Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Migotanie przedsionków - ablacja


Gość Markobe

Rekomendowane odpowiedzi

Z tym Xylogelem to powiem Ci, że było tak: po przebyciu grypy puchła mi śluzówka nosa i zatykała ujścia zatok. Te się zapychały, potem zapychały się kanały uszne, oczne i po prostu uczucie masakryczne. Polecono mi te krople. Co najciekawsze działają tylko te, nawet inne o takim samym składniku czynnym nie pomagają. Byłem u laryngologa, miałem zrobioną tomografię głowy. Lekarz mi powiedział, że muszę zrobić operację nosa i wtedy będę mógł odstawić krople a po pół roku śluzówka się wyleczy z uzależnienia na krople i będzie ok. A dzięki operacji będzie znośne przeczekanie pół roku. Ale powiedział, że mogę zrobić operację jak skończę ze sportem. Grając w piłkę ręczną to na treningu na mojej pozycji dostać w twarz to jest norma więc byłoby to bez sensu... Co do skutków ubocznych..., jestem w lekkim szoku. Czytam bardzo dokładnie ulotki wszystkiego co biorę do ustnie. Tego nie czytałem, nie podejrzewałem. Mam tego gó....na spory zapas i od sięgnąłem do ulotki... Teraz jak po to sięgnę to tylko w razie konieczności... Dzięki! Co do candidy, faktycznie jest masa stron na których od razu reklamują swoje środki. Ja skupiłem się na stronie, która nie absolutnie żadnej reklamy i wszystko jest napisane tak jakby pisał to lekarz. W ogóle strona wygląda tak: białe tło i czarny tekst... Koniec, nic więcej nie ma. Poza tym jeśli byłaby to candida to dla mnie ogromna ulga, bo myśli jakie mi chodziły po głowie już były bardzo straszne...

Odnośnik do komentarza

Ja też gdzieś koło dwudziestki zacząłem mieć coś z zatokami ,a że lekarze skierowali mnie na jakieś lampy na które szkoda było czasu bo pożytku żadnego ,tak jak i ty zaordynowałem sobie produkty xynometazolinopochodne którymi raczę się do dnia dzisiejszego nie widząc niestety innego rozwiązania ,a zdaje sobie sprawę z konsekwencji zaniku błony śluzowej ,przy okazji nadmienię że jakoś właśnie od tego czasu pojawiły się skurcze dodatkowe ,a po dwudziestu latach wystąpiło pierwsze migotanie ,przepadek ? nie wiem lekarze mimo moich sugestii w związku z ulotką o możliwych kołataniach itp. stanowczo twierdzą że migotanie ta za poważne ...żeby tak od kropli, ale po ablacji jakby poszło wszystko ok. to i za to trzeba się zabrać ,robią tzw. balonikowanie w zatokach.

Odnośnik do komentarza

Na zatoki bardzo dobre są tabletki ziołowe Sinupret -są dosc drogie ale skuteczne ,oczywiście trzeba pobrać systematycznie .Wszystki środki które powodują obkurczanie błon śluzowych działają na takiej zasadzie że ją obkurczają ale wartwa po warstwie osadzają się w zatokach gluty .Niestety problemy z zatokami są przewlekłe i jak raz wystapią to lubią się powtarzać .A co do Candidy czyli po prostu grzybicy trzeba jesć dużo czosnku .......niestety .I nie jeśc drożdzy ,pieczywa jasnego ,cukier całkiem wyeliminować całkowicie żeby grzyby nie miały czym się żywić ,nie pić piwa .A co do Xylogelu to przeczytaj ulotkę ,może jesteś tym przypadkiem któremu akurat ten specyfik szkodzi na serce ,

Odnośnik do komentarza
Gość Martunia

Witam! Przed ablacją holter wychodził zawsze prawidłowo jednak był zawsze zakładany, kiedy nie było napadu. 17 stycznia jadę na założenie holtera do Wojskowego Szpitala we Wrocławiu. Wkrótce napiszę jaki był wynik! Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Do Martunia: Dziękuję, że Pani odpisała. Pytałam bo mi przed zabiegiem w holterach (12-nastkach) zawsze wychodziło ok. 80% migotania/trzepotania (nigdy nie miałam tzw. ataku migotania i nigdy nie wylądowałam z powodu migotania w szpitalu). Po zabiegu w holterach wychodzi mi wynik 0% i powinnam się cieszyć, ale po przeczytaniu wszystkich postów w tym temacie zastanawiam się czy w przypadkach przetrwałego migotania (bo chyba tak to sie nazywa jak nie ma ataków) jest podobnie czyli, że nie ma co sie cieszyć szybciej niż 1,5 roku po :/ Również pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Ale tu cisza. Witam wszystkich,, mam takie pytanie,ponieważ na zabieg chciałbym pojechać autem i zatrzymać się u rodziny ,ale nie wiem ile czasu muszę dać sobie żeby móc wrócić samochodem, mam na myśli te krwiaki wkucia itp, zakładając że nic poważniejszego się nie wydarzy .Pozdrawiam i odzywajcie się co u was.

