Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Szybkie tętno


Gość Arek

Rekomendowane odpowiedzi

Do Wiki, nerwica może zdziałać straszne rzeczy i produkuje te objawy, które masz. Rozumiem Cię, bo też mam podobne problemy. Jesteś w tej dobrej sytuacji, że nie masz choroby serca, czy innego narządu. Twój organizm jest zdrowy, dlatego uważam, że po Efectinie (po dłuższym braniu) będziesz miała spokój. Polecam też Seroxat, jest bardzi dobry w nerwicy lękowej. Ja niestety mam chore serce i inne narządy a nerwicę spowodowaną tymi chorobami.Dlatego pomyśl, że inni mają dużo gorzej i głowa do góry.Będzie dobrze!
Odnośnik do komentarza
Do Minii, Dzięki za odpowiedź, witam w grupie nadciśnieniowców i częstoskurczowców. Nie wiem co o tym sądzisz ale ja uważam ,że nadciśnienie to przysłowiowy *pikuś* w porównaniu z zaburzeniami rytmu. Wykańczają mnie, nie pozwalają spać, pracować, normalnie żyć. Próbuję różnych leków, tak jak teraz z tym Isoptinem, ale nie jest zbyt dobrze. Przedtem przy betablokerze miałam tętno 50 a teraz przy isoptinie ok 90, czy to znaczy ,że on nie działa?. Niestety chyba czeka mnie ablacja, której strasznie się boję. Nie chcę Cie nadwyrężać ale jeśli możesz, to napisz jak przeżyłaś i czy nie żałujesz. I czy miałaś częstoskurcze komorowe czy nadkomorowe. Z góry dziękuję.Pozdro.
Odnośnik do komentarza
Malgos czestoskurcze mialam nadkomorowe ablacji sie nie ma sie czego bac, tylko to lezenie na wznak ale do wytrzymania w lipcu mialam robione TK naczyn wiencowych i wlasnie tam wyszly blaszki mizdzycowe prawa komora nie do oceny bo serce w tym czasie mi szalalo,zalowac nie zaluje ale migotania przedsionkow daja mniejsze rokowania ja mialam izolowane wszystkie zyly plucne, czestoskurcze wystepuja teraz krocej ale sa narazie pani dr nie wspomina o ponownej ablacji
Odnośnik do komentarza
Do Minii, dzięki za odpowiedź. Ja mam gorszą sytuacje z zaburzeniami rytmu, bo miałam częstoskurcze komorowe, które podobno moga przejść w migotanie komór (czyli zgon) a mam *dopiero* czterdziechę i dwójkę maluchów w domu. No cóż pewnie się zdecyduję na tą ablację. Jeśli możesz to powiedz mi jeszcze czy ablację miałaś robioną w Krakowie.Pozdro.
Odnośnik do komentarza
witam wszytskich..mam pytanie...mam zdiagnozowany czestoskurcz i lekarz zelecil mi ablacje jednak atak czestoskurczu zdarza mi sie zadko bardziej niepokoja mnie pojedyncze uderzenia. a od mniej wiecej miesiaca zaczelo sie dziac ze mna cos niepokojacego..otoz codziennie miewam podwyzszone tetno nawet przy najmniejszym ruchu potem kiedy sie klade po paru minutach mija. poza tym mam straszne zawroty glowy i czuje sie oslabiona,od tygodnia nie wychodze z domu tak zle sie czuje...myslalam ze to wszytsko ma zwiazek z czestoskurczami ale dzis moj kardiolog powiedzial mi ze to wysokie tetno jest czyms nie zwiazanym z czestoskurczem i ablacja nic na to nie poradzi i musze szukac poprzez badania inneego powodu..zastanawiam sie czy on ma racje bo kiedy czytam to forum wiele razy piszecie ze podwyzszone tetno moze byc wyleczone poprzez ablacje...
