Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Informacje na temat wykonywania ablacji


Gość Ania z Wrocławia

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Ania z Wrocławia
Witam wszystkich, którzy zdecydują się przeczytać i odpowiedzieć na w/w temat. Otóż mój mąż za tydzień ma mieć wykonany zabieg zwany właśnie ablacją. Jego tętno dwa miesiące temu wynosiło około 230. Wcześniej napady tego typu były rzadkie i słabsze. Także wcześniej uważano, że mąż z racji młodego wieku symuluje i kazano zgłosić się nam do poradni psychiatrycznej... Od razu do psychiatry !!!! Ale szczęście w nieszczęsiu mąż miał kolejny atak dzięki , któremu było można zdiagnozować co mu dolega. Wwyjaśniono nam na czym to będzie polegać i jaka może być ostateczność w razie, gdyby nie można było tego zabiegu wykonać pozytywnie. Otóż wszczepienie tak zwanego symulatora, który będzie dosłownie kopał prądem podczas kolejnego ataku. Lecz mam nadzieję, że wystarczy sam zabieg. Chcialoabym , aby ktoś mi napisał czy Wojsokowy Szpital we Wrocławiu, gdzie doktor Fuglewicz objął opiekę nad mężem to dobry wybór. Bowiem dużo słyszałam i czytałam na temat szpitala w Ochojcu i Aninie. A co z Wrocławiem ? Także zastanawia mnie jak potem wygląda jazda autem. Ile czasu potrzeba , aby mąż ponownie mógł zasiąść za kółkiem? Pytam oto wszystko, bo mąż to typ mężczyzny, który czuje duży strach a nie chce tego okazać najbliższych. I dlatego nie zadaje pytań na głos choć wiem jaki ma charakter i wiem co go jeszcze może nurtować, poza oczywistymi pytaniami związanymi z ablacją. Chciałabym się dowiedzieć również jakby wyglądał wypoczynek nad morzem po zabiegu tak dwa tygodnie po. Czy nie było to zbyt dokuczliwe dla męża. Proszę o jak najszybszą odpowiedź. Z góry dziękuję. Wrocławianka- Ania
Odnośnik do komentarza
Czesc Aniu:) Z tego co tutaj czytałam szpital we Wrocławiu i sam doktor Fuglewicz mają dobrą opinię:) Nie wiem nic jeśli chodzi o kierowanie samochodem po ablacji, natomiast mnie, po mojej, przez pierwszy tydzień kazali mało chodzic, a z każdym następnym dniem robic coraz dłuższe spacery no i powoli wracac do normalnej aktywności. Myślę więc, że odpoczynek nad morzem dwa tygodnie po, byle niezbyt forsujący, nie byłby niemożliwy :) Pozdrawiam i trzymam kciuki:) Dorota
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×