Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Natrętne myśli o krzywdzeniu innych osób


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, jestem tu nowa, od pół roku męczą mnie starszne myśli ze mogłabym zrobić komuś krzywdę, boje sie patrzeć na ostre przedmioty. Ogólnie analizując swoje życie stwierdzam ze ta dolegliwość towarzyszy mi od dawna, np gdy usłyszałam że gdy ma sie raka może spuchnąć język i mi spuchł. Albo np obawiałam się ciąży i mialam objawy. Staram sie jakoś z tym walczyć, ale raczej nie chce iść do psychologa min. dlatego ze nie mam na to czasu, ale tez chodzi o kwestie finansowe i powiedzeniu o tym rodzinie

Odnośnik do komentarza

Droga Pani Radosna, Oczywiście miewamy tego typu myśli. Nie zawsze musi to być coś poważnego. Jeżeli jednak będą one zbyt natrętne i będą przeszkadzały w Pani życiu codziennym, to wtedy proponuję odwiedzić nie tyle psychologa, co lekarza psychiatrę. Nie musi się to wiązać z dużymi wydatkami finansowymi - wizyta w Poradni Zdrowia Psychicznego może być dobrym rozwiązaniem. Podobnie, nie trzeba obawiać się reakcji najbliższego otoczenia, ponieważ nie wszyscy muszą o wszystkim wiedzieć.

Odnośnik do komentarza

Widzisz, może w tym wlasnie problem że jak piszesz *caly czas mam nadzieję że to samo minie* - jesli o czymś ciągle myslisz i się tego boisz to jest to problem więc uważam że nie chodzi o to żebyś miała nadzieję że to samo przejdzie lecz żebyś umiała przestać zwracać na to uwagę. Jak napisałaś wczesniej masz tak że jak coś sobie wyobrazisz to zaraz masz objawy jakbyś to miała więc moim zdaniem nie masz żadnej choroby poza tą że nie potrafisz zapanować nad swoją wyobraźnią i to powinnaś potrenować. Zastanów się co może być powodem że miewasz takie mysli i dlaczego je w ogole do siebie dopuszczasz, spróbuj złapać poziom psychiczny na którym nie bedziesz w ogóle o takich rzeczach myśleć - pomocne może być np wymyslenie sobie jakiegoś hobby które zajmie twoje mysli w wolnych chwilach. Kilka miesięcy temu zmarł moj ojciec i miałem takie stany że sam wymyslalem sobie choroby których nie miałem co spowodowało częste myśli o smierci. Pracowałem nad tym i postanowiłem chodzić na ryby ale nie łowić siedząc tylko na spinning bo to zajmuje całkowicie czas- efekt?- myślałem jak złowić rybę, jak się przygotować i zupełnie mnie to pochłaniało więc na inne myśli nie było czasu. Ponadto możesz po prostu *rzucić* się w życie towarzyskie, cokolwiek co zajmie ci czas i odwróci od tych dziwnych mysli. Pójdź do psychiatry on ci pomoże jeśli nie rozmową to tabletkami ktore na jakiś czas dadzą ci spokój od tych mysli. Myśl pozytywnie, dostrzegaj piekno świata, zacznij się cieszyć bzdurami, popatrz w niebo, oddychaj głęboko, może zażywaj żeńszenia rób wszystko co poprawi ci nastrój i wróć do życia :-)!!!

Odnośnik do komentarza

Mnie też dręczą takie myśli, ja mam tak, że jak one przychodzą do dostaję ataku paniki i strasznego lęku już nie wytrzymałem i poszedłem do szpitala, tam mnie lekarz psychiatra przebadał i dał leki jest teraz lepiej ale nie super ale jestem na początku leczenia daj Boże by pomogło, miejmy wszyscy chorzy na tą chorobę nadzieje że minie, myślmy pozytywnie i nie straszmy się, pozytywne myślenie to podstawa zdrowia, wspieram cię bo wiem co czujesz

Odnośnik do komentarza

Witam miałem to samo natrętne myśli bluźniercze byłem u psychiatry brałem leki ale nic nie pomogły. W najgorszym momencie byłem w stanie zadać sobie ból aby zagłuszyć te natrętne myśli w, których najczęściej biłem osoby drogie mojemu sercu. Wtedy dopiero powiedziałem o tym znajomej, która dała mi nr. tel. do egzorcysty zadzwoniłem do niego w stanie ciężkim jak na tę chorobę prowadząc auto. Pomodlił się za mnie odmówił egzorcyzm na odległość. Pomogło chociaż te myśli szybko wróciły ale wiedziałem, że to właściwa droga. To był długi proces wracania do zdrowia ale jedyny skuteczny. - byłem u spowiedzi św. z całego życia. - na mszach św. z modlitwą o uzdrowienie. - egzorcysta pomodlił się nade mną osobiście. A podstawą aby zły duch nie miał do nas dostępu jest uczestnictwo w mszach św. i komunia św. Można jeszcze poprosić siostry zakonne w jakimś klasztorze o modlitwę. Ks. egzorcyści, którzy mi pomogli ks. Adam Skwarczyński ks. Eugeniusz Derdziuk Można np. pojechać do ich parafii i wytłumaczyć to przy spowiedzi albo przez e mail czy zdobyć nr tel. http://krasnobrod-sanktuarium.pl/kontakt-ks-eugeniusz-derdziuk https://wobroniewiaryitradycji.wordpress.com Pomógł mi też bardzo Pan Bóg. http://wiecznosc3.blog.onet.pl/2013/01/22/prawdziwe-oblicze-boga-ojca-namalowane-wg-widzenia-matki-eugenii-ravasio/

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×