Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Pobudzenia nadkomorowe a ablacja


Gość EWA10932

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pobudzenia nadkomorowe od 12 lat. Jest ich tak dużo że nie mogę ich podliczyć. Będę miała ablację i się cieszę, że w końcu skończy się mój horror. Następna wizyta pod koniec 2014 roku u Kardiologa. Spotykam się z grupa wsparcia u Pani psycholog. To są spotkania które doprowadziły mnie do poczucia wartości jako jednostki. Obecnie wiem po co i dla kogo żyję. A żyje dla samej siebie. I dlatego mam mnóstwo osób mi przychylnych na które mogę liczyć, mam tylko nadzieję, że po zabiegu jakim jest ablacja nie będę mnie nękać wizytą:) Czy ktoś tutaj miał z was ten zabieg???

Odnośnik do komentarza

Widzę ,że nic nie rozumiesz ale spróbuje Ci to wytłumaczyć. Mnie nie interesuje absolutnie kim jesteś personalnie ( osobowo) ale interesuje mnie Twoje podejście do sprawy choroby i pomocy w związku z tym bo po to chyba piszesz aby sobie pomóc . Teraz przeczytaj sobie te dwa posty Ewy i Czarnowidzki ( po ip i stylu pisania sądzie ,ze jesteś jedną osobą ) , wyciągnij wnioski i tyle. Trochę Ci pomogę dwie skrajne opinie co do życia z arytmią i co nic nie widzisz dziwnego w tym ?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×