Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Droga łańcuszkowa neurotyzmu w pokoleniach..


Rekomendowane odpowiedzi

Witam , mam 55 lat cierpień w swoim życiorysie, bardzo dużo przypisuję tego toksycznej rodzinie ale tez swojej bardzo wrażliwej konstrukcji psychicznej, w dzieciństwie stwierdzono u mnie nerwicę serca.. Bałam się wszystkiego bo nasz dom to był wulkan, to wszystkie jednak już nie jest tak ważne..niedawno zmarła mama..miała nerwicę histeryczną, może osobowość z pogranicza...nie wiem , nikt jej nie badał a .była trudna , zmienna, obrażalska , prowokująca, bezwzględna, krytykująca i ...zmarła a ja i moi bracia -klębki nerwów, ojciec to bezwzględny tyran , przy tym kłócili się całe życie-wrogość, Leczyłąm się amitriptyliną przez 20 lat ale nie mogłam zasnąć wiec durny lek o nazwie nasen, robiłam głupoty przed snem no i po latach przestawał działać, teraz odrzuciłąm te leki i biorę trittico, dopiero dwa dni , poczytałam o nim wszystko łącznie z monografią na jego temat, chcę wychować moją nastoletnią córkę wiec się leczę , wiem ,że też wodbiorze jestem trudna ..bo to pewno też wrodzone..myśle ,że mama dostała to w spadku od swoijej rodziny ale ciągle ich idealizowała..kurcze jak to przerwać w pokoleniach?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×