Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość Kiziunia

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Kiziunia
Witam wszystkich forumowiczów. Mieszkam w Tychach - mam chorego na serce chłopaka (po trzydziestce, arytmia, nerwica serca i coś ze słabszą, lewą komorą serca - Acard plus Sectral). Proszę wskażcie jakiegoś dobrego kardiologa, choćby i drogiego, najlepiej w okolicach Katowic / Tychów / Mikołowa / Bielska / Zabrza. Kogoś, kto już Wam pomógł, wysłuchał i wyleczył, a nie tylko wypisał receptę łypiąc znad biurka i zawołał znudzony: *Następny*! Jego boli i boli :-(
Odnośnik do komentarza
Ja mogę polecić lekarkę z Bielska, jak Was to interesuje. Jedna z normalniejszych u jakich byłam. Zrobiła mi wszystkie badania, wysłuchała, nie zlekceważyła. Zresztą to chyba sprawa indywidualna każdego pacjenta jak odbiera podejście lekarza.Ja jestem dość upierdliwa, więc może zaufacie mojej opinii. Przyjmuje prywatnie w Beskidzkim Centrum Medycznym, Bielsko, ul. Dąbrowskiego 3/1 tel. 033/815 74 00. Centrum czynne jest od poniedziałku do piątku od 8.00. do 19.00. Pani dr Hrapkowicz przyjmuje we wtorki i czwartki chyba od 15.00 do 18.00 (lub 19.00). A tak w ogóle jest dyrektorem i kardiologiem Szpitala Kolejowego w Wilkowicach pod Bielskiem. Badania robi u siebie w szpitalu: USG serca 90 zł, holter chyba 40-50 zł (nie pamiętam dokładnie)a wysiłkowe jeszcze przede mną, więc nie wiem ile kosztuje. Wizyta w Centrum pierwsza 70 zł, kolejne 50 zł.
Odnośnik do komentarza

Zastanawiam się czy można ufać lekarzom ogłaszającym się w Internecie? Np. ten kardiolog z Krakowa. http://www.favore.pl/29072_op-med-kardiologia-kardiochirurgia-naczyniow-krakow-malopolskie.html Jakby był taki dobry jak pisze, może nie musiałby się ogłaszać?

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry wszystkim. Poszukuję lekarza, najlepiej na śląsku, specjalizującego się w poważnych bradykardiach i arytmiach. Mam niestety wrażenie, że *zwykli* kardiolodzy nie bardzo wiedzą co robić i unikają jasnej odpowiedzi, co uważają za bezpieczne a co już nie. Od lat mam sportowy przerost serca. Tętno spoczynkowe bez leków około 40. Echo serca wykazuje, że mechanicznie wszystko w najlepszym porządku. Z tym, że przypałętało mi się migotanie przedsionków. Biorę obecnie sotalol w postaci biosotalu (ulotka nie zaleca przyjmowania przy tętnie poniżej 50). Póki brałem dawkę 80mg dziennie, tętno obniżało się nieznacznie. Ale to przestało działać. Obecnie biorę 160mg dziennie, co nadal jest dawką niewielką (zakres stosowanych dawek wg ulotki to 120 do 480. Wygląda na to, że ta dawka działa z tym, że tętno potrafi mi spaść do 30 - i nie chodzi o jakieś pojedyncze przerwy - miewam po prostu 30 impulsów przez pełną minutę siedząc w dzień przy biurku. Skutków ubocznych nie odczuwam - nie mdleję, nie jestem specjalnie otępiały itp. Niestety nikt nie potrafi mi odpowiedzieć na pytanie na ile takie tętno jest niebezpieczne i czy grozi mi po prostu zatrzymanie serca. W przypadku człowieka o niewytrenowanym sercu jest to na pewno niebezpieczne - tyle udało mi się przeczytać. Ale na ile ta granica przesuwa się w dół dla serca sportowego? Wiemy, że najlepsi kolarze dochodzili do tętna na poziomie 30, rekord niskiego tętna spoczynkowego to bodajże 27. I ci ludzie nadal żyją (czy ten rekordzista to nie wiem akurat). Niestety ani sportowy kardiolog ani internet nie są w stanie rozwiać moich obaw. Fora są pełne wypowiedzi młodych osób, które panikują, bo od jeżdżenia na rowerze czy biegania tętno im spadło do 50. A dla mnie to igraszka - zupełnie nie ta liga. Zatem pytam gdzie się da o jakiegoś specjalistę, który zjadł zęby na przerośniętych sercach i jest w stanie powiedzieć coś więcej. PS: Mój wiek to nie całe 42 lata, jakby kogoś interesowało.

