Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Szybkie tętno


Gość Arek

Rekomendowane odpowiedzi

ja jestem po dwoch ablacjach i nic mi nie pomoglo a lekarze w Ochojcu gdzie mi robiono bezradnie rozkladaja rece i zauwazylem tam nie jedno a mianowicie ze tam pacjeta traktuja jak krolika doswiadczalnego i sa bardziej zainteresowani platnymi programami a tak naprawde to nie maja pojecia o kompleksowym leczeniu kardiologicznym przed i po ablacji Byl tam porzadny lekarz dr.Czerwinski co mial troche pojecia o ablacjach i wyuczyl kilku mlodtch lekarzy a w nich ani krzty pokory tylko mysla ze sa ponami swiata Odradzam leczenie sie w Ochojcu na odziale drSkowerskiej dla dobra swojego Pisze to z ciezkim sercem dalej chorym a moze bardziej przez ich leczenie ale taka jest prawda
Odnośnik do komentarza
Witam Was.Mam też podobny problem tyle że,mam do tego wysokie dość tętno bo 145/90 a puls zawsze około 100-110,nie jestem aktywna fizycznie raczej spokojna bardzo,ale ciężko mi sie oddycha takie dziwne mam wrażenie,czasem czuję że jeszcze mocniej mi wali serducho.Ale jak czuję się zmęczona i taka powolna to mam taki wynik jak podałam. Miałam kiedyś robione badania i lekarz wtedy mówił ze jest ok.Poza tym rok temu miałam książkowe wyniki. Zaczynam męczyć sie z tym i zastanawiam się co to jest i co jest powodem tego. Dodam że mój tata też ma problemy z sercem.Chociaż coś innego.
Odnośnik do komentarza
hej dziewczyny Kika i Monia na początku chcialam wam podziekowac bo duzo sie od Was mozna dowiedziec ja tez mam czestoskurcze i do tego nadczynnosc tarczycy na poczatku mialam zdiagnozowana tylko nadczynnosci ale przez 1,5 roku jadlam metizol i propanolol i niby wyniki ok ale ja sie czulam do dupy kolatania serca wilczy glod i albo tylam albo chudlam i moj endo skierowal mnie do kardio tez zrobil badania holtera cisnieniwego i niby wszystko ok wyniki ladne ale zmienil mi propranolol na betalok 50 i niby ok ale gdzies po 3 miesiacach tsh w normie a ja dostaje w pracy tak jak pisalyscie lęki bicie serca zimno sikanie co 3 minuty i wezwalam karetke bo myslalam ze umieram w szpitalu okazalo sie za mam czestoskurcz nadkomorowy jutro ide do endo ciekawe co mi na to powie a Wy nie mialayscie problemow z tarczycą pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Arku , twoje cisnienie jest całkiem wporzadku 115/75 - to dobry wynik , jesli twoje cisnienie nie spada poniezej 110/70 jest wporzadku , ;) nie masz czym sie przejmowac , a puls , jest najbardziej prawidłowy gdy wynosi w spoczynku 65-80 , jednak nie masz czym sie przejmowac do puls do 100 uderzen na min . jest w miare , nie jest to stan który trzeba obdarzyc nie pokojem;) pozdrawiam i zycze duzo zdrowia;)
Odnośnik do komentarza
jeszcze nie jest tak zle, cisnienie w normie, no prawie w normie, puls za wysoki, ale nie tragiczny, idz do kardiologa, mysle ze to na tle nerwowym, jak u mnie, ale ja mialam puls 140, dostalam lek o nazwie bsopromeerck 5, biore polowke rano i jest ok, mialam robione echo, holtera i wszystko w normie, a ladowalam juz kilka razy na pogotowiu tak mi serducho wariowalo. Przy podwyzszonym tetnie normalne jest , ze sie zle oddycha, ja mialam wrazenie ze sie dusze, ze zemdleje,to bylom okropne. Chcialabym aby to wreszcie minelo , chcialabym zyc bez lekow, czy ktos z was odstawil beteblokery po jakims czasie ich zazywania ? boje sie ze bede je brac w nieskonczonosc..........i tak mimo wszystko uwazam sie za szczesciare, po tym jak czytam posty ludzi po ablacji, tego sie obawialam. Pozdrawiam wszystkich *sercowcow * i trzymam za was kciuki !!!
Odnośnik do komentarza
Dodam ze juz pisalam na tym forum, nerwica wyprawia ze mne cyrki, ale sie nie poddaje......miesiac temu mialam powazny kryzys, atak za atakiem, byc moze przyczynily sie do tego upaly, mieszkam w w upalnym kraju, przyjechalam do Polski a tu podobnie, ale jakos najgorsze minelo, odpoczelam na lonie natury i wrocilam do zycia, z lekami co prawda, ale nie dalo sie inaczej. Naprawde bylam wrakiem czlowieka, a najgorsza dla mnie byla podroz samolotem, myslalam ze dostane zawalu podczas podrozy, to byla obsesja, serce wariowalo........tego nie da sie opisac, loty byly i sa dla mnie koszmarem. Ale to osobny temat. Nie poddawajcie sie, ja robilam i robie wszystkie mozliwe badania, trudno mi wierzyc ze to wszystko jest na tle nerwowym................ mialam juz rezonans magnetyczny glowy, potem jak bole glowy ustaly zaczelo sie z sercem.........i tak w kolko.......
Odnośnik do komentarza
Gość MOnnaa27

Niestety nerwica to strasznie silny potwór... ja zbadałm już serce układ pokarmowy... szukałam dziury w niczym... Takie napady wysokiego ciśneinia to nic jak BYC MOŻE NERWICA... ona nie zagraża życiu człowieka...ale nie leczona może przerodzić się w obsesję...

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×