Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Wada wrodzona serca - zastawka aortalna dwudzielna


Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie, jestem mam wadę wrodzoną serca (dwudzielna wada zastawki aortalnej). Od dziecka do 18 roku życia byłam leczona w szpitalu uniwersyteckim w Krakowie Prokocimiu. Mówiono że przed 18 rokiem życia będzie potrzebny zabieg wymiany zastawki, ponieważ charakteryzuje się ona też niedomykalnością i pogrubieniem, ale niestety zmienił mi się lekarz i tak pozostawiono mnie aż do 18stki, po czym odesłano mnie do Jana Pawła na Prądnicką i dalej to pozostawiono. Ze względu na wyjazd za granicę przez pewnien czas nie byłam u lekarza dokładnie od 2009 do 2012 nie byłam u lekarza. W 2012 roku poszłam na kontrolę do kardiologa u mnie w Nowym Sączu, zrobiła mi echo serca i powiedziała że przed ewentualną ciążą trzeba echo powtórzyć by się upewnić czy nie bedzie potrzebny zabieg a potem ciąża. Na samym dole przedstawię wynik z 2012roku, dla porównania z wczorajszym echem. Bardzo szybko się męczę, wyjście na drugie piętro jest ciężkie i muszę sobie robić przerwy. W trzech króli wylądowałam w szpitalu ponieważ po przebytej grypie bardzo źle się poczułam, miałam niesamowicie szybkie bicie serca miałam wrażenie że mi wypadnie z klatki, do tego ból w klatce ucisk, oraz pieczenie klatki z mrowieniem klatki aż do końców paluszków u rąk. Przestraszyłam się i pojechałam na własną rękę do szpitala, po paru godzinach przyjął mnie lekarz zrobił ekg i krwi, ale tak naprawdę nic nie wyszło dali mi wzmacniające kroplówki i wypuszczono do domu, bez żadnej diagnozy. Po tej sytuacji wybrałam się znowu do kadriologa prywatnie, ponieważ chcielibyśmy sie z mężem starać o dziecko. Przepisała mi doktorka metocard bo mi bardzo mocno wali serce, ogólnie nie mogę spać na lewym boku od pewnego czasu, a bicie serca czuję cały czas bardzo mocno, wali mi dosłownie od szyi do brzucha cały czas to czuję. Wczoraj zrobiono mi echo serca przy czym powiedziała mi doktorka że strasznie dalej mi wali to tak serce że ciężko jej to echo zrobić, mówię jej że zażywam lekarstwa zgodnie z zaleceniami czyli metocard rano pół i wieczorem pół, a doktorka że no strasznie mocno bije, ale nic nie zmieniła w zaleceniach, a ja dalej spać nie mogę na boku, już wręcz ciężko mi usnąć na plecach bo czuje to serce jak wali i dudni. Mówię jej że chcemy mieć dziecko (przedstawię to co dam radę odczytać z jej pisma tutaj echo dla porównania z tym z 2012). Mówi mi że tragedii nie ma, no ale przy ciąży moze byc gorzej, że ona sama nie wie czy mam się starać, bo ona nie wie, czy jechać do kardiochirurga bo ona nie wie, mówi że *moznaby bylo wymienić, no ale czy trzeba? no ale w ciąży będzie problem, no ale rodzą z tym, no ale jak się pogorszy to co pani zrobi?? * no i takie gadanie, dostałam skierowanie oczywiście do prywatnej kliniki w krakowie, na którą mnie oczywiście nie stać, dlatego piszę do was może wy mi jakoś opiszecie te wyniki echo, bo ja sama się pogubiłam w tym wszystkim. Nie wiem czy mogę się starać o dziecko, czy czekać już sama nie wiem na co? na zabieg? na pogorszenie? Już mnie to męczy, wiecznie się męczę, wiecznie nie daje wydolnościowo radę, na rower nie pójdę bo się męczę, szybki spracer się męczę, w góry nie pójdę bo nie mam siły, dobiec do autobusu dobiegnę ale oddech i serce potem się uspokaja przez 15minut, co to za życie? Przedstawię wam moje wyniki echo z 2012r może pomożecie: Pomiary: Aorta: opuszka 26mm, wstępujaca 40mm, łuk 25mm, lewy przedsionek 25mm Lewa komora rozkurcz 39mm Prawa komora rozkurcz 26mm EF 70% Zastawka aortalna Vmax 324cm/s, Pmax 42, P mean 23 Zastawka pnia płucnego Vmax 86 czas ACT 125ms Wniosek: Wielkość jam komór serca niepowiększona, kurczliwość odcinkowa i globalna LK prawidłowa, zachowana EF 70% Zastawka mitralna o prawidłowej ruchomości z nieco pogrubiałą częścią przedstawioną pierścienia w części A1 i P1, bez cech wady. Zastawka aortalna dwupłatkowa o pogrubiałych brzeżnie płatkach, obecny gradient na zastawce Vmax 324, P max 42, P mean 23 co odpowiada umiarkowanej stenozie aortalnej z obecną umiarkowaną falą zwrotną niedomykalnosci aortalnej, ekscentryczną po przednim płatku zastawki mitralnej, stosunkowo wąską o zasięgu III/IV Prędkość końcowo rozkurczowa w aorcie zstępującej 15,8cm/s co odpowiada fali zwrotnej aortalnej umiarkowanej. Łagodnie poszerzona aorta wstępująca w dalszej części 40mm, opuszka 26mm. Wyniki echo z 2015 z wczoraj Wielkość jam serca w normie. Grubość mieśnia oraz kurczliwość prawidłowa. EF 70% HC 45/35mm Aorta wstępująca 39mm, pierścień aorty 27mm, łuk 25mm LP30, PK24 Zastawka aortalna dwupłatkowa, zwłóknienie - cechy stenozy aortalnej 56/37 mmHg, Fala zwrotna aortalna II/III. PHT 430 Bardzo proszę o jakiekolwiek wyjaśnienie tych wyników, może jakis ekspert wypowie, co robić, czy się starać o dziecko? czy to nie zbyt duże ryzyko? czy czekać? ale mam już 26lat, chce mieć jużdziecko, tylko jedno ale już chce, ale bardzo bardzo szybko się męczę. Czy lepszy zabieg? ALe gdzie się udać? Proszę o pomoc

