Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Rekomendowane odpowiedzi

Witam moja historia oraz problemy ze zdrowiem zaczely sie 23 listopada 2013 roku czyli ponad 2 miesiace temu. Ostatni okres w zyciu byl dla mnie niezwykle stresujący i trzymajacy w napięciu tego dnia wstałem całkowicie zdołowany, wymiotowałem rowniez od rana zolcia po poludniu postawnoilem wybrac sie do znajomych zapalilem rowniez marichuane zeby sie odprezyc - czasami palilem nigdy nic sie nie dzialo. Poczulem sie troche slabo ale nie mialem zadnych boli serca czy czegos postawnoilem wrocic do domu obejrzalem film i polozylem sie spac. Nic prawie tego dnia nie jadłem. Gdy juz prawie usypialem nagle przebudzilo mnie paniczne silne bicie serca, poniewaz mam w domu dobry cisnieniomierz tetno wybilo 150 pare, cisnienie 147/90 rodzice zawiezli mnie na pogotowie gdzie dostalem zastrzyk hydroksyzyny i 50 mg metocardu. Rytm byl zatokowy, po unormowaniu lekarz zapytal sie mnie czy niechce zostac w szpitalu w celu wykoniania badan itp ja jednak bedac pewien ze to tylko pojedyncza syutacja postawnoilem opuscic szpital i poszedlem spac. Od tego dnia moj puls byl przyspieszony w granicach 85~ bardzo szybko zaczalem sie meczyc ale pomyslalem ze to przejsciowe i w ciagu miesiaca powienienm dojsc do siebie, poniewaz pracuje u rodzicow w firmie postawnoilem wziac sobie urlop i odpoczywac. Po miesiacu od rana znowu gorzej sie poczulem mialem tetno 94 zaczalem sie denerwowac puls skoczyl do 120, mama bojac ze dostane wiekszego ataku postawnoila zawiezc mnie na pogotowie poeniwaz byly to swieta i nigdzie indziej nie moglbym sie dostac. Na pogtowiu oczekujac na swoja kolej tetno skoczylo mi do 180-190 zrobilem sie blady ludzie przerazeni pozowlili aby zajeto sie mna w pierwszej kolejnosci. Tym razem mialem rowniez wysokie cisnienie 170/110 dostalem captopril pod jezyk, 50 mg metocardu i kroplowke potas amgnes czy cos takiego. Wezwano rowniez pania kardiolog ktora stiwerdzila ze rytm zatokowy i czy czasem nie bralem kokainy lub jakiegos swinstwa, ostatni raz palilem miesiac temu zadnych prochow nigdy nie dotykalem a palilem sporadycznie wiec powiedzialem ze nie. Jako srodek leczacy na karcie przepisano mi tylko magnes z wit b6 i powiedziano mi ze bedzie wszystko ok. Od tego momentu moj puls w spoczynku wynosil juz prawie 90 w spoczynku przy czym zwykle wstanie powodowalo skok pulsu nawet do 130. Od pierwszego ataku rowniez towarzysza mi silne fascykulacje [ drganie miesni ] az nie wiarygodnie silne. Na poczatku drgala mi lydka, brzuch potem twarz rece dosownie wszystko usta. To nei boli ale powoduje taki dyskomofrt ze porpostu szok nigdy wczesniej czegos takiego nie mialem pojawilo sie to po pierwszym ataku tachykardii. Oczywiscie od pierwszego ataku nie mialem w ustach kropli alkoholu [ bardzo rzadko pilem i tylko czasami palilem nie jestem typem imprezowicza ] lubilem biegac i chodzilem na boks 2 razy w tygodniu. Teraz po 2 ataku jestem taki przestraszony ze nie moge przestac myslec o niczym innym tylko o pulsie, caly czas go kontroluje. Zaczalem robic badania , lekarz rodzinny - badania krwi - wszystko ok podwyzszona bilirubina norma 1,3 ja mialem 1,7. [ W dzien kiedy dostalem pierwszego ataku wymiotowalem zolcia] Poszedlem prywatnie do dwoch kardiologow