Nierównomierne bicie serca a nerwica

[Gość KonradM]

Hej wszystkim! Piszę, ponieważ chciałbym podzielić się z wami moimi doświadczeniami odnośnie nerwicy serca (o ile to faktycznie nerwica). Moja przygoda nie trwa od dawna, ale jest mega uciążliwa. W grudniu zeszłego roku dziwnie się poczułem. Siedziałem normalnie w pracy i nagle w klatce piersiowej poczułem takie jakby uderzenie, które zabrało mi resztki tlenu. Nagle atak paniki, pot na czole, przyspieszony oddech i walenie serca. Czułem jakbym miał zaraz zemdleć. Powtórzyło się to kilka razy pod rząd i zadzwoniłem na pogotowie. Pani przez słuchawkę powiedziała, że to nie musi być nic poważnego i po krótkiej rozmowie wszystko przeszło. Poszedłem do lekarza rodzinnego i przepisała mi propranolol. Przez jakiś czas wszystko było dobrze, moje życie wróciło do normy. W drugi dzień świąt jednak, gdy byłem w kościele atak powrócił. W styczniu znowu poszedłem do lekarza, zbadano mnie, pobrano krew i wyszło, że mam zbyt wysoki cholesterol, natomiast reszta badań w normie. Diagnoza: Nerwica Serca. Dostałem bibloc na uspokojenie pracy serca i proszki na cholesterol. Od tamtego czasu moje życie to ciągły strach o zdrowie. Nic mi się niechce i najchętniej leżałbym w łóżku. Ataki pojawiają się bardzo rzadko, jednak codziennie męczę się z nierównym biciem serca, które przejawia się tym, że bije normalnie, nagle chwila przerwy i mocne uderzenie, które powoduje, że mój oddech jest zachwiany. Bywają dni, że nic takiego nie ma miejsca, jednak zdarza się to bardzo rzadko. Z czasem zaczęły mnie nękać bóle w klatce, takie piekące, które po chwili znikają. Dodatkowo zauważyłem zaburzenia... jakby to nazwać... orientacji.. Wszystko jest dobrze, a nagle obrócę głowę, aby coś zobaczyć i mam wrażenie, jakby zakręciło mi się w głowie i przez ułamek sekundy nie wiem co się dzieje. Dostałem skierowanie na doppler usg i czekam na wizytę. Czy ktoś z was miał podobne objawy? Jeżeli tak, to bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam.

[Gość tomek31]

Witam.mialem podobny problem i w jakiejs czesci nadal mam.Jezeli chodzi o normalna prace serca i co jakis czas takie mocne uderzenia to ten problem zostal u mnie rozwiazany-popros lekarza o przepisanie leku o nazwie Vanatex 80 mg i bierz 1 tabletke dziennie rano juz po kilku godzinach nie bedzi tych mocnych uderzen.Ten lek przepisal mi moj lekarz rodzinny w dawce pol tabletki na lekkie nadcisnienie 140/80 jednak po wizycie u kardiologa wlasnie z powodu tych dodatkowych mocnych uderzen serca kazal mi zwiekszyc dawke do 1 calej tabletki i sukces po kilku godzinach juz przeszlo calkowicie i narazie mam spokoj do tej pory czyli jakies 3 miesiace a piszac ze w jakiejs czesci moj problem nadal trwa mam na mysli arytmie serca ktora moj cisnieniomierz pokazuje prawie za kazdym razem i do tego niski puls miedzy 42a 50 w ta sobote bede mia zakladanego holtera ekg wiec zobacze co pokaze.Dodam ze moje problemy tego typu zaczely sie gdy pewnego ranka po suto zakrapianej alkoholem imprezie wypilem napoj energetyczny i kilka minut pozniej cisnienie podskoczylo na 250/200 przynajmniej tyle pokazal mi moj cisnieniomierz, odrazu szpital, kroplowka, tabletki pod jezyk itd...normalnie koszmar.Juz kilka miesiecyod tego wydarzenia minelo jednak dalej nie czuje sie tak jak przed tym skokiem cisnienia, czasem jest dobrze ale czasem czuje sie dziwnie, czasem jakbym byl pijany, mam wachania nastroju, czasem czuje mdlosci, leki jakies odczuwam dziwne i strach, wogole to do dupy z takim samopoczuciem.Moze ktos wie co sie moglo we mnie zepsuc po takim skoku cisnienia.pozdrawiam

[Gość KORNADM2]

Pisze z innego loginu, bo tamten mi sie jeszcze nie zarejestrował... Moje ciśnienie jest w normie.. Pani doktor kazała mi je sprawdzać przez miesiąc i jest wręcz książkowe. Tętno od 70 do 90.. dzisiaj jakoś mi spadlo do 64, wiec chyba znowu zaczne to monitorowac. Mam również skierowanie do kardiologa na holter i echo, ale na NFZ niestety do końca roku nie ma terminu, przynajmniej na razie. Boję się, że to może być coś poważnego, a do lekarza prywatnie iść niestety mnie nie stać, więc.. ehh..

[Gość mimo wszystko]

Przecież tętno 64 to tętno książkowe .Chciałabym takie mieć .Po co się tym denerwujesz ?

[Gość KORNADM2]

Denerwuje się już wszystkim tak na prawdę... Nie da się normalnie funkcjonować.. uczucie jakbym był pijany, czy te chwilowe *zawroty* nie pozwalają mi pracować, boję się wyjść gdzieś, żeby nic złego się nie stało...

[Gość KONRADM2]

Dodam tylko, że doszły bóle głowy po prawej stronie. Pulsowanie skroni. Do tej pory jak bolała mnie głowa to po lewej stronie, a od jakiegoś czasu jak mnie dopadnie to z prawej strony i jest bardzo uciążliwe. Na szczęście tabletki przeciwbólowe pomagają.

[Gość zgaga]

Witam , od wielu lat choruje na nerwicę, znam wszystkie opisane dolegliwości. To są książkowe objawy nerwicy. Niestety ja wątpię w jej wyleczenie, życzę zdrowia i dużo optymizmu , bardzo wskazanego w te chorobie. .

[Gość KORNADM2]

Książkowe objawy nerwicy.. Z jednej strony dobrze to słyszeć, że nie jest to nic poważniejszego. Z drugiej strony jednak zastanawiam się skąd ona się u mnie wzięła. Mam spokojne życie, bez żadnych nerwów. Gdyby ktoś mi powiedział kiedyś, że zachoruję na nerwicę, wyśmiałbym go..

[Gość 444]

A może przyczyna jest czysto mechaniczna/ Może na siłowni ćwiczyłeś zbyt ostro,ciągnąłeś coś,dźwigałeś....i w kręgosłupie szyjnym coś się przesunęło i skutkiem tego są zawroty głowy przy nagłym skręcie,ból głowy itp.?

[Gość KORNADM2]

Niestety nie cwicze, nad czym bardzo ubolewam. Nie mam na to czasu. Od 3 lat mam siedzaca prace, wracam do domu i tez pracuje. Praktycznie nie wykonuje zadnego wysilku fizycznego.

[Gość DominikaM]

Może to a może tamto.Najlepiej idź do dobrego psychiatry, bo domysły można snuć w nieskończoność a z doświadczenia wiem, że przy tej chorobie nie jest to wskazane. Dużo zdrówka życzę:)