_artykul/632572.html?g=946 Życzę zdrowia

[Gość asial]

ja mam rozrusznik od 10 lat , rok temu miałam wymiane, w czym jak w czym , ale we współżyciu stymulator absolutnie mi nie przezszkadza, mam w tej chcwili 38 lat,żyję normalnie,nawet bardziej aktywnie, niż 10 lat temu. Uprawiam sport, jazda na rowerze i pływanie.Przede wszystkim nie boję się.

[Gość Zdzisław]

Pani olu dziękuję za świetnego linka http://chorzow.naszemiasto.pl/na_zdrowie/specjalna_artykul/632572.html?g=946 Poczytałem i już wiem co mam wieczorkiem robić. Gimnastyka i sex to samo zdrowie - słowa Pana Profesora :-) Dzieki pozdrawiam

[Gość Ola]

^__* Przed chwilą czytałam mężowi.

[Gość Zdzisław]

*_* a ja żonce.

[Gość Zapałka]

Teraz to dopiero można na całego :-) Mam 37 lat. Początkowo krępowała mnie troszeczkę blizna...ale męża nie :-) Pozdrawiam serdecznie

[Gość Lornetka]

Mnie również ten temat bardzo interesował,cieszę się, że znalazłam jasną odpowiedź na nurtujący mnie temat. To super, że można nadal się kochać a nie oszczędzać i traktować ukochaną osobę jak wątłą roślinkę. Seks jest potrzebny w każdym wieku, ale wypadki losowe potrafią napędzić stracha, że już nie można, bo można sobie zaszkodzić. Tu, na tej stronie, utwierdziłam się w przekonaniu, że jednak seks, to zdrowie. Dziękuję :)

[chwilla]

Jak dla mnie, nie ma najmniejszych przeciwwskazań. 4 dni po ostatniej wymianie rozrusznika, spędziłam super noc z chłopakiem i jedyne co mi przeszkadzało, to jeszcze nie do końca wygojona rana.