Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Modyfikacja węzła zatokowo przedsionkowego przy ablacji


Gość abisynka

Rekomendowane odpowiedzi

Gość abisynka
Witam. od ponad 10 lat leczę się z powodu nadciśnienia, tachykardii i od kilku lat mam rozpoznany zespół wazowagalny. cóż niezła kombinacja. mam super kardiologa ale facet praktycznie wymusza na mnie ablacje a ja się bardzo boję. leczenie farmakologiczne tachykardii właściwie jest niemożliwe bo mam uczulenia na leki itp, a te na które nie jestem uczulona - praktycznie nie działają )chyba że dawki dla słonicy - a ja jestem chuderlak :( próbowałam już wszystkiego i nic. stymulacja przezpzrełykowa też nie pomogła. właściwie nikt nie wie od czego to mam. próbowano mnie diagnozować w kierunku padaczki, gza mózgu, tarczyce, nerwicy i nic - tu jest ok. mam tachykardię już ponad 10 lat a nie mam zmian w echo - pomimo że moje serce cały czas wali 120-170 w spoczynku! po tylu latach ja już tego nie czuję i nawet by mi to nie przeszkadzało gdyby nie to że szybko się męczę. zespół wazowagalny bardziej mi daje w kość bo stale mdleje jak tylkko trochę postoję, a ostatnio ciśnienie spada mi nawet jak chodzę! trudno coś z tym zrobić bo normalnie to mam za wysokie ciśnienie i biorę leki na obniżenie a i to nie zawsze też działa. kurcze starzeję się chyba ;). no i problem w tym że za bardzo nie można mi pomóc - dlatego kardiolog nalega na ablacje. wiele lekarzy mi to odradza ze względu na powikłania itp. tym bardziej że prawdopodobnie będę musiała mieć wszczepiony rozrusznik do stałej stymulacji - a to też może mieć swoje powikłania. boję się że jak by doszło przy tej ablacji do całkowitego przerwania tego łącza to moje serce w ogóle nie będzie wstanie pracować i po to będzie ten rozrusznik :(. słyszałam że u nie których pacjentów dochodzi do odrzucenia rozrusznika - bo to ciało obce czy jakoś tak. a mój organizm jest bardzo wredny bo nie lubi nawet wenflonów - od razu robią mi się stany zapalne. a co będzie jak mój organizm odrzuci taki rozrusznik? a jeden lekarz mówił mi że jestem taka chuda że stymulator będzie mi bardzo wystawał z klatki piersiowej i istnieje ryzyko że przy moich tendencjach do zapalenia skóry itp może op kilku latach wybić się na zewnątrz z powodu uciski urządzenia na skórę bo nie mam praktycznie w tym miejscu nic poza skórą i żebrami. nie wiem czy to prawda ale miał taką już pacjentkę.bardzo się boję co to będzie dalej. nie wiem co mam zrobić, czy ryzykować? a jak coś mi tam popsują podczas tej ablacji? ja się już do tej tachykardii przyzwyczaiłam tylko przeszkadza mi to ze mdleję, a mdleję nie od tachykardii bo w próbie wysiłkowej byłam niezła ale o mało nie urwał mi się film bo spadło mi ciśnienie (80/30). może jest ktoś, kto mi coś poradzi co powinnam zrobić, bo dalej tak żyć się nie da, właściwie to wegetuję bo nawet do pracy się nie nadaje :(.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×