Odnośnik do komentarza
Gość szczesliwa

Witaj Mój mąż również miał zastawke aortalna dwudzielna.wada wykryta przypadkowo podczas badań okresowych.lekarka zwróciła uwagę na szmery w sercu i kazała sprawdzić.zrobiliśmy echo serca diagnoza umiarkowana stenoza aortalna. Kardiolodzy z naszego miasta mówili że z operacja jeszcze można czekać ale kazali też skonsultować z kardiochirurgicznych.pojechaliśmy do Krakowa prywatnie.mąż miał ponownie echo serca i okazało się że ma ciężka stenoze aortalna.został zakwalifikowany do opetacji która odbyła się 16 mają ubiegłego roku w szpitalu Jana Pawła w Krakowie. Operowal doktor sobczynski wspaniały lekarz. Teraz mąż czuje się bardzo dobrze.z ta wada nie ma żartów, bardzo często też nie daje ona praktycznie żadnych objawów tak jak to było w przypadku mojego męża. Proponuję abyś skonsultowala swoją wadę z kardiochirurgicznych że szpitala Jana Pawła bo tam są najlepsi specjaliści. Jak będziesz miała jakieś pytania służę pomocą. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witam CIASTECZKOWA Ja miałem zastawkę dwu płatkową. Wymieniono mi ją w lipcu 2010 r w JPII w Krakowie. Operował dr Samitowski Kierownik Oddziału Operacyjnego i Pracowni Krążenia Pozaustrojowego. Przyjmuje w Poradni Kardiochirurgicznej przy Szpitalu JPII w Krakowie ul. Prądnixka 80 w każdy piątek. Możliwość rejestracji telefonicznej w ramach NFZ. Podaje telefon: 12 614 35 15. W razie dalszych pytań chętnie odpowiem na forum, lub przez pocztę internetową. Pozdrawiam- Stanisław

