Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość Gosc23

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc, mam 23 lata i chce podzielic sie swoja historia i dostac jakies wskazowki co na to poradzic... Na poczatku tego roku, w polowie stycznia, po zapaleniu trawy (jakies 20/30 min) kiedy wracalem do domu zlapal mnie nagle taki silny ucisk serca, pomyslalem ze chwilowe, gdy po chwili ten bol sie nasilal, nierowne bicie serca, zdretwienie rak, najbardziej palcow, powieki Zrobily sie ciezkie, strach przed smiercia, sadzilem ze to koniec... kiedy doszedlem do domu, polozylem sie po jakims czasie ustalo.. na nastepny dzien bylo ok.. kiedy pomyslale ze to bylo jednorazowe, na dzien 3 zapalilem znowu i kolejny raz po ok.30 min mialem te same objawy, ktore minely po 10/15 min. Wtedy juz pomyslalem.. koniec. Rzucilem papierosy i palenie zielska od tak.. pare dni po tym wyszedlemz psem na park, kiedy rzucilem mu 4/5 razy pilke zrobilo mi sie strasznie duszno.. chwile pozniej, objawy ktore wymienilem wczesniej wrocily, lecz znowu to trwalo 10min... jak wrocilem do domu, polozylem sie ale balem sie dalej, dziwnie czulem sie , taki oslabiony i ze strachem ze znowu to powroci... kolejne 2-3 dni byly spokojne, lecz na 4 dzien , w pracy, po zjedzeniu frytek z fasolka, po ok.15 min, kiedy zaczelem wysilek fizyczny objawy znowu pojawily sie... tak rowniez samo mam kiedy jestem na kacu, boje sie wstac lozka.. serce dziwnie pracuje.. dzisiaj juz nie pale prawie miesiac, ani papierosow, ani ziola.. rowniez od 3 dni postanowilem rzucic alkohol... dzisiaj caly dzien czulem sie dobrze, do czasu kiedy zjadlem ok.14 godziny niewielka porcje frytek, smazonych calkowicie w oleju, wtedy dziwnie poczulem sie ale nic nie stalo sie, kiedy pod wieczor ok.18 zrobilem kolejna porcje duzo wieksza, nie wiem minelo ok.15 min od zjedzenia, nagle kiedy lezalem zaczelem czuc ze serca mi przyspiesza, od razu zdalem sobie sprawe ze zaczyna sie atak.. objawy byly podobne, dretwienie rak, poczulem rowniez dretwienie nog w okolicy kostki, zrobilem sie blady, zaczalem chodzic po pokoju, balem sie okropnie ze to bedzie moj koniec.. zaczalem pic zimna wode, wyszedlem na powietrze, na ok1min. Atak przeszedl po 5/10 min... teraz leze, i znowu czuje sie oslabiony, senny, ale takze czuje takie dziwne uczucie serca, troche trudne do opisania.. dodam rowniez ze przed tym wszystkim, tZn. przed atakami, prowadzilem bardzo ekstremalny styl zycia, hektolitry alkoholu, codziennie jaralem zielsko, i palilem ok. paczke szlugow dziennie.. nie udalem sie jeszcze na zadne badania.. prosze o szybka odpowiedz

Odnośnik do komentarza
Gość Kasia3214

Miałam dokładnie te same objawy po zapaleniu ...z tym że ja zadzwonilam po pogotowie. Podali mi coś i mi po paru godzinach przeszło. Zrobili mi wszystkie testy i po za obecnością marihuany miałam podwyższony cukier nie wiem jaki mialo to związek....

Odnośnik do komentarza
Gość TOMEK11221122

MIAŁEM PODOBNY PRZYPADEK PO PALENIU ZIOŁA, JAKIES 10 MIN PO SPALENIU ZACZEŁO MI SERCENAPIERDALAC,JAK SZALONE POTEM DRETWIAŁO MI CAŁE CIAŁO..WYSZEDŁEM NA POWIETRZE PO OKOŁO 20 MIN TROCHE PRZESTAŁO....ALE NA DRUGI DZIEN MIAŁEM DZIWNE MROWIENIE W DŁONIACH PRZESZŁO PO PARU DNIACH

Odnośnik do komentarza
Gość Karolewski Karol

Może poprostu twoje ciało zaczyna mówić dość..... A co do zielska to dodatki od dilerów potrafią konia położyć. Zapewne trafiłeś partię chrzczoną dopalaczami..... Ale rada jest tylko jedna: do lekarza zrobić badania bo chyba nie oczekujesz że ktokolwiek przez neta stwierdzi że to serce czy mózg....

Odnośnik do komentarza

Ale wy gadacie glupoty tutaj, kazdy z was z tego co napisaliście łączył marihuane z alkocholem, lub pil na kacu nawet malym... Tego pod uwage nie wzięliście Sherlocki, do tego jeszcze główny pokrzywdzony tutaj przez nie dobre ziolo alkochol rzucił jako ostatni.... Pale ziolo od 20 lat i stany nie przyjemne zdarzały sie tylko na kacu, poglebienie jego, ewentualne poczucie niepokoju, zależało duzo tez od palonej odmiany. Od 10 lat mieszkam w Holandii i syf bywa i w coffie ale nie to ze chrzczony a doprawiany od fazy planta pestycydami i specyfikami do wzrostu takimi jak do innych roslin a dobre to nie jest, ale watpie aby kazdy towar z ulicy byl doprawiany dopalaczami, nigdy mi to sie nie zdarzyło, po co marnowac trawe,kazdy wie o co chodzi kto pali, kazda trawa nawet ta najgorsza daje lepszy stan niz najlepszy dopalacz, zupelnie odmienny stan a więc wróćmy do początku i zacznijcie od rzucenia tej najleganniejszej uzywki ktora mozna kupic w  sklepie, jaka jest alko i szlugi, oraz doradzam troche edukacji ze codzienne chlanie nie ma pozytywnego wplywu na zdrowie jak i jaranie fajek bez sensu, w dodatku zero stanu, pomijakac wszystko po takiej miesiecznej przerwie od syfu, zapalcie dobrej trawy z bongo lub wapo.... I wtedy zobaczycie kto was tak naprawde w jajo robi i doji z was kase geniusze, niewolnicy systemu... 

Odnośnik do komentarza

Typowe objawy stanu lękowego po zapaleniu. Miałem tak ze dwa razy w trakcie mojej kariery, a paliłem sporo swego czasu, później coraz mnie,j aż po drugim takim razie przestałem. Już po, miałem jeszcze dwa w pierwszym miesiącu od rzucenia. Pozostaje trauma, ale od czasu do czasu rekreacyjnie zapalę, ale bardzo mikre ilości.

Z perspektywy czasu mogę potwierdzić, że oprócz najgorszego skutku palenia, czyli demotywacji, są jeszcze inne, niezbyt przyjemne.

Pozdrawiam,

Weteran

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×