kilkakrotnie. ECHO Serca - ok minimalne wypadanie przedniego platka mitralnego bez fali zwrotnej - kardiolog poweidzial ze to nawet sie nie zalicza do tej wady a i tak jest ona raczej lagodna i ze to pewnie mam z nerwow, ale zalozyl mi holtera wykryto nic innego tylko 36 tachykardii , zrobilem kilka truchtow, wejscia po schodach czy innych rzeczy wiec z 15 epizodow moglbym uzasadnic ale 20 nie i raczej nie stresowalem sie niczym. Diagnoza - rozregulowanie nerwowe betaloc zok 25 codziennie w obiad a fascykulacje niby na tle nerwowym. Zle czulem sie po betalocu i nic nie obnizal mi pulsu wiec wybralem sie do innego kardiologa ktory wysluchal mnie juz bardziej i na poczatku zasugerowac moze nerwica pytal sie znowu czy sie denerwuje czy cos a ja poweidzialem panie doktorze niech mnie pan zbada jak siedze i stoje serca przyspieszylo z 86 na prawie 130 kazal zrobic echo serca na echo serce tetno 105 tachykardia zatokowa kazal mi brac pol metokardu rano poweidzial ze *moze samo przejdzie* w ogole bylem w szoku ze nic mi nikt nie wytlumaczy tylko wszyscy machaja reka bo *RYTM ZATOKOWY* natomiast ja czuje sie fatalnie do tego dochodzi mi depresja poniewaz moje zycie aktywne dojsc jest teraz prawie wegetacja zmasowaną fascykulacjami. Poszedlem ponownie do kardiologa i mowie ze ten metocard mi tez nic nie daje caly czas sie zle czuje i mam te fascykulacje mowie kiedys czasami zapalilem marichuane czy to ma jakis wplyw. A pan kardiolog na to - i wszystko jasne rozregulowales sie marycha do roku Ci powinno przejsc, zapisal mi tym razem prpoplolan. Biore rano 10mg i weiczorem 10 mg jest znosnie z tetnem. Natomiast jak troche uspkoilem serce to fascykulacje nie daja mi spokoju nawet na chwile szczegolnie jesli leze lub siedze. Drga wszedzie i coraz dluzej nawet 15 sekund mi potrafila lydka drgac. Albo kawalek policzka. Dziewczyna i mama traktowala to z dystansem dopoki raz udalo mi sie akurat pokazac jak drga mi miesien twarzy wygladala to strasznie jakby obcy chcial zemnie wyjsc - byly przerazone. Poszedlem zrobic usg brzucha mowie moze jakis guz w naderczy cos ale wszystko ok, jedynie woreczek zolciowy mial 3mm na czcco a w to w granicy, a pani podczas badan do mnie -- Co ci tak drga w brzuchu jakbys byl wciazy ale w ciazy chyba nie jestes, chyba masz jakies pasozyty bo to jest az niemozliwe albo idz do neurloga bo tak nie moze byc. Wizyte u neurologa prywatnie mam 18 stycznie. Czuje sie fatalnie jestem zmeczony dopoki nie dostalem metocardu , a teraz propololan 2x 10 mg strasznie bolala mnie glowa. W wakacje ugryzl mnie kleszcz ale sam go wyjalem wiec to moze jakas borelioza czy cos ale nie mialem zadnego rumienca ani nic. Nie mam rowniez nerwicy zadnych istotnych boli. Czesto przeszywa mnie rowniez *atak parestezji ciepla czy zimna* Nie boje sie smierci ani nic z tych rzeczy sam jezdze i zalaatwiam sprawy wsrod ludzi nie boje sie ze padne czy cokolwiek. Prosze o sugestie jakie badania powieninem wykonac i co moze mi dolegac. ustały rowniez poranne wymioty zolcia, proby watrobowe tsh i wszystko inne w normie procz bilirubiny jak wczesniej wspomialem 1,3 norma a mialem 1,7 w tym laboratirum co robilem badania elektorlity wszystko inne ok cukrzycy i niedokrwienia rowniez niemam Dziekuje z gory slicznie PS. mam 21 lat 187 cm 83 kg