Odnośnik do komentarza

Najgorsze jest to że wyszłam od doktorki z niesamowitym metlikiem, bo wie że chcemy mieć dziecko, niby mówi że źle nie jest, ale z drugiej strony mówi że serce mi tak mocno i szybko bije ze ciężko jej się echo robi. Mówi że z tym można urodzić, no ale może się pogorszyc co może w ciąży zagrozić mi i dziecku bardzo. Nie wiem miałem wrażenie jakbym była jedyna kobieta która ona prowadzi która ma chore serce i chce mieć dziecko. Zero pomocy, zero poradzenia co w tej sytuacji robić. Dziękuję za informację będę musiała tam zadzwonić i się umówić na wizytę. Czy jest ktoś na tym forum kto zna kogoś lub sam był w takiej sytuacji jak ja?

Odnośnik do komentarza
Gość szczesliwa

Mój mąż dostał skierowanie do poradni kardiochirurgicznych w Lublinie, aczkolwiek od samego początku nie brałam pod uwagę Lublina.ale zadzwoniłam do poradni i tam zaproponowano mężowi wizytę na koniec listopada a był początek marca... Zaczęłam zatem szukać na internecie najlepszych klinik brałam pod uwagę Kraków lub Zabrze.ostatecznie wybraliśmy Kraków.pierwszy raz pojechaliśmy prywatnie do unicardia.wizyta do doktora sobczynskiego.wizyta kosztuje 200 zł plus echo serca 150 zł.podczas wizyty mąż został zakwalifikowany do operacji.następnego dnia doktor oddzwonil do nas z ustalona data przyjęcia do kliniki.Doktor sobczynski to wspaniały lekarz z powołaniem.już na pierwszej wizycie wszystko nam wytłumaczył i uspokoił przede wszystkim mnie.Opiekował się mężem pooperacyjne,zawsze odpowiadał na moje wszystkie pytania. Także jak mąż już był w sanatorium a później w domu cały czas byłam z nim w kontakcie bo mąż miał wodę w płucach z którą nie bardzo potrafiono sobie poradzić.polecam ci konsultacje u doktora sobczynskiego.w unicardia.w razie pytań służę pomocą :)

Odnośnik do komentarza

WSTANISLAW najgorsze jest ze na tym ostatnim echu ja przynajmniej nie mogę nic odczytać, opis jest bardzo niechlujny, dosłownie taki jak napisałam w pierwszym poście. Echo z 2012 jest czytelne a to takie od niechcenia. A jeżeli chodzi o parametr AVA to ja nawet nie mam takiego oznaczenia na karcie. SZCZESLIWA rozumiem, wy byliście w 2010 roku tak? Ja jak dostałam to skierowanie na prywatną wizytę to taka dalsza znajoma co drukuje te skierowania powiedziała mi ze wizyta w unicardii kosztuje teraz od 600zł do 800zł z echem, ale faktycznie jutro tam zadzwonię i się wszystkiego też dowiem, bo boję się ze na NFZ będę z rok czekać

Odnośnik do komentarza
Gość szczesliwa

Ciasteczkowa Mój mąż był operowany w maju 2014.pierwsza wizyta była w marcu 2014.wizyta owszem kosztuje 600 zł ale u profesora sadowskiego plus echo 150.natomiast do doktora sobczynskiego kosztuje 200 zł plus echo.Doktor sobczynski przyjmuje w unicardii 2 czwartki w miesiącu od godziny 19.00 jak dobrze pamiętam to drugi i ostatni czwartek miesiąca ale mogłam coś pomylić więc najlepiej zadzwoń i się dopytaj.doktora sobczynskiego bardzo ci polecam

Odnośnik do komentarza
Gość szczesliwa

A na wizytę na NFZ to nie wiem ile teraz czeka się w szpitalu Jan Pawła.mąż miał skierowanie na kontrolę po operacji i jak zadzwoniłam to termin wizyty coś ok 3 miesięcy ale zrezygnowalismy bo doktor sobczynski nie przyjmuje w poradni jeździmy do niego do unicardii

