Ablacja - czy można w znieczuleniu ogólnym?

[anna]

lekarz mi nie dal wiecej bo zdecydowal ze lekarze na niemodlinskiej sie mna za miesiac zajma mam nadzieje ze tam mi dadza to co potrzeba Ewo, minia dziekuje za rady, ja mam 37 lat i zaburzenia komorowe pozdrawiam

[Gość Anulka 24]

Witam serdecznie, ja bedę miała ablacje w C K Anin ( prof. Walczak) jak tylko zaszczępię się na żółtaczkę i wylecze do konca zęby. Nie ukrywam , że bardzo sie boję ale chyba nie mam wyjścia. Cały czas o tym myślę i czytam wasze wypowiedzi. To dziwne , że zawsze byłam zdrowa nie miałam problemów z sercem a od 18 tego roku życia mam sporadyczne napadowe częstoskurcze nadkomorowe ( raz na rok) tylko jak się pojawiają to dają w kość , że wydaje mi się że umieram- okropne uczucie jednak wy napewno doskonale wiecie o czym mówię... Oczywiści w ciagu dnia zdarzają się i pojedyńcze potknięcia to też jest wkurzające niewiadomo kiedy i gdzie dopadnie nas częstoskurcz. Jedno jest pewne bardzo chcę wyzdrowieć ale boję się zabiegu ablacji :( ;( ( jak macie podobne problemy piszcie moje gg 2049 418)