Odnośnik do komentarza
Gość czytelnik T J

Do jos! Po zabiegu leży się 12 do 16 godz. do czasu zamknięcia sie tętnicy, ale to i tak w szpitalu. Po 24 do 48 godz. wychodzisz do domu. Ok 2 tygodni należy się oszczędzać, aby pozwolić sercu i tętnicy na zagojenie i odpoczynek. Kluczowy jest pierwszy miesiąc - należy uważać, aby nie sprowokować migotania. Im dłużej po zabiegu nie ma migotania - najlepiej wcale, tym lepiej. Myślę, że przy dobrym samopoczuciu możesz wracać samochodem po ok 3 dniach. Przecież ludzie wychodzą ze szpitala i następnego dnia po zabiegu wracają do domu pociągiem lub kilka godzin autobusem. Bezpieczniej jednak jechać w towarzystwie - nigdy nie wiadomo co się wydarzy. Jak ktoś ma pecha może np złapać gumę, a wysiłek jest zabroniony. I co wtedy? Powodzenia.

Odnośnik do komentarza

Witajcie.Mam 27lat i Jestem tu nowa i moze napisze poprostu do rzeczy... Od 10lat mam silne kolatania,bole w klatce,dusznosci,zawroty glowy,nogi z waty itp. Lekarze dali szybka diagnoze-NERWICA! No i tego sie trzymalam do teraz gdy stan mojego zdrowia naprawde sie pogorszyl wiec prywatnie do kardiologa i zalozyli mi holtera....Blagam pomozcie mi zinterpretowac wyniki bo odchodze juz od zmyslow ... 116877 Ors*ow sredni rytm HR wyniosl 87 max rytm HR 171 min rytm HR 43 88 tachykardii 5 bradykardii 1rytmow niemiarowych 2przerwy 45 migotan przedsionkow- TO MARTWI MNIE NAJBARDZIEJ ! 4pojedyncze przedwczesne pobudzenia komorowe CALA RESZTA 0 OKRESOWO CZESTOSKURCZ ZATOROWY.KILKA EKSTR KOMOROWYCH.BEZ ZABURZEN PRZEWODZENIA A-V I PAUZ.ZMIANY ST NIECHAREKTERYSTYCZNE. Prosze pomozcie bo naprawde strasznie sie boje.... Pozdrawiam;)

Odnośnik do komentarza

Ola spoko , ja żyję z migotaniem przedsionków napadowym ponad 10 lat , mój Tata 26 Lat i ma się dobrze w wieku 86 lat , przy zdrowym sercu nic Ci się nie stanie , kardiolog powinien Ci zlecić echo serca i jak serce nie będzie miało żadnych wad to się da z tym żyć bez obaw o swoje życie. Pozdrawiam P.s. na migotanie jeszcze nie wymyślono żadnego skutecznego leku , jeżeli pomagają to na krótko i nie leczą tego migotania tylko je maskują.

Odnośnik do komentarza
Gość czytelnik T J

Do kosmo! Radzę zwrócić się do dobrego kardiologa, a jeszcze lepiej porównać dwie diagnozy. Nie wiem skąd jesteś, ale w Warszawie mogę polecić lekarzy z Alenort na Płowieckiej - są tam doświadczeni kardiolodzy z Centrum Kardiologii W-wa Anin. Na opiniach pacjentów w kwestii diagnozy raczej bym nie polegał.

Odnośnik do komentarza

Do Czytelnika , skoro Kosmo napisała to znaczy ,że chce zasięgnąć opinii i z forum . Ja tez jestem tego zdania ,że z chorobami chodzi się do lekarza odpowiedniej specjalności , czytając forum nikt jeszcze nie wyzdrowiał chyba ,ze pewne sprawy wynikają z psychiki i wtedy forum i jej opinie są bardzo pomocne. Z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia życzę wszystkim czytelnikom tego wątku dużo zdrowia i wszelkiej pomyślności.

