Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich :) W końcu odważyłem się napisać bo chyba niedługo oszaleje. A więc zacznę od tego że mam 30lat. W lipcu po przecholowaniu alkoholu tak wypłukało mi potas że musiałem jechać na pogotowie bo serce waliło bardzo niemiarowo. Po tym wszystkim spanikowałem i zacząłem chodzić do kardiologa. Diagnoza arytmia-migotanie przedsionków. No i właśnie od tego się zaczeło. Po wykonaniu badań jestem na liście oczekujących na zabieg ablacji. Boję się niesamowicie i odkąd wiem że będę miał zabieg moje życie bardzo się zmieniło. A więc najpierw zacząłem sobie wkręcać że na pewno jeszcze na coś innego jestem chory itd. Obecnie przyjmuję leki Concor 5mg i Rytmonorm 3x150mg. Po tym jak dowiedziałem się w październiku że będę miał zabieg, zacząłem mieć po 2 razy w tygodniu nagłe ataki: - drżenie całego ciała, - bóle pleców - bóle prawej strony szczęki, - biegunka - strach przed śmiercią oraz to że pewnie zaraz będzie zawał itd. - napięcie mieśni Obecnie mamy styczeń i trochę się zmieniło tzn. staram się opanować ataki, tzn. nie mam z tego wszystkiego biegunki i nie boli mnie szczęka – ale pocieszenie  Dodam że w wywiadzie rodzinnym wszyscy od strony mojego taty umarli w wieku 37-38 lat na choroby serca, w tym mój tato na zawał mając 37 lat. Teraz odczuwam następujące objawy: -boję się o wszystkich, rozpamiętuje przeszłość -strach przed przyszłością, -lęk przed wszystkim -nic mnie nie cieszy -czuje się niezadowolony z życia -czuje gniecenie pod szyją i w okolicy klatki piersiowej, mostka – GŁÓWNY WKRĘT-PEWNIE MAM CHOROBĘ WIEŃCOWĄ , czyli chyba miażdżycę czy jakoś tak, - bóle w łopatkach i plecach – uczucie jakby ktoś mi naciągnął skórę od szyji do łopatek, - brak apetytu wieczorem - ogólny brak sensu – to co mnie dotychczas cieszyło, dom rodzina, gitara i gry komputerowe odeszło na bok, jestem tylko ja skulony na fotelu z miną jak srający kot na pustyni i mówiący sobie że wszystko jest do dupy bo przecież i tak zaraz umrę, jak nie dziś to jutro,jak nie jutro to pojutrze i tak k…. do kiedy pytam się? Pozdrawiam wszystkich

Odnośnik do komentarza

Drogi Panie Kubajtusie, Rzeczywiście, alkohol - szczególnie piwo wypijane w dużych ilościach, może wyzwalać napady migotania przedsionków. Stąd prosty wniosek, że warto takich sytuacji unikać, czyli nie przesadzać z piciem alkoholu. Propozycja ablacji - to jakaś forma rozwiązania Pana kłopotów. Czyli, raczej warto się cieszyć, niż martwić z tego powodu, że czeka Pana ten zabieg. Opisywane przez Pana dolegliwości nie są charakterystyczne dla choroby wieńcowej, czy ostrego zespołu wieńcowego (zawału serca). Brak apetytu wieczorem może być sytuacją korzystną, bo nie warto się objadać na noc. Późne kolacje łatwo prowadzą do nadwagi i otyłości. Śniadanie powinno być dość bogate, podobnie obiad zjadany przed godz. 18:00, a później - można już nic nie jeść. Tak będzie nawet lepiej z punktu widzenia zdrowotnego. Warto też porozumieć się ze swoim kardiologiem, czy Pana dolegliwości nie mają związku z zażywanymi przez Pana lekami. Oczywiście warto dbać o to, żeby poziom potasu we krwi był prawidłowy i dlatego od czasu do czasu trzeba to sprawdzać.

Odnośnik do komentarza

Witam Panie doktorze Kośmicki. Dziękuje bardzo za odpowiedź, nie ukrywam że trochę mnie Pan uspokoił. Mam jeszcze parę pytań. Mianowicie wcześniej w wieku 18 lat wykryto mi częstoskurcz napadowy. Wtedy nie zgodziłem się na zabieg z powodu strachu. No i niestety byłem na tyle głupi, że przez ten okres to osiągnięcia wieku 30 lat korzystałem z życia, co objawiło się tym że w końcu trafiłem do szpitala. Dodam jeszcze że migotanie wyszło mi po badaniu Holterem w lipcu, jednak od tamtej pory brałem tylko Rytmonorm 3 x 150 i dopiero kardiolog w Ochojcu w październiku *włączył* mi również Concor 5mg x 1 dziennie. Czy może się tak zdarzyć że owe bóle w klatce pojawiły mi się dopiero teraz w styczniu?? wcześniej czułem się dobrze po tabletkach. Dodam jeszcze że robiłem we wrześniu EchoSerca i wszystko wyszło w porządku, tzn. prawidłowa budowa i frakcja wyrzytowa powyżej 60% - czy to też jest dobra oznaka że poza tym nieszczęsnym migotaniem reszta jest w porządku??? Pomiędzy 18-tym a 30-tym rokiem życia nie oszczędzałem się , ale oczywiście wszystko z głową starałem się robić - czy to również może wpłynąć na to że moje serce może być osłabione, że poprostu zostało zniszczone przez lata studenckie?? Z dolegliwości które mi wykryto też w nastoletnim wieku to zespół Gilberta, czyli duże stężenie bilirubiny - czy jest to też powód choroby serca??? Dziękuje za odpowiedź

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×