Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Migotanie przedsionków - ablacja


Gość Markobe

Rekomendowane odpowiedzi

Witam , mam 50 lat od roku biorę polfenon 2x 300mg i 1x coronal 2,5mg . Funkcjonuję dobrze , serce odzywa się czasami wieczorem ale rano i przez cały dzień jest dobrze. Migotania nie powodują jakiegoś dyskomfortu. Czy warto poddać się ablacji ? czy ciągnąć na lekach jak długo się da? Lekarz jest zdania ,że z ablacją można czekać ale pyta czy nie chcę się zapisać w kolejkę. Mieszkam w Szczecinie. Brat też ma z tym problemy więc to chyba rodzinne. co o tym sądzicie.

Odnośnik do komentarza

Witaj Kazek1, jeśli migotanie nie przeszkadza Ci w życiu to niema potrzeby spieszyć się z ablacją, bo nie jest to w przypadku migotania 100% skuteczny zabieg! W kolejkę możesz się jednak zapisać, bo może gdy doczekasz swojego terminu stan nie będzie już tak optymistyczny. A nie zalecono Ci brania jakiś leków przeciwzakrzepowych?

Odnośnik do komentarza

Witaj Kazek1. W Szczecinie gorąco polecam Prof.Każmierczaka z PUM na pomorzanach, jestem 2.5 roku po krioablacji balonowej ujść żył płucnych,zabieg trwał ok 3 godz,spokojna wręcz leniwa atmosfera na sali zero bólu ,na prawdę nie ma czego się bać ,od dnia zabiegu nie miałem nawet kilkusekundowego epizodu migotania ,powiem więcej nawet zwykłe pojedyncze skurcze które nękały mnie od dziecka należą do rzadkości w dodatku są niemal nie odczuwalne,czekać nie ma co ,im wcześniej tym lepszy efekt zabiegu ,każde kolejne migotanie przybliża do utrwalenia a wtedy to już nie tylko krio, ale rozległe **grilowanie** z często nie do końca oczekiwanym efektem. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich po dluzszej przerwie. Ze szpitala, ale nie ma to nic wspolnego z migotaniem czy ablacja, choc z sercem jak najbardziej. Koronarografia, jeszcze jeden stent. Wydaje sie OK. Co do migotania. Ablacje, jak dotad jedyna, mialem w styczniu 2013. Od tej pory, nie liczac pierwszych tygodni po ablacji, jest bardzo dobrze. Zaliczylem co prawda przez ten czas 3 migotki. Po 8-10 godzin, jak dla mnie krotko, bo przed ablacja potrafily trwa i 3 doby. Troche na wlasne zyczenie, bo przesadzilem z wysilkiem. Pracuje, uprawiam sporty, jezdze na rowerze, zyje. Mam nowe zycie, zupelnie nieporownywalne do tego sprzed ablacji. Jesli kiedykolwiek migotki sie nasila, powiedzmy raz na 2-3 tygodnie, natychmiast zglaszam sie do drugiej ablacji. I wszystkich wahajacych sie do tego samego zachecam. Korzystajcie ze zdobyczy medycyny, a mozliwosc ablacji serca jest jedna z nich. Czytelniku, chyba nie piszesz powaznie o wycofaniu sie z forum. Toz jestes jego podpora. Wielu ludziom pomogles, w tym mnie. Nie reaguj jak dzierlatka :) Twoje madre, wywazone opinie naprawde sa potrzebne. Prosze Cie, nie zostawiaj ludzi w potrzebie. :) Sam napisales, ze zdrowa vel mary (a pewnie znalazloby sie jeszcze kilka innych nickow) to osoba psychicznie chora. I dla kazdego rozsadnego czytelnika jej wypowiedzi jest to oczywiste. Nie wolno przykladac tej samej miary do takich osob, oceniac ich podobnie jak zdrowych, nomen omen. Zasluguja raczej na litosc niz obraze. Wracaj! :)

Odnośnik do komentarza

Andrzejo , ja mam się dobrze i moja głowa tez . Proszę nie obrażaj , bo ja Ciebie nie obrażam. Ty masz prawo pisać jak i Czytelnik czy Eluzyna ,że Wam się życie po ablacji poprawiło czy dostaliście drugie lepsze życie. Cieszę się z tego i absolutnie tego faktu nie neguje,że tak jest. to dlaczego negujesz Ty i kilka osób moje zycie z migotaniem i mój wybór. Nie rozumiem Was i Waszego ataku na moją osobę . Ja nigdzie nie pisze o Was zle czy obrażam , to Ty Masz problem a nie ja Nie mozesz znieść mojego życia z migotaniem bez ablacji , normalnego życia. Kazdy ma prawo pisac jak żyje i jakie ma metody na to zycie w tym przypadku z migotaniem . Ja opisuje swoje a Ty pisz o swoim . Czy trzeba obrażać pisząc to , pytam . Może dostane odpowiedz .