Odnośnik do komentarza

Echo juz mialam robione i nie mam zadnych wad tylko martwi mnie fakt ze moj lekarz byl zaniepokojony tymi wynikami a kardiolog z usmiechem na buzi powiedzial ze nic mi nie jest,serce jak dzwon i chociaz go wypytywalam to i tak w kolko ze wszystko ok,wiec niewiem juz sama co myslec.... Czytelnik niestety nie jestem z warszawy;(

Odnośnik do komentarza

Do Nina2. Witam, tak dokładnie- taki jest plan,doktor dopatrzył się oprócz migotań epizodów trzepotania i postanowił na początek zrobić klasyczne przypalanie (RF) tak jak piszesz cieśni dolnej prawego przedsionka, a po wygojeniu wkuć w pachwinach ,następnie krioablację żył płucnych ,ALE... tylko nieco ponad połowa ma anatomię ujścia żył nadającą się do mrożenia balonem ,a jak by mrożenie poszło super to szansa ok.70% troszkę dużo tych ale, jak by . No ale zawracał już nie będę . A co u męża ? zdecydował się na izolację żył płucnych?.

Odnośnik do komentarza

Kosmo , po to poszłaś do kardiologa aby zdiagnozował Twoje wyniki i co martwisz się tym ,że powiedział ,że masz serce jak dzwon ???? Nie rozumiem tego. Co by nie powiedział lekarz to Ty byś się martwiła , jak jest dobrze to się martwisz a jak zle to chyba też , więc o co Ci chodzi. Ja mam też serce jak dzwon i ARYTMIĘ i żyję normalnie i bez konsekwencji dla mojego serca.

Odnośnik do komentarza

Nie nie to nie tak! Kamien z serca mi spadl ale poprostu mam mieszane uczucia bo niewiem co myslec skoro moj lekarz sie zaniepokoil tymi wynikami...Ale skoro mowisz ze z tym sie noprmalnie zyje to moze poprostu to zaakceptuje ,niewiem,tylko strasznie to meczace jest...

Odnośnik do komentarza

Kosmo. Ja uważam że powinnaś skonsultować wyniki z innym kardiologiem. Jakoś nie chce mi się wierzyc, że kardiolog, który widzi 45 migotań w ciągu 24h u młodej dziewczyny z uśmiechem twierdzi, że jest ok. Może i jest ok ale co dwa ok nie nie jedno ok:) Ps. może ktoś niewłaściwie opisał zdarzenie arytmicznie - coś mi się zdaje że to nie były żadne migotnia:)

Odnośnik do komentarza

Do Kosmo. kilka stron wstecz jest adres mailowy dok. Zembali Kardiologa interwencyjnego z Zabrza ,który zajmuje się tym na co dzień ,sam zaoferował swoją pomoc,myślę że jak byś wysłała skan EKG doktorowi , to by dużo wyjaśniło co to ? i co dalej z tym robić.

Odnośnik do komentarza

Dzis sobie siedze na spoko bez nerwow a tu nagle w mostku bum bum bum bum wygladalo to tak jakby serducho dostalo mega kopa arytmii tzn mam pojedyncze skurcze dodatkowe do kilku na dobe, ale te zaczalem miewac tak raz na klika tygodni i dzis wlasnie wypada ten dzien :| mialem uczucie ze zaraz odplyne natychmiat przylozylem palec do szyi gdzie czuc puls i czulem straszne szybkie nierownomierne bicie ktore czulem rowniez w mostku. Trwalo to zaledwie kilka sekund potem serce wrocilo do normalnego rytmu ale napedzilo mi to niezlego stracha.. Wydawalo mi sie jaby cos mocno i bardzo szybko naprzemian sciskalo i puszczalo mi serce ale tak naprawde meega szybko, i nie byl to zwykly skurcz dodatkowy bo te znam bardzo dobrze. Dodam ze od 10 lat mam arytmie, lekkie nadcisnienie i powiekszony lewy przedsionek serca oraz sladowa niedomykalnosc zastawki trojdzielnej. Czy to moglo byc jakies migotanie??

Odnośnik do komentarza

Tak, to mogło byc migotanie przedsionków.Aby to uchwucic w ekg trzeba albo założyc długoterminowego Holtera lub pętlowy rejestrator zdarzen, który jest znacznie tańszy. Dobrym wyjściem jest też posiadanie w domu kieszonkowego ekg (ok,800 zł ), któru przykładasz w oklicę serca lub trzymasz w dłoniach w momencie odczuwanuia arytmii. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×