Odnośnik do komentarza
Czasami stres przyczynia sie do podwyrzszonego tetna, jesli przez jakis czas przechodzilas przez stres nie musialo byc to dzis czy wczoraj,moze rok temu czy pare miesiecy wstecz to moze byc to przyczyna wysokiego tetna.Moze mialas duzo zmian w zyciu i przy tym duzo stresu,to wlasnie teraz Twoj organizm przez to przechodzi. Pozdrawiam i zycze duzo zdrowia...
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich,od kwietnia leczyłam się na niedokrwistość hemolityczną,w tej chwili wyniki mam dobre,a do kardiologa skierowała mnie moja pani doktor właśnie z objawami arytmii,szybkie tętno,osłabienie,mroczki przed oczami,zimno,trzęsło mną jak galaretą.Moja pani doktor przepisała mi bisopromerc czy jakoś tak już nie pamiętam,ale jak wyniki krwi się poprawiły to zaczęłam powoli go odstawiać,bo podobno nie można od razu,już myślałam,że moje problemy się skończyły ale gdzie tam,i w końcu wylądowałam u kardiologa,a ten przepisał mi betalock,mam pytanie odnośnie tego leku,bo w zasadzie poprawa jest nieznaczna,czy można od razu przejść na inny czy też trzeba go odstawiać stopniowo,bo chyba muszę zmienić lekarza,gdyż ten namiętnie przepisuje mi właśnie betalock,pomimo,że nie jest tak skuteczny jak tamten.Czy ma ktoś może doświadczenie w tej kwestii,zdaję sobie sprawę,że to są leki i nie można z nimi przesadzać ale lekarze i tak traktują nas jak króliki doświadczalne.Na dodatek zauważyłam ,że przytyło mi się,co prawda nie jestem otyła więc żaden problem,ale jak tak dalej pójdzie to może się okazać,że będę sie leczyć na nadwagę.Dla mnie to jest jakieś błędne koło.Zastanawiam się nawet czy może przestać brać cokolwiek i czekać co się wydarzy,sama już nie wiem.Ale wracając do tematu jak to jest z tymi lekami można tak bez problemu przejść z jednego na drugi?
Odnośnik do komentarza
Gość zenon bombalina
Wysokie tętno jest czasem spowodowane brakiem potasu. Warto sobie zrobić badanie krwi na obecność potasu. Potas nie jest wytwarzany przez żaden gruczoł i przyjmuje się go tylko w pokarmie. Więc przy ubogiej diecie może dojść do obniżenia jego poziomu, a w konsekwencji właśnie do podwyższonego tętna, uczucia zatkanych uszu, zawrotów głowy, kołatania serca, itp. Nie warto brać żadnych tabletek bez zbadania krwi.
Odnośnik do komentarza
Hey. Świetnie cie rozumiem. moje tętno utrzymuje sie cały czas między 90 a 150 uderzen na sekunde podczas spoczynku. podczas biegu osiagnelo 180, a podczas wejscia na 2 piętro 165. robilam wszystkie badania (Echo, EKG, holter, test wysilkowy) i nic zlego tam nie ma. A ja czuję się źle.. bóle w okolicach serca, mdłości, drgawki podczas bardzo wysokiego pulsu, w ogole jestem słaba i bardzo zmęczona ostatnimi czasy, chudne mimo ze mam apetyt.. nie wiem zupełnie co to moze byc :( morfologia i hormony taczycy w normie.
Odnośnik do komentarza
Asiołek, a nie jesteś ty czasem na studiach medycznych? Może chorujesz na syndrom przeddoktorski? Bardzo mi cię szkodz ale mam wrażenie że trochę naginasz - ale że ci się tyle pisać chciało... Nie słyszałam o przypadku żeby ze szpitala puścili z tętnem powyzej 100 a już napewno nie powyzej 200 - wierz mi że powyzej 200 to byś sama po pogotowie dzwoniła (pod warunkiem że jeszcze miałayś siłę) a nie prosiła jakąś znajmą lekarka o osłuchanie - zresztą już jej nie proś jeśli przy takim pulsie mówi ci żebyś sobie na spokojnie zrobiła echo serca... :)))) chyba ze cie nie lubi - to zrozumiałe. Sporo dziwności w tym co piszesz - łącznie z tym holterem i echem...