Odnośnik do komentarza

Mary10, nie obrazam Cie. Nigdy w zyciu nikogo swiadomie nie obrazilem. Stwierdzam tylko, po przeczytaniu wielu Twoich wpisow, ze jestes chora psychicznie. Nie ma w tym nic obrazliwego! Nie wiem jaki to rodzaj choroby, jaki stopien, moze tylko pewien rodzaj dewiacji (kazdy jakas ma), ale Twoje reakcje nie mieszcza sie w kategoria *zdrowa psychicznie*. Jak napisalem, trzeba Cie traktowac z wyrozumialoscia i na pewno sie nie obrazac czy urazac, jak zrobil to Czytelnik i kilku innych. Nie neguje Twojego wyboru nie poddawania sie ablacji. Osobiscie mi sie to nie podoba, ale Twoj wybor. Oby swiadomy. Nie widzialem tez nigdzie, by Czytelnik straszyl skutkami nie poddawania sie ablacji. Uswiadamial tylko, ze dlugotrwale migotanie przedsionkow moze byc grozne. I nie jest to zadna rewelacja, bo literatura i statystyka to potwierdzaja. Jesli tylko mozna poddac sie ablacji, zdecydowanie warto. Trzeba dac sobie szanse, ryzyko komplikacji na skutek ablacji, choc istnieje, jest niewielkie, a szansa na wylaczenie, chocby czesciowe, bardzo duze. Rowniez i ja zycze Ci duzo zdrowia.

Odnośnik do komentarza

Eluzyna, to stara sprawa. 5 lat temu poddalem sie pierwszej koronarografii, bo czulem sciskanie w okolicach mostka. NIezle znosilem wysilek fizyczny, badanie wysilkowe serca bylo dobre, echo tez, ale kardiolog skierowal mnie na bardziej subtelne badania. NIe pamietam nazwy, ale bylo to badanie wysilkowe polaczone z podaniem kontrastu. To pokazalo, ze cos jest nie tak i skierowano mnie na koro. W trakcie niej wyszlo, ze jedna z glownych tetnic wiencowych (tych zasilajacych serce) jest przytkana w stopniu krytycznym (bodajze powyzej 90%). Przetkano, zalozono stent (tzw. angioplastyka) i wszystko bylo OK. Mialem nawet nadzieje, ze wlasnie ta niedroznosc jest przyczyna migotania. Po koro arytmia nie pojawiala sie przez jakies 2-3 tygodnie. Ale niestety wrocila, co potwierdzilo sugestie kardiologow, ze choroba wiencowa i arytmia to dwie rozne sprawy w moim przypadku. Poniewaz migotanie bardzo dokuczalo poddalem sie skutecznej ablacji w styczniu 2013. Migotania w praktyce ustapily, ale niestety nagary w tetnicach sie odkladaly. I to pomimo sportowego trybu zycia, niezlego odzywiania sie, tylko niewielkiej nadwagi (90 kg przy 186 cm). Nie pale, pije umiarkowanie. A jednak. Kilka tygodni temu dolegliwosci wiencowe wrocily. Dziwne, bo nie nasilaly sie przy wysilku, wrecz ustepowaly. Kardiolog zdecydowal, ze trzeba powtorzyc koronarografie, o ile pojawia sie jakiekolwiek watpliwosci przy innych badaniach. Szpital, zrobiono mi mocne badanie wysilkowe (bieznia), ktore wg. mnie dobrze przeszedlem. Ale cos tam bylo nie tak. Koronarografia, diagnoza, ze kolejna tetnica przytkana, balonikowanie, stent. Poszlo szybko i gladko. Tym razem wejscie bylo przez tetnice w rece. Mniej klopotliwe pozniej, choc u mnie troche krwawilo przez 2 dni. Tak wyglada moja *sercowa* historia*. Pamietaj, ze niedawno skonczylem 64 lata. Mimo wszystko nie rozumiem dlaczego cos mi sie odklada w tetnicach przy moim zdrowym i aktywnym trybie zycia. Widac, taki felerny przypadek. ;) W szpitalu, z ktorego wlasnie pisze, spotkalem 32-latka. Sportowiec, zapalony rowerzysta, szczuply. Powazny zawal z powodu przytkanej tetnicy. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Napisałeś jeszcze Andrzejo ,ze nikogo świadomie nie obrażasz tzn.że mnie nieświadomie a może i miażdżyca coś więcej atakuje , może mózg. No widzisz , moje tętnice i żyły są super drożne , taki egzemplarz. Może więcej empatii do ludzi inaczej myślących niż Ty , może jest jeszcze nadzieja bo ona umiera przecież ostatnia.