Odnośnik do komentarza

Drogi Panie Osaplu, Z Pana obszernego listu można wysnuć kilka wątków. Podwyższona bilirubina może sugerować uszkodzenie wątroby. Warto oznaczyć dodatkowo, poza kontrolowaniem bilirubiny, transaminazy w surowicy krwi (ASPAT, ALAT). Wypadanie płatka zastawki mitralnej może dawać napady szybkiego bicia serca. Skoro Propranolol jest pomocny, to warto go kontynuować. Nie tylko zwalnia tętno, ale i obniża ciśnienie. Ciśnienie i tętno warto mierzyć sobie często, nawet codziennie i zapisywać uzyskane pomiary. Skoro jest podejrzenie boreliozy, to trzeba wykonać badania w tym kierunku w porozumieniu ze swoim lekarzem - są odpowiednie testy, które wykażą czy borelioza jest, czy jej nie ma? Wpływ stosowania środków psychoaktywnych jest bardzo prawdopodobny. Warto spróbować zrezygnować z palenia marihuany. Jeżeli Pana własne próby nie będą skuteczne, można zwrócić się o pomoc do ośrodka leczenia uzależnień. Zajmują się tym psychiatrzy i psychoterapeuci.

Odnośnik do komentarza

Witam ponownie Pana Osapla, Cieszę się, że Pana transaminazy (ASPAT i ALAT) są prawidłowe. To bardzo dobra wiadomość. Nadal trzeba szukać przyczyny stanów podżółtaczkowych, czyli podwyższonej bilirubiny. Niestety nie rozumiem słowa *fascykulacje* i dlatego trudno mi jest odpowiedzieć na Pana pytanie. Być może tym słowem określa Pan *zaburzenia*, czy ogólnie wszystkie nieprawidłowości w organizmie, albo po prostu niekorzystne objawy chorobowe? Właśnie środki psychoaktywne, w tym marihuana, mogą dawać szereg niekorzystnych objawów. Dlatego, przynajmniej niektóre Pana dolegliwości można tłumaczyć stosowaniem tych środków. Nie wiem, gdzie Pan mieszka, ale boreliozą i pasożytami zajmują się lekarze zakaźnicy. Proponuję znaleźć najbliższy szpital zakaźny* i tam się zgłosić do Izby przyjęć. ewentualnie skierują Pana do poradni chorób zakaźnych. *Jeśli jest Pan dorosły, to szpital zakaźny dla dorosłych, lub jeżeli jest Pan małym chłopcem - to szpital zakaźny dla dzieci.

Odnośnik do komentarza

Mówiąc fascykulacje mam na myśli silne drgania [ skurcze dodatkowe ciała nie serca ] całego ciała. Drga mi wszystko i to niezwykle silnie jakby ktos kopał mnie prądem. Moj problem to rowniez nagly wzrost tetna z 78-80 [ po proproloanie] skacze do 120 wciagu 2-3 sekund. Narazie czekam na prywatna wizyte u neurologa dostalem rowniez skierowanie do szpitala od dr rodzinnego w celu ustalenia *napadowej tachykardii* ktora stala sie przewlekla i dziwna. Bardzo utrudnia mi to funkcjonowanie o wysilku fizyczynym niema mowy

