Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Pochodzenie skurczy nadkomorowe


Gość PANTALON

Rekomendowane odpowiedzi

Jak już pisałem na tym forum kilka razy, holtery EKG zarejestrowały u mnie skurcze nadkomorowe w liczbie ok. 3700 a komorowych kilkadziesiąt, inny holter był trochę lepszy bo miałem po kilkadziesiąt tych i tych. Kilka miesięcy temu miałem znowu nasilenie tych skurczy, dosłownie po kilka tysięcy na dzień, nie mogłem zrobić nic, najgorzej było jak wyszedłem gdzieś, to miałem praktycznie jeden za drugim, albo co trzeci, byłem z tym u kardiologów (w liczbie 4, prywatnie, doktorzy nauk), w sumie wszyscy mówili to samo, że pogoda, że stres, że to może skurcze zastępcze(?) (jak jest za długi odstęp między normalnymi skurczami serca, to wskakują nadkomorowe) i tyle, jedni zlecali holtera, ja się nie godziłem bo była gadka, że *jak będzie 10000 to będziemy leczyć*, a ja się pytam, a co jak będzie 9800? a ja się czuje fatalnie? ja nawet nie mogłem do auta dojść z zakupów bo mnie od tych skurczy za mostkiem cisnęło, duszności, oblewały mnie poty. Ekg wykazywało pojedyncze skurcze ale nic więcej. Jedynie zaniepokoiła się doktor podczas echa serca, kiedy faktycznie było widać, że to jest mnóstwo skurczy, co drugi, co trzeci skurcz i chciała mi dać rytmonorm. inny lekarz biosotal, ale ich nie brałem. Ale do czego zmierzam. Pewnego dnia stało się tak, że złamała mnie rwa kulszowa, ból okropny, 0 ruchu, nie można zrobić kompletnie NIC, tylko leżeć. Dostałem ketonal, i omeprazol na żołądek, po 4 dniach zmieniłem ketonal na meloxicam (opokan, moilec), cały czas miałem skurcze, a sytuacja kiedy w upale czołgam się na czworakach do wc, też temu nie pomagała. Po 10 dniach te skurcze NAGLE ustąpiły, to było ok. miesiąca temu i od tego czasu mam po 1-2 skurcze odczuwalne na dzień, a nie kilka tysięcy. Skurcze przeszły mi po lekach przeciwzapalnych lub tych na zgagę. Przyczyny waszych arytmii, takich jak ja miałem, skurczy nadkomorowych itp. jeżeli ekg i echo jest w normie, to na pewno nie tkwią w sercu tylko gdzieś indziej i na pewno ich powodem nie jest pogoda albo stres, jak mi wmawiali kardiolodzy, to jest po prostu wstyd i żenada, żeby w lekarzu nie było za grosz dociekliwości skąd się u człowieka nagle biorą jakieś dodatkowe skurcze, jeżeli nie ma w sercu żadnych widocznych przyczyn. Nie dajcie się zbyć, ani nie bierzcie pochopnie leków nasercowych jeżeli razem z lekarzem nie wykluczycie wszystkich możliwych przyczyn albo nie znajdziecie jakiejś logicznej i prawdopodobnej, a nie, że pogoda wam mąci w sercu. Może wystarczy coś przeciwzapalnego albo na zgagę, żeby uspokoić Wasze serce? Zróbcie sobie badania krwi, hormony, tarczyca, usg brzucha, cokolwiek możecie.

Odnośnik do komentarza

Witam, Ciekawe jest poznać od czasu do czasu, w jaki sposób myślą chorzy o swoich dolegliwościach i o swoich chorobach? Cieszmy się, że obecnie nie ma Pan odczuwalnych zaburzeń rytmu i miejmy nadzieję, że przez długi czas nie będzie ich Pan odczuwał. Nie bardzo można zrozumieć, dlaczego nie wyrażał Pan zgody na wykonanie holtera, dlaczego nie brał Pan przepisanych leków na zaburzenia rytmu, natomiast chętnie Pan zażywał niesterydowe leki przeciwzapalne? Być może w przyczynie arytmii był jakich element stanu zapalnego mięśnia serca. Jednak nie wiemy, co stwierdzono w echu serca, poza tym, że podczas badania były rejestrowane w EKG zaburzenia rytmu?

Odnośnik do komentarza

Tak jak pisałem, nie zgadzałem się na holtera, bo miałem ich już kilka i w każdym wychodziło to samo, pojedyncze skurcze nadkomorowe, czasem kilka razy po 2, 3 i raz 4 razy pod rząd, kilkadziesiąt komorowych. W echo serca - wszystko w normie, adnotacja, że obserwowano podczas badania wiele pojedynczych skurczy dodatkowych. W ekg - pojedyncze skurcze nadkomorowe. Leków nie brałem, bo - wg lekarzy pojedyncze skurcze nadkomorowe są niegroźne, a skutki uboczne np. biosotalu ze zgonem włącznie, bez poznania przyczyny dolegliwości trudno mi się było zgodzić, i pewnie każdemu logicznie rozumującemu, na branie takich leków. Leki NLPZ brałem chętnie, bo ból przy rwie kulszowej jest paraliżujący.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×