Odnośnik do komentarza
Ja mam problem z pulsem tego typu ze po byle wysiłku skacze byle spacer i jest dosc wysokie czasem szybko po odpoczynku wraca czasem kilka godzin. Wiec mialem zrobione badania. w echo wyszly jakes niedomykalnosci , ale na koncu napisano -norma. Wysilkowe ekg na biezni wyrobilem tylko 4 min bo puls mial juz max, dostalem tabletki pol metocardu i jakies na dotlenienie miesnia i po miesiacu wynik juz ok bo na biezni 7 min43 sec. Mam 29lat i co to może oznaczac czy to niewydolnosc serca?
Odnośnik do komentarza
Asiołek... nie wiem co to za lekarze i ta Twoja znajoma lekarka ale to co opisujesz to jakieś aż nieprawdopodobne...Wykryto u mnie WPW i to już po pierwszym ataku. Miałam wtedy puls 250 uderzeń na minutę wytrzymałam z takim pulsem godzinę (lekarze mówili że to cud że nie umarłam a na pewno że nie zemdlałam) w każdym razie po tej godzinie z takim pulsem nie byłam w stanie wypowiedzieć jednego słowa ani nie miałam siły nawet podnieść ręki do nosa a lekarze byli dość poddenerwowani i wszyscy zebrali się w koło mnie. W czasie tego ataku nikt nie robił mi żadnego usg ani nic tylko podawali kroplówki i jakiś zastrzyk zwalniający akcje serca- śpieszyli się z nim bo po otwarciu leku działa przez pierwsze kilka sekund i od razu trzeba go wstrzyknąć- nota bene wstrzykliwali mi to 3 razy...Jakoś też nie chce mi się wierzyć że z takim pulsem Cię wypuścili...zupełny brak odpowiedzialności (?), ja, przy pulsie 140 uderzeń na minutę mam kategorycznie dzwonić po pogotowie ratunkowe i NIE MOGĄ mi odmówić przyjazdu- tak mi powiedział mój lekarz robiący ablację- na szczęście na razie nie muszę wzywać pogotowia. Dziwna ta Twoja histroia -lepiej zmień lekarza..
Odnośnik do komentarza
witam znalazłam ta strone od nie dawna moj prolem polega na tym ze mam bardzo mocne bicia serca a puls dochodzi do 110uderzen od paru dni doszło do bardzo niskiego spadku ciesnienia 70/50 szczegolnie rano a puls przy tym jest wysoki 100 na minute ....co moze mi dolegac ? miałam robione badania ale nie wykazało nerwicy prosze o pomoc najlepiej na gg 8699808
Odnośnik do komentarza
Witajcie! No nie wiem co sobie myśleć...lekceważyłam moje ciśnienie i puls..zawyczaj moje ciśnienie waha si e w granicach 78/56 - 98/68 przy tym mało kiedy zwracałam uwagę na puls, chociaż kilka razy zerknęłam- było 96, 78, 69...różnie..dolegliwości przy tym raczej nerwicowe, łącznie z drętwieniem lewej ręki, szyi, twarzy...kołataniem serca(ażgdzieś w gardle) i niesamowitym bólem w mostku i tuż poniżej...miałam *odlot*....dolegliwości od chwili pojawienia(traumatyczne przeżycie) utrzymywały się miesiąc, teraz już mniej doskwiera...chyba że coś się wydarzy bardzo stresującego..narazie nie oglądam programów i filmów wywołujących duże emocje, bo powraca trudność oddychania i ból...ale czy ztym ma coś wspólnego mój puls??? Podpowiedzcie.. dodam, że urodziłam się z zaburzeniami przewodnictwa śródkomorowego... a może to przy tym normalne?? Dodam, że intensywnie leczę się na kręgosłup..mam duże problemy( już się doigrałam porażenia nerwu strzałki lewej).