Odnośnik do komentarza

Witaj CIASSTECZKOWA Podam dalsze informacje dotyczące ewentualnej wymiany zastawki aortalnej. Takich operacji nie należy wykonywać zbyt wcześnie, ani też zbyt późno. O jej terminie decyduje kierujący kardiochirurg na podstawie obiektywnych wyników badań. Dla kobiet oczekujących dziecka wszczepia się zastawkę biologiczną, nie wymagającą ciągłego stosowania leków przeciw zakrzepowych. Na podstawie objawów nie można jednoznacznie powiedzieć czy przyczyną dolegliwości jest wadliwa zastawka aortalna. Może to być np choroba wieńcowa, a nawet tarczyca. Wydaję się konieczna konsultacja kardiochirurgiczna wsparta dalszymi badaniami np koronografią. Pozdrawiam- Stanisław

Odnośnik do komentarza

Ja to samo miałem w Zabrzu, tyle tylko że za darmo. Po telefonie wizytę miałem za 2 tygodnie, można sobie nawet wybrać lekarza do którego chce się iść, ja nie wiedziałem i zdałem się na panią rejestratorkę. Do operacji kwalifikował mnie dr Pasek (polecam). Wizytę miałem w lutym 2014, operację zaproponowano w kwietniu, ale termin mi ni pasował zbytnio i poprosiłem o maj (przychylono się do mojej prośby).

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za odpowiedzi. Jeżeli chodzi o tarczycę to mam nieduże wole, ale jeżeli chodzi o poziom hormonów to jest on w normie więc to nie jej zasługa. Oczywiście zdaję sobie sprawę że muszę udać na wizytę u kardiochirurga, i to on obiektywnie zdecyduje, wiem też że bez sensu dawać się ciąć jak nie ma jeszcze takiej potrzeby, i tak naprawdę odpuściłabym gdyby nie fakt że chcemy mieć dziecko. A jednak nie oszukujmy się organizm a zwłaszcza układ krwionośny i serce jest bardzo obciążone, w końcu musi podołać w utrzymaniu nie jednego organizmu a dwóch (co najmniej dwa organizmy, a biorąc pod uwagę że u męża ze strony coś bardzo często zdarzają się ciąże bliźniacze, to może być ciekawie). Już sama nie wiem czy o tej informacji mam też informować lekarza, bo niby przecież nawet nie jestem w ciąży, i nie wiem czy jest sens mówić że były przypadki ciąż bliźniaczych. Dodam tylko że mój ojciec zmarł przed planowanym przeszczepem serca w wieku 59lat, miał kardiomioepatkię roztrzeniową (?) i jego serce pracowało w 15% przed udarem, a po udarze w 10%, lekarze się dziwili że tata jezcze ma siłę chodzić, a tato mimo że chodził to bawił się, tańczył, pomagał przy remoncie, nie potrafił usiedzieć na tylku, i pewnego dnia po prostu zgasł. Moja babcia znowu zmarła na zastawkę aortalną (ale nie miała wrodzonej wady chyba nie miała wrodzonej bo w tamtych czasach to jakoś szczególnie nie badano). Mój dziadek zmarł na pęknięcie tętniaka w aorcie brzusznej. Babcia ze strony taty miała ogromne problemy z żylakami (z resztą cała rodzina od strony taty z tym problem i ja również widzę po nogach że mnie już też zaczyna dotyczyć ten problem). Także ja jakoś tak nie wiem dziwnie mówiąć ale jestem naznaczona problemami krążeniowymi . Ogólnie tak patrząc na to wszystko z boku obiektywnie, szukając odpowiedzi skąd to wszystko we mnie się wzięło, to ja jestem tak jakby osobą która wszystkie te niedoskonałości rodzinne, genetyczne, w której się to wszystko zmieściło, bo tylko ja mam takie problemy, moja siostra jest zdrowa jak rydz. A ja taka dziada :( Najgorsze jest to że zaczynam się powoli łamać, dopóki to tylko dotyczyło mnie to jeszcze tak nie bolało, ale dotyczy do też mojego męża, bo nie wiem on czuje strach, też się boi. Ja znowu czuję się winna temu że boję się mieć dziecko, że mogę tak samo przekazać to cholerstwo dalej :( mąż nie ma do mnie pretensji, ale już od strony męża tylko słyszę ciekawskie pytania kiedy dziecko? że mi zegar tyka? że wnet trzydziestka? słyszę zawód w głosie teśiowej jak mówi do rodziny *widzisz juz dwa lata po ślubie a ja babcią nie jestem* to wszystko mnie bardzo boli

