Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Sporadyczne kołatania serca i przyspieszone tętno u nastolatki


Marta15

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, piszę temat od nowa bo w tamtym nie wszystko dokładnie opisałam. Zacznę od początku. Mam 14 lat(w maju będę miała 15) i stale mam podwyższone tętno, które znacznie zmienia się przy zmianie pozycji, lub nawet przy mowie. W październiku pierwszy raz miałam dosyć mocne kołatanie serca utrzymujące się z 15min. Stało się tak dlatego, że po dwóch tygodniach bez ćwiczeń, bo miałam skręconą rękę zaczęłam ćwiczyć. Na wf przebiegłam bez przygotowań 600m i bardzo źle się przez to czułam. Po paru dniach niepokojące bardzo mocne szarpnięcie w klatce piersiowej przy spokojnym leżeniu, bez wysiłku ani nic. Przestraszyłam się, ale zignorowałam to. Myślałam, że to koniec dolegliwości ale nastepnego dnia już jak kładłam się spać po fajnym dniu(zero stresu i złych emocji) bardzo szybko zaczęło mi bić serce, tak bez powodu. Tak się wystraszyłam, że byłam cała blada i ledwo stałam na nogach, już robiło mi się słabo ale musiałam się jakoś uspokoić. Po jakichś 20 minutach doszedł lekki ból w klatce, ale już nie myśląc o tym jakoś zasnęłam. To był ten początek, od tamtego czasu miałam kołatania codziennie. Udałam się do lekarza rodzinnego, który skierował mnie do szpitala. Na początku miałam prześwietlenie-wszystko okej, wykryli mi nietypową bakterię mykoplazmatyczną(?) i podejrzewali, że to jest powodem moich dolegliwośći. Wyniki z holtera ekg- puls najwiekszy rano 177, najmniejszy 67. I do tego jakieś pobudzenia dodatkowe komorwe(ktoś mi mówił, że to normalne). Robiło się coraz gorzej, bo nawet przejscie 5metrów do lazienki robiło mi problem. Zrobiono mi też wyniki CK-MB które były za wyskokie, norma 20 ja miałam 80, później spadło do 60. Po wyleczeniu całkowicie mojej infekcji (2tyg) zostałam wypisana do domu z nadzieją, że to wszystko ustąpi. Jednak to była pomyłka, infekcja nie była powodem. Jako, że ciągle się źle czułam pojechałam prywatnie do kardiologa, zlecił branie magneB6 przez ok 3-4miesiące i wykonanie niedługo testu wysiłkowego oraz powtórzenie wyników z enzymów sercowych. Zrobił mi echo serca, z ręcznym opisem,a ale niestety nie miał czasu wytłumaczyć co jest grane i kazał przeanalizować wyniki w domu. Niestety nikt nie może tego rozczytać, ale na pewno jest mowa o jakiejś niedomykalności *później jakieś słowo na literę *m*, ale naprawdę reszta liter to kreski*. Już mam tak tego wszystkiego dosyć, że nie wiem dokładnie co mi dolega. Te kołatania występują teraz troszeczkę rzadziej, ale te duszności, łatwe zmęczenie, szarpnięcia w klatce, zawroty głowy i inne dolegliwości nie dają mi spokoju. Jeszcze ta *niedomykalność* strasznie się boje i nie wiem czy to coś poważnego i czy chociaż mogę spać spokojnie. Jeśli ktoś z was miał takie dolegliwości i wie co to może oznaczać i co może być przyczyną prosze niech sie odezwie. Może ktoś ma jakąś radę jak walczyć z tym strachem, bo bywa i tak, że boję się iść spać z myślą, że kołatanie znów wybudzi mnie ze snu... :( :( Chciałabym dostać na to jakieś leki i wkońcu móc normalnie jak moi rówieśnicy, biegać, jeździć, skakać, szaleć bo to przecież młodość i nie chce jej marnować i ciągle siedzieć na tyłku bo jak tylko podbiegne, trochę sie wysile to serce mi kołacze. Raz po wejściu na 3 piętro już w mieszkaniu prawie zemdlałam, zrobiło mi się gorąco i miałam mroczki przed oczami, ale położyłam się, napiłam wody i przeszło. Prosze niech ktoś się odezwie jeśli miał coś podobnego lub ma jakąś radę dla mnie. Dziękuję i pozdrawiam, Ci którzy wchodzą na forum również szukając pomocy i mają problemy życzę zdrowia! I wszystkim szczęśliwego nowego roku. :)

