Bezustanne kołatanie serce, duszność i kłucie serca

[Gość Ilona412]

Witam, od jakichś dwóch miesięcy mam dodatkowe skurcze nadkomorowe (nie wiem jakiego typu dokładnie) - początkowo napadowe, a od już ponad tygodnia silne kołatanie, ucisk, kłucie i trudności z oddychaniem utrzymują się cały czas. Wszystko zaczęło się kiedy brałam tabletki antykoncepcyjne, pewnego dnia miałam mały udar, po którym przerwałam ich branie, ale i tak mam wrażenie, że mój stan się pogarsza. Miesiąc temu miałam robione wszystkie badania (ekg, krew, Holter ekg, echo), które wykazały dodatkowe skurcze i niemiarowy rytm. Wczoraj byłam na pogotowiu i w badaniu krwi pojawił się skrzep, mimo to wypuszczono mnie do domu. Od tygodnia kołatanie i inne objawy nie pozwalają mi zasnąć. Objawy pogorszyły się (zarówno teraz, jak i miesiąc temu) podczas dni płodnych. Biorę Propranolol dwa razy dziennie, ale od tygodnia nie działa. Martwi mnie przebyty udar. Dodam, że mama też taki przeszła. Czy to coś poważnego? Powinnam po raz kolejny zgłosić się na pogotowie?

[kardiolog Marek Kośmicki]

Witam, Trudno powiedzieć, co ma Pani na myśli pisząc o przebytym małym udarze mózgu? Czy leżała Pani w szpitalu w oddziale neurologicznym? Być może miała Pani przemijające zaburzenia krążenia mózgowego. Wydaje się, że powinna być Pani pod stała opieką neurologiczną. Czy miała Pani wykonaną tomografię komputerową głowy? Czy bierze Pani leki przeciwpłytkowe, chociaż aspirynę w małej dawce 75-150 mg (np Acard)? Proponuję zgłosić się do neurologa i całkowicie zrezygnować ze stosowania hormonalnej antykoncepcji w jakiejkolwiek postaci (tabletki, plastry itd).

[Gość Ilona412]

Dziękuję za odpowiedź. Neurolog nazwał to epizodem TIA. Miałam robioną tomografię komputerową, ale wyniki wyszły prawidłowe. Wczoraj dostałam skierowanie do poradni neurologicznej, na razie żadnych leków nie biorę. Czy mogę sama, bez konsultacji z moim lekarzem, zacząć brać aspirynę, o której Pan wspomina? Na pogotowiu neurolog powiedział też, że powinnam brać większą dawkę Proprapronololu - zwiększyć do trzech razy dziennie albo nawet brać po dwie tabletki, ale nie dostałam od niego żadnej recepty, ani zalecenia na piśmie. Czy faktycznie powinnam zwiększyć dawkę, czy jednak poczekać na konsultację z kardiologiem?