Odnośnik do komentarza

Witaj CIASSTECZKOWA Z wielką uwagą i z poważnym współczuciem zapoznałem się z przedstawioną sytuacją. Nasuwają mi się następujące spostrzeżenia: Wiek 26 lat na urodzenie dziecka nie jest powodem do gorączkowego starania się o potomka. Moja synowa pierwsze dziecko urodziła mając ukończone 35 lat. Najważniejsze to wyjaśnienie swoich problemów zdrowotnych, a później pomyślenie o dziecku. Dokuczanie rodziny jest bardzo nieodpowiedzialne i naganne. Należy postępować z rozsądkiem i z głową. Pochwalam męża za Jego rozumienie sytuacji i prawdziwą dojrzałość. Tak trzymać dalej. Jestem przekonany i to bardzo głęboko, że wszystko się wyjaśni i będzie * świeciło słoneczko na Waszym podwórku *. Bardzo proszę o informację kiedy będzie wizyta u kardiochirurga. Pozdrawiam- Stanisław

Odnośnik do komentarza

Witajcie, przepraszam że tak długo czekaliście na wiadomość ode mnie. Zarobiona jestem. Więc tak jutro jadę do Krakowa na wizytę do dr Sobczyńskiego, ufam że jest to świetny specjalista, z resztą oczytałam się tu na tym forum bardzo dużo dobrych opinii. Mam nadzieję że jutro dowiem się czegoś konkretnego zwłaszcza że nie wiem czy to efekt nerwów ale się gorzej czuję, tak jakość hmm ciężko, nie wiem czy to możliwe ale czy serce może normalnie boleć? Ja czuję jakbym miała jakieś dziwne szarpania serca i tak jakby mi ktoś butem stał na sercu. Ale to chyba nerwy. Ostatnio to też nie mogę spać bo normalnie w gardle czuję jak mi bije normalnie serce. Chciałabym się dowiedzieć jutro konkretnych rzeczy, a nie że pozostawią mnie samą sobie z decyzjami np czy operacja już czy nie, czy mogę się starać o dziecko czy nie.... a nie tak jak tu w Sączu mi powiedziano że mogę no ale może być ciężko.... kurde

Odnośnik do komentarza

Witajcie, przepraszam że tak długo czekaliście na wiadomość ode mnie. Zarobiona jestem. Więc tak jutro jadę do Krakowa na wizytę do dr Sobczyńskiego, ufam że jest to świetny specjalista, z resztą oczytałam się tu na tym forum bardzo dużo dobrych opinii. Mam nadzieję że jutro dowiem się czegoś konkretnego zwłaszcza że nie wiem czy to efekt nerwów ale się gorzej czuję, tak jakość hmm ciężko, nie wiem czy to możliwe ale czy serce może normalnie boleć? Ja czuję jakbym miała jakieś dziwne szarpania serca i tak jakby mi ktoś butem stał na sercu. Ale to chyba nerwy. Ostatnio to też nie mogę spać bo normalnie w gardle czuję jak mi bije normalnie serce. Chciałabym się dowiedzieć jutro konkretnych rzeczy, a nie że pozostawią mnie samą sobie z decyzjami np czy operacja już czy nie, czy mogę się starać o dziecko czy nie.... a nie tak jak tu w Sączu mi powiedziano że mogę no ale może być ciężko.... kurde

Odnośnik do komentarza

Witajcie, przepraszam że tak długo czekaliście na wiadomość ode mnie. Zarobiona jestem. Więc tak jutro jadę do Krakowa na wizytę do dr Sobczyńskiego, ufam że jest to świetny specjalista, z resztą oczytałam się tu na tym forum bardzo dużo dobrych opinii. Mam nadzieję że jutro dowiem się czegoś konkretnego zwłaszcza że nie wiem czy to efekt nerwów ale się gorzej czuję, tak jakość hmm ciężko, nie wiem czy to możliwe ale czy serce może normalnie boleć? Ja czuję jakbym miała jakieś dziwne szarpania serca i tak jakby mi ktoś butem stał na sercu. Ale to chyba nerwy. Ostatnio to też nie mogę spać bo normalnie w gardle czuję jak mi bije normalnie serce. Chciałabym się dowiedzieć jutro konkretnych rzeczy, a nie że pozostawią mnie samą sobie z decyzjami np czy operacja już czy nie, czy mogę się starać o dziecko czy nie.... a nie tak jak tu w Sączu mi powiedziano że mogę no ale może być ciężko.... kurde