Odnośnik do komentarza

Odnośnie skoków tętna przy zmianie pozycji z siedzącej/leżącej na stojącą, to ten objaw wprost idealnie podchodzi pod *Zespół Tachykardii Postawno-Ortostatycznej*. Możesz więcej o nim poczytać na przykład tutaj: http://www.viamedica.pl/sharedFiles/ojs/kp/ptk2012/jbf/10622.htm Nie jestem lekarzem, może doktor, który już z Tobą tutaj koresponduje się do tego odniesie, niemniej fakt, że jak widzę, ten objaw występuje u Ciebie niemal cały czas, (skoro nawet na wizycie u kardiologa byłeś w stanie go u siebie odtworzyć), powinien skłonić do diagnostyki w tym kierunku. Może powiedz o tej chorobie kardiologowi na wizycie, albo udaj się do ośrodka, którego specjalnością są zaburzenia rytmu - a takich ośrodków jest w Polsce kilka, i myślę, że nie zostaniesz tam przez nikogo zbyty, zwłaszcza jeśli, na samej wizycie będziesz w stanie zademonstrować niemal dwukrotne przyśpieszenie tętna przy wstaniu z krzesła. Pozdrawiam, na pewno uda Ci się znaleźć pomoc. Dolor.

Odnośnik do komentarza

Dizękuje ślicznie za dotychczasowe odpowiedzi, wiecej do tej pory dowiedzialem sie na tym forum niz od kardiologowych na wizytach prywatnych, ktorzy bagatelizuja moj problem i uwazaja ze jestem rozregulowany co akurat sam zauwzylem. Spokoju nie daja mi jednak te drgania ciała ktore sa strasznie widoczne gdy wystepuja na moim ciele pojawily sie po pierwszym ataku tachykardii i sa coraz silniejsze, niestety nawet na prywatna wizyte u neurologa musze nadal czekac

Odnośnik do komentarza

Jeśli posiadasz ciśnieniomierz, to zrób sobie pomiar ciśnienia w pozycji siedzącej, przed wstaniem, zapisz wartość ciśnienia i tętna, a następnie taki sam pomiar wykonaj ok 3 minut po zmianie pozycji na stojącą. Już przekazałeś, że tętno zwykle Ci wtedy wzrasta w dość znacznym stopniu, ale istotne też jest, co się dzieje z ciśnieniem - jeśli, będzie takie samo, lub nieznacznie różne w stosunku do tego, kiedy siedzisz, zespół tachykardii postawno-ortostatycznej jest jeszcze bardziej prawdopodobny (gdyby ciśnienie po zmianie pozycji na stojącą znacząco spadło, tj. równo lub ponad 20 mmHg ciśnienia skurczowego albo równo lub ponad 10 mmHg rozkurczowego - wtedy raczej możesz borykać się z hipotonią ortostatyczną). Oczywiście wynik przeprowadzonego przez Ciebie w ten sposób badania będzie również bardzo użyteczny przy okazji Twojej kolejnej wizyty u kardiologa.

Odnośnik do komentarza

Pozycja siedząca - Cisnienie 118/74 tetno 81 Pozycja stojaca po uplywie 3 minut - Cisnienie 115/71 tetno 115 Pozycja lezaca - Cisnienie 122/69 tetno 75 Jak leze czuje sie wlasnie najlepiej jak siedze tez niezle natomiast jak stoje w miejscu to splyca mi sie oddech jakby mnie cos zatykalo najwyzszy skok pulsu odczuwam gdy wstaje rano z lozka