Odnośnik do komentarza
Witam Wszystkich z wysokim tętnem!!! Mam dla Was dietę,która może Wam pomóc. Pijcie codziennie biovital rano następnie 3 razy dziennie olej lniany tłoczony na zimno( najlepiej nieoczyszczony kupiony w sklepie ze zdrową zywnością). Olej tem ma b.duzo kwasów nienasyconych,które działaja na serce antyarytmicznie i chyba zwalniają puls,nastepnie kupcie i bierzcie linocoplex 2 razy dziennie i jedzcie orzechy włoskie i orzechy brazylijskie( należy jeść duzo tych orzechów) oraz pijcie dużo wody.Mnie ta dieta bardzo pomogła obecnie mam puls po tej diecie od 70-78 a miałam ok 98. Rożnicę zauważyłam po ok 3 tygodniach.
Odnośnik do komentarza
ludziska miałam identycznie jak Wy i lekarze ciagle kazali brac propranolol lub sectral ale ja zaczełam leczyc to tętno dietą. Mnie pomogło: Codziennie wit b complex, codziennie 2 łyżki biovitalu , codziennie 3 łyżki oleju lnianego nieoczyszczonego tłoczonego na zimno!!!!!Paczka orzechów włoskich dziennie!!! oraz ok 5 sztuk orzechów brazylijskich. Po ok 3 tyg puls zacznie spadać.
Odnośnik do komentarza
Witam. Moje ciśnienie to około 90/60, a puls 80-95. Dopóki jestem w pracy, to jakoś funkcjonuję, ale jak wrócę do domu, a zwłaszcza po obiedzie dosłownie padam. Usypiam w każdej pozycji. Jestem nieprzytomna, a niestety bardzo często w domu muszę sprawdzać klasówki i nie jestem w stanie. Kilka razy pytałam o to lekarzy, ale zawsze słyszałam odpowiedź, że nie ma się czym przejmować, bo groźniejsze jest wysokie ciśnienie. Puls pomijano milczeniem. I wszystko byłoby dobrze, tylko jak tu normalnie funkcjonować? Może coś poradzicie, bo jak widzę jesteście bardzo doświadczone w tej materii. Dodam jeszcze tylko, że wszyscy w mojej najbliższej rodzinie umierają na zawał.
Odnośnik do komentarza
Mam pytanie co się ze mną dzieje? Mam przyspieszone bicie serca co jest uciążliwe czasami wystepuja skurcze. Przyczyna może byc to że zazywałem przez ok rok narkotyk ale on 2 lat jestem czysty. Pisze bo przedtem nie mialem takich akcji z sercem. Troche się obawiam że coś mogło się stać? Czy takie czeste bicie i skurzce sa grozne powinienm brac leki itp.??
Odnośnik do komentarza
Gość wdorota1964
Dorota choruję na częstoskurcz nadkomorowy 3 lata temu miałam najgorszy atak w moim życiu bicie serca miałam 250/min. trwał ok. 2 godz.drętwiała mi klatka piersiowa i miałam problem z oddychaniem lekarz przerwał częstoskurcz przez ucisk pięściami na mostek odrazu pomogło dostałam kroplówkę i leki i od tej pory brałam BETALOC ZOK 50 atak powtórzył się 8 miesięcy temu ale trwał ok. 10 min. ale biorąc ten lek żle się czułam miałam szumy uszne napady łzawienia oczu zmęczenie przytyłam i takie dziwne uczucie w gardle jakby coś się przestawiało i powodowało chwilowe niedotlenienie jest to uczucie straszne trwa to sekundy mam to prawie codziennie po kilka razy na dzień zmieniłam kardiologa biorę teraz LOKREN 20 mg. pół tabletki czuję się lepiej tylko został problem z tym gardłem lekarz rodzinny przepisał mi HYDROXyzinum ale to nie pomaga robiłam badania z krwi na hormony są w normie .Mam skierowanie na ablację czekam na telefon teraz niewiem czy to co odczuwam w gardle minie po zabiegu czy nie co robić gdzie szukać pomocy boję się gdziekolwiek jechać to coś ogranicza mi życie
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×