Odnośnik do komentarza

Drogi Panie Ardzie, Tętno spoczynkowe 30/min jest oczywiście zbyt wolne - jest ono zdecydowanie nieprawidłowe. Prawdopodobnie kiedyś Pan trenował, ale obecnie - prawdopodobnie już Pan nie trenuje. Sotalol zwalnia tętno i przy tak wolnej czynności serca nie powinno się go stosować. Dlatego warto pomyśleć o odstawieniu sotalolu - oczywiście pod kontrolą lekarza. Jeżeli będzie konieczna kontynuacja leku zwalniającego tętno, to prawdopodobnie warto pomyśleć o zabezpieczeniu Pana stymulatorem (układem stymulującym serce), żeby nie doszło do utraty przytomności. Ma Pan szczęście, że mieszka Pan na Śląsku, ponieważ kardiologia na Śląsku należy do najlepiej rozwiniętych w naszym kraju. Proszę znaleźć w internecie adresy i telefony klinik kardiologicznych, należących do Śląskiego Uniwersytetu Medycznego (dawna Akademia Medyczna). jest również Śląskie Centrum Serca, lub Kardiologii (dokładna nazwa do sprawdzenia). Szczególnie w Zabrzu i w Katowicach znajdzie Pan wielu kardiologów, do których można mieć zaufanie.

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za odpowiedź. Tak, wiem, że na Śląsku jest sporo Kardiologów, z tym, że niestety to nie ułatwia wyboru. Metodą prób i błędów można stracić majątek i nie doczekać znalezienia nikogo naprawdę kompetentnego w takich dziwnych przypadkach. Z drugiej strony z NFZ tym bardziej można nie doczekać, bo kolejki do specjalistów często są już zapełnione do końca roku. Liczyłem więc, że może ktoś może zna jakieś nazwisko guru od bradykardii i arytmii, bym nie musiał błądzić. Kardiolog, do którego chodzę na bieżąco zaleca mi przejście na Amidaron ale jestem przerażony jego listą skutków ubocznych a poza tym on też powoduje zwolnienie tętna i - co gorsza - utrzymuje się w organizmie potwornie długo po przerwaniu przyjmowania.

Odnośnik do komentarza

Nie rozumiem dlaczego tytuł mojego wątku został zmieniony. Oryginalny był treściwy, podsumowywał o co chodzi, dawał się precyzyjnie wyszukać w wyszukiwarce. A zamieniliście go na puste hasło, które znaczyć może wszystko. Tak się nie robi! Rozumiem moderację tekstów chamskich, ew poprawki literówek. Ale, żeby psuć poprawny temat wątku???

Odnośnik do komentarza
Gość Edziaa30

Ja polecam centrum medyczne scmed maja tak kliku specjalistów z prawdziwego zdarzenia, lepiej iść do sprawdzonego lekarza, niż jeżdzic od jednego do drugiego, którzy będą zgadywali co Ci jest. Polecam raz jeszcze, szybka diagnoza, bardzo miło i przyjemnie

Odnośnik do komentarza
Gość Ryszarda

Mój mąż był u dr Wojciecha Fila w Tychach, w klinice na terenach przemysłowych, w Dea Salus. Badanie, konkretna rozmowa z lekarzem. Wyszliśmy zadowoleni, bowiem nie musieliśmy nadmiernie długo czekać na wizytę, co jest bardzo wygodne. A przecież im szybciej postawiona jest diagnoza i wprowadzone leczenie tym lepiej. Miejsce z całego serca polecam. Szkoda, że każda placówka nie jest tak dobrze zorganizowana jak ta klinika.

Odnośnik do komentarza

Moja znajoma leczy się w Oświęcimiu w centrum medycznym Medicome i tam przyjmuje lekarz kardiolog Witold Żmuda. Trafiła do niego po zawale więc chciała leczyć się kompleksowo i u jednego lekarza bo z sercem nie ma żartów, szczególnie takim po zawale. Dojeżdża do tej placówki aż z Bielska-Białej i mówi że pierwszy raz trafiła na tak konkretnego lekarza. Wszystkie badania ma robione w tej placówce więc nigdzie więcej nie musi chodzić i czekać na badania.

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×