Odnośnik do komentarza

Cóż, jeśli przeczytałeś informacje zamieszczone w linku, który wkleiłem we wcześniejszym poście, to łatwo jest dojść do wniosku, że Twoje objawy to wręcz książkowy przykład zespołu tachykardii postawno-ortostatycznej. Twoje ciśnienie nie ulega zmianie po zmianie pozycji na stojącą, natomiast tętno w krótkim czasie podnosi się o 34 uderzenia serca na minutę (w artykule, który wskazałem, objawem wskazującym na diagnostykę tego schorzenia wymienia się wartości skoku pulsu powyżej 30 na minutę), do tego najlepiej czujesz się w pozycji leżącej, co jest bardzo charakterystyczne dla POTS (fachowa nazwa schorzenia), a już mniej dla na przykład nieadekwatnej tachykardii. Objawy te są często mylone z napadami lęku, bądź właśnie nieadekwatnej tachykardii. Jak dla mnie, są to wystarczające przesłanki do choćby przeprowadzenia diagnostyki w kierunku zespołu tachykardii postawno-ortostatycznej poprzez wykonanie testu pochyleniowego. Pamiętaj, że dysponujesz tutaj tym *atutem*, że w przeciwieństwie do wielu z nas tutaj, w momencie wizyty u specjalisty w każdej chwili jesteś w stanie *zademonstrować* Twoje dolegliwości, bo u wielu osób właśnie podczas konsultacji ze specjalistami nagle wszystko przechodzi i ciężko się dziwić nawet lekarzowi, że rozkłada wówczas ręce - on też musi mieć jakieś dowody, żeby podjąć decyzję o leczeniu. Tym bardziej dziwi mnie jednak, że Twój kardiolog tak zbagatelizował fakt, że w moment po wstaniu z krzesła na jego oczach puls tak Ci podskoczył i było widać, że wcale nie zmyślasz, ani nie dostałeś akurat jakiegoś ataku nerwicy. Moim zdaniem warto jest przemyśleć prywatną wizytę w wyspecjalizowanym ośrodku, jak na przykład CK Allentort w Warszawie - polecam akurat to miejsce, bo sam z tej opcji skorzystałem, ale wiem że są też ośrodki skupiające wybitnych specjalistów w tej dziedzinie w Krakowie czy Zabrzu, choć nie wiem jak tam jest z wizytami prywatnymi. Nie ma co się oszukiwać, że taka wizyta prywatna to wydatek nawet ponad 200 zł, ale z drugiej strony raczej nie warto oszczędzać na swoim zdrowiu. Jeśli już masz umówioną wizytę u kardiologa, zapisz sobie wyniki własnego badania, którym się teraz z nami podzieliłeś i omów je z lekarzem, może wspomnij o swoich podejrzeniach, bo chyba ta choroba nie jest znana od dawna, i nie koniecznie każdy specjalista może o niej wszystko wiedzieć. Generalnie schorzenie nie jest groźne, natomiast jak można wyczytać w artykule znacznie pogarsza jakość życia, no a w Twoim przypadku wiadomo, że tak właśnie jest. Trzymam za Ciebie kciuki, jestem pewien, że jeśli dobrze poszukasz, otrzymasz odpowiednią pomoc - jesteś zdecydowanie za młody, żeby uprzykrzać sobie życie takimi dolegliwościami. Pozdrawiam, Dolor

Odnośnik do komentarza

Dziękuje za informacje z pewnością pomogą mi doprowadzic sie do porzadku szybciej. Z tego co zauwzylem wiedze na ten temat lekarze przynajmniej z mojego okregu maja zadna. Po tym jak wymusilem aby kardiolog ( drugi z rzedu ) zbadal mnie w pozycji siedzacej i stojacej stwierdzil ze serce rzeczywiscie szybko przyspieszylo ale miarowo i to nic takiego rozregulowalem sie dostalem propoanolol i stwierdzil ze moze samo przejscia nie mniej jednak pojawily mi sie te drgania miesni ktore sa rowniez uprzykzajace. Zasugerowalem wlasnie nieadekwatna tachykardie temu kardiologwi lecz on zagwarantowal ze to nie to, chyba nawet nie majac pojecia co to jest i zakazal wyczytywac mi informacji w internecie, ktore jednak duzo szybciej pomoze mi w diagnozie niz dr nauk kardiolog internista ktorego odwiedzilem. Dziekuje slicznie i mam nadzieje ze opanuje chociaz te dolegliwosci do stopnia *znośnego* bo widze ze to ot tak mi nie przejdzie o ile w ogole to kiedys ustąpi .. ;/

Odnośnik do komentarza

Co do wypadania płatka, to jak już zdążył zauważyć w tym wątku wypowiadający się Pan doktor, może on być przyczyną przyśpieszonego rytmu serca, niemniej nie sądzę, żeby minimalne wypadanie płatka mogło dawać aż tak wyraźne i silne objawy, które chyba jednak związane są z innym schorzeniem. Powstrzymuję się od stawiania tutaj na forum Tobie diagnozy, bo jak podkreślam, nie jestem specjalistą, ale wydaje mi się, że nie zostałeś do końca potraktowany przezswojego kardiologa poważnie, zwłaszcza Twoje dolegliwości powinny być wskazaniem do bardziej kompleksowych badań, choćby wykluczających zespół POTS, który nieleczony, potrafi bardzo uprzkrzyć życie.