Odnośnik do komentarza

Witam, Proponuję wrócić do swojego lekarza i powiedzieć, że nie czuje się Pani dobrze. Czy miała Pani kontrolowane hormony tarczycy, jakie jest ciśnienie tętnicze krwi? Czy już Pani miesiączkuje i jeżeli tak, to czy krwawienia miesięczne są obfite? Jaka jest morfologia krwi - czy nie ma niedokrwistości, czyli anemii? Być może nadal jeszcze tli się stan zapalny. Warto sprawdzić zęby - czy nie ma próchnicy do leczenia? - także: uszy, gardło, nos i zatoki (tym zajmują się lekarze laryngolodzy). Warto się upewnić, czy nie ma stanu zapalnego dróg moczowych - można zacząć od badania ogólnego moczu. Przede wszystkim, warto wrócić do swojego lekarza rodzinnego lub pediatry.

Odnośnik do komentarza

Tak, miesiączkuje i zazwyczaj właśnie obficie, zęby miałam pare miesięcy temu leczone i próchnicy nie mam. Morfologia będzie powtarzana, ale anemii raczej nie mam bo już mi to badali. Mocz również, ale na pewno wszystko powtórzę. Miałam badane również hormony tarczycy i byłam prywatnie u endokrynologa, lecz pani wykluczyła tarczycę. To znaczy kazała powtórzyć badania tsh i jakieś tam inne, bo podobno to wszystko nie trzymało się kupy. Prawdopodobnie jeden z wyników był źle zrobiony. Cytuję panią doktor *przy takich wynikach t4 wyniki z tsh powinny wynosić 0* więc powtórzę te wszystkie badania i mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni. Na 9 i 13 stycznia mam kontrolę poszpitalną i będzie wizyta u kardiologa oraz endokrynologa ze wszystkimi powtórzonymi wynikami.:) Skonsultuję się z pediatrą i poproszę o skierowanie do laryngologa. Jeszcze takie pytania: -Czy mogę ćwiczyć w szkole na wf? Pan kariolog ostanio powiedział, że nie widzi przeciwskazań, ale ja przecież najgorzej czuję się po wysiłku. -Czy ta niedomykalność i ogólnie te wszystkie objawy mi nie zagrażają? Czy może jest w tym coś niepokojącego? Chciałabym wiedzieć czy mogę spać spokojnie.

Odnośnik do komentarza
W dniu 31.12.2014 o 18:31, Marta15 napisał:

Tak, miesiączkuje i zazwyczaj właśnie obficie, zęby miałam pare miesięcy temu leczone i próchnicy nie mam. Morfologia będzie powtarzana, ale anemii raczej nie mam bo już mi to badali. Mocz również, ale na pewno wszystko powtórzę. Miałam badane również hormony tarczycy i byłam prywatnie u endokrynologa, lecz pani wykluczyła tarczycę. To znaczy kazała powtórzyć badania tsh i jakieś tam inne, bo podobno to wszystko nie trzymało się kupy. Prawdopodobnie jeden z wyników był źle zrobiony. Cytuję panią doktor *przy takich wynikach t4 wyniki z tsh powinny wynosić 0* więc powtórzę te wszystkie badania i mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni. Na 9 i 13 stycznia mam kontrolę poszpitalną i będzie wizyta u kardiologa oraz endokrynologa ze wszystkimi powtórzonymi wynikami.:) Skonsultuję się z pediatrą i poproszę o skierowanie do laryngologa. Jeszcze takie pytania: -Czy mogę ćwiczyć w szkole na wf? Pan kariolog ostanio powiedział, że nie widzi przeciwskazań, ale ja przecież najgorzej czuję się po wysiłku. -Czy ta niedomykalność i ogólnie te wszystkie objawy mi nie zagrażają? Czy może jest w tym coś niepokojącego? Chciałabym wiedzieć czy mogę spać spokojnie.

Nie jestem kardiologiem ale wg mnie masz niedomykalność zastawki mitralnej.,moja mama też tak miała po wysiłku na wf w młodości i właśnie jest po operacji zastawki mitralnej.i wg mnie to nie żadne inwencję tylko choroba zastawki mitralnej.

 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×