Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Zwolnienie akcji serca, pocenie się i spodarydczny kłujący ból w klatce piersiowej


Gość WadliwyIzestresowany

Rekomendowane odpowiedzi

Gość WadliwyIzestresowany

Witam. Na wstępie zaznaczam, że do kardiologa usilnie staram się dostać od 2 tyg. (zakończenie matur - silne objawy mimo pozytywnej zmiany trybu życia), ale na NFZ ciężko (na marzec porada, a o łóżku i badaniach oświadczą mi chyba nad grobem), a na prywatne konsultacje mnie nie stać. Proszę więc o wyrozumiałość i próbę pomocy, podam do tego celu bardzo szczegółowe informacje o moim zdrowiu i dolegliwościach. Mam wprawdzie dopiero 20 lat, ale urodziłem się z ciężką wadą serca (przełożenie wielkich naczyń tętniczych i dziura międzykomorowa, jeżeli komuś to coś mówi), którą operował mi niejaki doktor Mol (obecnie chyba docent) w 27 dniu życia. Była to zupełnie nowatorska operacja w Polsce, *przywieziona* z USA i wspierana akurat przez WOŚP, więc miałem szczęście, bo dotąd noworodki i niemowlęta na nią umierały. 3 miesiące (marzec- końcówka maja) przeżywałem ogromny stres, a zwłaszcza odczuwało go moje serce (matura, potworne ilości kawy, bardzo silnej, często powodującej tahykardię i *zawałowe* bóle serca). 22 maja skończyłem matury i od tego czasu unikam wszelkich używek, piję melisę, jem czosnek i wiele innych warzyw, staram się wrócić do sportu. Niestety objawy nie ustąpiły i trochę przypominają mi nerwicę serca - są to nagłe ataki, często po zdenerwowaniu lub wysiłku fizycznym, ale także bez przyczynowe. Objawiają się uczuciem *stopniowego kamienienia* serca (jakby postępująca martwica), często zwolnieniem pracy serca, zalanie się potem, nieraz zawrotami głowy (delikatnymi), specyficznym uczuciem *sztywności klatki piersiowej, zwłaszcza (ale nie tylko) po stronie serca (takie uczucie jakby na skórze, którą chce się próbować rozciągnąć), w tych okolicach często czuję jakby chwilowe *zastoje* krwi w naczyniach krwionośnych, sporadycznie także ostry, kłująco-palący ból w klatce, zwłaszcza w okolicy serca, lub samego serca. Biorąc pod uwagę moją wadę serca (dziś najstarsi pacjenci po owej operacji żyją w USA i nie mają nawet 30 !) bardzo się boję, że przeszedłem już zapaść lub zawał i nic o tym nie wiem. Charakterystyczny jest drastyczny spadek wydolności fizycznej (przy ćwiczeniach, nawet jak na mnie bardzo lekkich i ostrożnych np. 50 przysiadów + może 40 pompek - rok temu przez rok chodziłem na siłownie i nie odczuwałem żadnych dolegliwości), a także duży niepokój - obawa o własne życie podczas ataków, które na ogół trwają od 30 do 60/90 min no i oczywiście bezpośrednio po nich. Ogólnie baaaardzo rzadko odczuwałem konkretne dolegliwości związane z moją wadą (choć jak już wystąpiły - ostry ból do kilkunastu sekund - to potrafiły znikąd sprowadzić na kolana). Teraz jest inaczej i boję się, że nieodwracalnie uszkodziłem sobie chore serce. Ostatnio jednak przeczytałem, że część takich objawów i ew. przyczyn (zwłaszcza ze wzgl. na ówczesny stres dla AUN i mój choleryczny charakter - typowo nerwicowy) może oznaczać nerwicę serca. Dodam, że kamienienie serca (skrajna ociężałość - uczucie) występuje często chronicznie - np. wiele godzin dziennie przez kilka dni pod rząd i JEST w pewnym stopniu zależne od pogody (więc pewnie od ciśnienia). Zwłaszcza ten drastyczny spadek wydolności (można stwierdzić - ze sportowca w inwalidę) oraz charakterystyczne uczucia - kamiennego (obumierającego/znieczulanego?) serca oraz *ciagnięcia się* skóry klatki pier. lub naczyń pod tą skórą mi dokuczają i są tak nietypowe (chyba), że bardzo się boję. Jak już wspomniałem do lekarza usiłuję się dostać od skończenia matur (jakieś 15 dni - i tyle też czasu prowadzę zdrowy tryb życia, unikając stresu) ale wiadomo jak to jest, gdy nie ma się pieniędzy i trzeba polegać na NFZ... najwcześniej wizyta na marzec... a ja boję się, że mogę jej nie dożyć. Nie mam pieniędzy na prywatnego lekarza i badania, od zawsze byłem pod opieką kardiologa (i nie tylko) dziecięcego, gdzie prawie nie ma problemu z wizytami i szpitalnym łóżkiem, ale u dorosłych zdominowanych przez miażdżycowców, zawałowców i emerytów - mimo mojej (naprawdę) unikalnej choroby wrodzonej, nie ma dla mnie miejsca. Chciałbym zasięgnąć porady, opinii, z czym mogę mieć ewentualnie do czynienia i czy ktoś miał już podobnie. Dodam, że ostatni rok (czyli po zaprzestaniu sportowej aktywności) prowadziłem baaardzo niezdrowy tryb życia (palenie, alkohol, zła dieta, brak ruchu, chroniczny stres), ale wciąż za bezpośrenią przyczynę moich dolegliwości uważam ostatni stres i łączę go niestety z moją chorobą. Często delikatnie piszczy mi w uszach (pewnie ciśnienie). W mojej rodzinie tata ma nadciśnienie, a oboje rodziców mamy zmarły na zawał serca w wieku zaledwie 50-55 lat ;(((. Bardzo proszę o poradę, a gdyby jakiś lekarz mógł się wypowiedzieć chociaż na temat (bardzo szczegółowo podanych) objawów i możliwych przyczyn, co o tym sądzi to byłbym niezwykle wdzięczny. Mam iść na studiach, bardzo mi na tym zależało i dlatego tak zaangażowałem się nerwowo w egzaminy, ale nie chcę teraz w zamian zostać kaleką lub nawet... wiadomo. Z góry BARDZO DZIĘKUJĘ ZA KAŻDĄ, KONSTRUKTYWNĄ ODPOWIEDŹ!

Odnośnik do komentarza

Witam Wadliwyizestresowany, Niezależnie od wady wrodzonej serca i przebytej operacji, można powiedzieć, że picie dużej ilości kawy i alkoholu nie jest konieczne, żeby dobrze zdawać egzaminy. Sprawdził Pan, że kawa w dużych ilościach powoduje u Pana szybkie bicie serca. Podobnie mogą wpływać wszystkie inne napoje zawierające kofeinę - mocna herbata, yerba mate, coca-cola i wiele innych. Warto też unikać napojów energetyzujących. Co do wizyty u lekarza. Można zacząć od odwiedzenia lekarza rodzinnego. Być może pomoże Panu w wyjaśnieniu przyczyny nieprzyjemnych objawów. Co najmniej warto wykonać EKG, echo serca i holtera. Być może niektóre z tych badań może zlecić lekarz POZ (rodzinny), a za inne można zapłacić zamiast wydawać pieniądze na kawę, alkohol i ...

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×