Odnośnik do komentarza

Mary, przebadalem stan tetnic szyjnych. Sa w dobrym stanie. Ale nie wykluczam, ze miazdzyca atakuje mi tez mozg. Albo zaczyna sie pewna choroba na A.. :) Wszystko mozliwe. Zwroc jednak uwage, ze negatywne opinie o Tobie przewijaja sie na tym forum co rusz. Moze inni, podobnie do mnie myslacy, tez maja poczatki miazdzycy mozgu, a moze... Choroby psychiczne sie leczy, jak kazde inne.

Odnośnik do komentarza

Andrzejo , , co to znaczy co rusz , proszę przykłady . Osoby ,które nie uznają odmiennego zdania to robią ze mnie awanturniczkę . Tych osób nie jest az tak wiele , jestem na forum chyba ok. 5 lat i nie jest tak zle. Dzięsięć palców starczy aby policzyć je i pewnie *zostanie reszta*. Niektorzy sie i przy mnie nauczyli albo milczeć albo nie atakowac bo przeciez kazdy ma prawo do swojego zdania. Andrzejo , przeciez wiele osob żyje z migotaniem a ich lekarze kardiolodzy nie proponuja im ablacji to kto jest psychiczny lekarz czy pacjent ? Uwierz ,ze nikt mi takiego zabiegu nie proponował a miałam i konsultacje i u profesora z kardiologii a kilku miało tytuły doktorskie. Tez to ciagle pisze Tata - 89 lat serce wydolne jak nie wiem ( wchodzi na 2 pietro bez zadyszki) i też nikt nie wspominał o ablacji a zdiagnozowali przypadkiem w 65 roku zycia. Teściowa co prawda śp. żyła 93 lata z arytmia i migotaniem jak mówiła całe zycie i zmarła właściwie na skret kiszek ( za pozno zdiagnozowana) Tak bym mogła jeszcze wiele przykladów pisać co żyją i długo bez komplikacji z sercem z migotaniem . I co wszyscy jestesmy psychiczni czy nie a dlaczego ja bo o tym pisze ?

Odnośnik do komentarza

Cytuję * Niektorzy sie i przy mnie nauczyli albo milczeć albo nie atakowac bo przeciez kazdy ma prawo do swojego zdania. *Może ty też powinnaś wziąć sobie to do serca że każdy ma prawo mieć swoje zdanie i nauczyć się milczeć albo nie atakować ?Jesteś w dużym błędzie jeśli sądzisz że kogoś nauczyłaś *milczeć *.Prawda jest taka że nie ma tygodnia żebyś kogoś nie pouczała ,interpunkcyjnie wrzeszczała bądź rozpętywała awanturę .Naucz się milczeć Mary ...musiałam to napisać bo uważam ze już przeginasz pałę .

Odnośnik do komentarza

Ja nie będę teraz szukać gdzie bo szkoda mi czasu ,ale interpunkcyjnie wrzeszczysz przy byle okazji stawiając dziesiątki wykrzykników .W netykiecie jest to przejaw agresji i krzyku .Tak bardzo chcesz wmówić swoją rację ze wrzeszczysz wykrzyknikami bo nie mozesz inaczej Każdy kto czyta forum zna twoje zagrywki i notoryczne kłótnie ,kilka osób już przestało tu pisać i zaglądać tylko i wyłącznie przez Ciebie .Widzisz nawet teraz każesz mi zmienić nick ......a ja nie mam najmniejszego zamiaru ,moim zdaniem jest bardzo na miejscu .Uszanuj w końcu odmienne zdanie ludzi czym tak się zasłaniasz przy każdej sprzeczce .Twoje odmienne zdanie jest prawidłowe ,wszystkich innych nie .Kończę na tym bo nie chcę następnej rozróby .Pomyśl ze zrażasz ludzi do siebie i dlatego nie chcą czasem komentować twoich słów ale na pewno nie milczą bo ty tak chcesz . Trochę pokory i będzie dobrze .

Odnośnik do komentarza

Ablacje AF robi bardzo mało ośrodków w Polsce dlatego dziadków po 60-siątce lekarze nie kierują na ablacje (ponoć większość osób po 60-tce ma migotanie) bo gdyby kardiolodzy mieli wszystkich kierować na zabieg byłby bardzo długie kolejki, które zresztą i tak nie są krótkie :D Taka szara nasza rzeczywistość :)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×