Odnośnik do komentarza
Gość wstroneswiatla

Ja mam pytanie do pana doktora,od dziecka mam dotkliwe szybkie bicie serca,wrazenie przeskakiwania czegos,gdy mnie to zlapie nie jestem w stanie nic robic.Musze lezec i oddychac gleboko i czekac az przeskoczy na normalny rytm.Jest to wielkim utrudnieniem w zyciu,lekarze przepisuja mi propanolol,ale do konca nie wiem czy to jest wada serca?Nikt tego nie nazwal.Czy to przeskakiwanie serca to wlasnie tachykardia?Pozdrawiam serdecznie i bylabym wdzieczna gdybym otrzymala jakas odpowiedz.

Odnośnik do komentarza

Oczekując na wizyty u specjalistów, weż może parę razy hydroxyzynę - to lek uspakojający, nie uzależnia, można więc brać go dłuższy czas. Radzę spróbować. Moje parastezje i drgania mięśni a nawet zaburzenia równowagi minęły jak się uspokoiłam. /brałam 2x dziennie po 25 mg/. W internecie wiele opisów chorób będzie pasowało do Twoich objawów a czytając, chcąc nie chcąc napewno się dodatkowo stresujesz - szczególnie, że nie masz jednoznacznej diagnozy ze strony lekarza i to też Cię niepokoi. Byłam w podobnej sytuacji, stąd moja rada. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość aniaaa143

Witaj! Jedziemy na tym samym Wózku! Też mam epizody fascykulacje po marihuanę i musze ci.powiedzieć ze to problem neurologiczy! A mianowicie badamy się pod kątem Sla. Czyli choroby neuronów ruchomego. Ja poza fascykulavjami mam dretwienie rąk w nocy itd. Wiec może twój przypadek jest

Odnośnik do komentarza
Gość PANTALON

Polecam spróbować ZYRTEC (tak, ten na alegrie, bez recepty), hamuje układ nerwowy, może uspokoić objawy, miałem to samo, w brzuchu cały czas mi coś drży, miałem ciągłe skurcze w całym ciele i arytmię, zyrtec mi pomógł na objawy, przyczyny nie znam...

Odnośnik do komentarza
Gość Damian 32l

Witam! Najpierw wizyta u neurologa. Ale nie wydaje mi się żeby to było SM. Sm pojawia się szybko i jest to stan ciężki, np: nagła utrata wzroku itp. Jesli nie było czegoś takiego proszę nie bać. Proponuję badanie kału na pasożyty :) zwłaszcza glisty ludzkiej. Ja niestety mam jaja glisty. :) . Tzn miałem. Polecam medycynę naturalną + leki na pasozyty. Oczywiście pewnie lekarz to zbagatelizuję, bo przecież lekarz nie zarobi na leczeniu pasożytów, woli wmówić poważniejszą chorobę. Proszę się zainteresować Tai chi, pomaga :) Ja powiem że miałem 50 objawów :) i po wyleczeniu z pasożytów mam, nadal mam -4 w oczach. Ale myślę, żę wzrok mi się nie poprawi. Prosze iść do neurologa i wprost mu powiedzieź , że się podejrzewa Sm. Jeśli nie wyjdzie, proszę nie szukać chorób na necie. Jeśli ma kogoś trafić to trafi :) Jak czytam fora z dolegliwościami, to wmawiam sobie 100 chorób. Jeśli macie pracę bez wysiłku fizycznego zapraszam do nauki tai chi lub inny sport. Życzę powrotu do zdrowai.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×