Odnośnik do komentarza
Gość szczesliwa

Ciasteczkowa Napewno będziesz zadowolona doktor sobczynski to wspaniały lekarz.nam na pierwszej wizycie wszystko dokładnie wytłumaczył,powiedział że z operacją nie należy dłużej czekać bo każdy miesiąc zwłoki będzie uszkadzal serce...Doktor jest bardzo spokojny, wszystko dokładnie tłumaczy, ciężko jest znaleźć takiego lekarza..śmiało się możesz o wszystko wwypytac.czy wizytę masz w unicardii? My teraz na kolejną wizytę jedziemy 26 marca.daj jutro znać koniecznie jak będziesz po.wizycie.pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witajcie, jestem już po wizycie u dr Sobczynskiego, faktycznie ludzki ten lekarz, wszystko mi wytlumaczył, choć o połowę rzeczy zapomniałam wypytać. Okazało się że moje wyniki z Sącza są beznadziejne bo nieczytelne, więc dr Sobczyński wziął mnie na konsultację do kardiologa i tam zrobiono mi echo i dokładnie oni wpatrywali się w ekranik. Wniosek jest następujący że absolutnie nie mogę zajść w ciąże przed zabiegiem, ponieważ moja aorta dokładnie łuk jest nadwerężony i może się rozwarstwić, ogólnie okazało się że wcale nie mam umiarkowanej tej wady tylko jest już na pograniczu przymusu operacji. Także nie było na co czekać, zdecydowaliśmy że będzie to zastawka biologiczna, termin operacji dziś został mi wyznaczony czyli 16 marca (przyjęcie) a zabieg pewnie 17 marca, strasznie szybko. I powiem szczerze że mimo że ufam temu lekarzowi to jestem przerażona, boję się strasznie, boję się że się nie obudzę :( Boże jestem tak przerażona :( w domu udaję że jestem silna ale jestem przerażona

Odnośnik do komentarza
Gość szczesliwa

Ciasteczkowa U mojego męża było podobnie. Też pierwszy raz pojechaliśmy na wizytę do doktora Sobczyńskiego z wynikami echo, nawet mieliśmy kilka wyników bo robiliśmy kilkukrotnie echo. doktor zadecydował aby na miejscu zrobić jeszcze jedno echo. wynik był szokujący dla nas. ciężka stenoza aortalna,w innych wynikach z którymi pojechaliśmy wszędzie był opis umiarkowana stenoza aortalna........echo robił mojemu mężowi docent Gackowski. Również na pierwszej wizycie zapadła decyzja o operacji. byłam przerażona nawet się rozpłakałam w gabinecie u doktora ale on nas uspokoił. wszystko dokładnie wytłumaczył,powiedział że lepiej nie zwlekać z operacją dłużej bo taka zwłoka będzie działała na niekorzyść. dał nam taką kartkę z jakimi badaniami należy się zgłosić.My zrobiliśmy wszystkie badania od tego zależy czy operacja odbędzie się szybko. mój mąż był przyjęty do kliniki 14 maja a operację miał 16 maja. następnego dnia po wizycie oddzwonił do nas z informacją kiedy mamy się zgłosić do kliniki. Zaufaj w pełni doktorowi Sobczyńskiemu to bardzo dobry lekarz. wiem że jesteś przerażona, ale musisz myśleć pozytywnie. ja powiem ci szczerze ze okres od pierwszej wizyty do operacji był najgorszym okresem w moim życiu :( czy doktor dał Ci swój numer telefonu? jakbyś miała jeszcze jakieś dodatkowe pytania to podaję ci swojego meila: b.towalska@interia.pl. śmiało możesz pisać :) ps. kto w unicardii robił Ci echo serca?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×