Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Ucisk, gula w gardle


Gość Jowita

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, ja mam taką gulę od 2 tygodni może dlużej, zaczynam sie tym strasznie martwić, zaczynam się bać, bo ewidentnie coś tam czuje, jakby cos mi tam urosło, przeszkadza mi bardzo nawet jak nie przełykam sliny, która tak wogóle zrobiła mi się bardziej gesta. Próbuję to przełknąć ale nie mogę, więc popadam w panikę i jest jeszcze gorzej, bo dochodzi uczucie duszenia się. Najgorsze sa te czarne mysli, że to może byc rak i strach przed badaniem (przed gastroskopią). Mam złe doświadczenia z lekarzami więc na prawde boję się co to jest. :-(

Odnośnik do komentarza

Też mam coś podobnego od kilku dni. mam Taka kluchę w gardle, która nie znika pomimo przełykania. Boli mnie też poniżej łopatek, to taki ból jakby mi za duży kęs jedzenia utknął w przełyku, popijam woda a tu nic, czasami na serio bardzo to boli, no i klatka piersiowa też boli. Lekarz przepisał mi jakieś leki przeciwzapalne i coś na gardło ,ale to nie pomaga. Do jakiego specjalisty mam z tym pójść?!

Odnośnik do komentarza

Ja też mam z tym problem - do jakiego lekarza z tym iść. Zaczełam się zastanawiać czy to nie jest coś z krtanią, bo u mnie moja kulka zamieniła sie w odczuwlane jakby narosla - cos co ewidentnie czuje - na wysokości krtani... i niestety wpadam w stany lekowo-depresyjne, tym bardziej że nikt nie wie dokładnie jak to przebadać. :-( cztam objawy i próbuje je dopasować i jak nic wychodzi mi zawsze jkaiś rak przeróżnych części gardła, krtani albo przełyku.

Odnośnik do komentarza

Mnie meczy uczucie guli w grdle juz 3 lata.... lecze astme...oddech lzejszy,a gula dalej siedzi.Mialam badania tarczycy ,bylam u laryngologa komputerowe przeswietlenia krtani i klatki....acha mam jeszcze przy tym ucisk i bol w klatce piersiowej...przepukliny miedzy szyja a przedramieniem....nikt nie wie co to jest....gastroskopia tez ok....lecze sie w Hamburgu.

Odnośnik do komentarza

No nie...rak to napewno nie jest....bo juz podstawowe badania napewno pani robila ktore od razu by to wykazaly....przyczyn moze byc bardzo wiele,i w tym cala sztuka lekarzy zeby wykryli wlasciwa,a my musimy im w tym pomoc...no bo skad taki lekarz ma wiedziec co czujemy?

Odnośnik do komentarza
Gość przyduszona

Witam. Mam podobny problem jak większość wypowiadających się tu osób. Zaczęło się od wrednego przeziębienia z gorączką, potem doszły kłopoty z oddychaniem. Sądziłam, że ma to związek z wirusówką. Tydzień później objawy duszenia w mostku i plecach się nasiliły, lądowałam na pogotowiu, EKG i wyniki jak u zdrowej krowy i nic... Od trzech-czterech dni doszła dodatkowo gula w gardle, a właściwie dwie, jedna na górze(na wysokości krtani) i druga niżej. Lekarz stwierdził, że to objawy nerwicy lękowej. Nie jestem w stanie spać bez środków przeciwbólowych, biorę APAP i No-SPĘ. Śpię i tak mało, budzi mnie kaszel i uczucie duszenia. Czuję się bezradna i naprawdę nie wiem już co mam robić. Jak na histerię, to jest cholernie bolesne.

Odnośnik do komentarza

Witam. Ja zmagam się z kluchą w gardle od września. Zaczęło się od zwykłego bólu gardła, po tabletkach przeszło, nagromadziła się flegma a po zaniknięciu flegmy wyskoczyła kula :( Końcem października poszłam do internisty, dostałam tabletki i antybiotyk - nie pomogło. Potem skierowanie do laryngologa, mówił że coś z krtaniami, przepisał lek na uczulenie, do ssania, a+e, nie pomogło. Znowu wizyta, tym razem był antybiotyk, inhalacja, a+e, lek na uczulenie no i niestety nadal żadnej poprawy. Znowu wizyta dał skierowanie do laryngologa foniatry, jutro mam wizyt. Na ostatniej wizycie powiedział mi że to przewlekłe zapalenie krtani, dodam że codziennie rano mam podrażnione gardło (po herbacie przechodzi), czasem w gardełku coś sie zasusza aż oczy łzawieją, flegma. Jak będę po wizycie napiszę czego sie dowiedziałam.

Odnośnik do komentarza
Gość przyduszona

Takie miłe objawy jak duszności i pieczenie w plecach -wywoływał rozjuszony refluks. Kto by pomyślał, że może być aż tak uciążliwy i przerażający. Przez kaszel nabawiłam się *guli* w gardle, nie mylić z globusem, coś mi po prostu przeskoczyło w czasie kaszlowego ataku i teraz ciśnie w różnych miejscach, co jakiś czas. Nawet przy mocniejszym przełykaniu zdarza się *chrupanie*; męczące, ale da się z tym żyć. Zastanawiam się czym można to zaleczyć, albo chociaż załagodzić, nie mam ochoty na n-tą wizytę po lekarzach.

Odnośnik do komentarza

Witam ponownie. Jestem już po wizycie u foniatry, przebadała mi krtań i tchawicę jakimś urządzeniem i powiedziała że jest czyściutko. Podrażnione gardło jest ale skwitowała to tym że jest wysuszona śluzówka, na skutek czego jest uczucie kuli. Stwierdziła skrzywienie przegrody nosowej i poleciła mi operację. Nadal jestem w punkcie wyjścia a na operację chyba nie pójdę...

Odnośnik do komentarza

Witam....to chyba jakas epidemia gól w gardle jak was czytam, mam to samo od miesiaca , zaczelo sie przeziebieniem i od tamtej pory to cos pojawia sie i znika ,ale oprocz waszych objawow mi dokucza uporczywe bekanie , mam wrazenie jakbym ciagle lykala powietrze ....boje sie isc do lekarza ktory moze stwierdzic ze to cholerstwo to jakis nowotwór....życzę wszystkim pozbycie sie tego swinstwa i powrotu do zdrowia !!!!!!

Odnośnik do komentarza
Gość przyduszona

Odbijanie może być związane z refluksem, będę musiała w końcu się wybrać do gastrologa w tym celu(mam dodatkowo klasyczne objawy tego schorzenia) Gula nadal jest, ale jakby się *rozmnażała* i uciskała w różnych punktach, przy czym wytworzyło się coś jak podciśnienie w przełyku, odnoszę wrażenie, że powietrze jest zasysane do środka. Po ostatniej wizycie w pogotowiu doszedł wytrzeszcz prawego oka, być może spowodowany tarczycą, znów kolejny lekarz do odwiedzenia. W przeciągu 4 tygodni choroby schudłam około 5 kilo, wyglądam jak zmora bez charakteryzacji, bo niemal nie sypiam. Tym razem przycisnę lekarza rodzinnego, by zaczął kierować mnie po specjalistach, bo ciężko już to wszystko wytrzymać.

Odnośnik do komentarza
Gość magdziolek701121

Witaj *przyduszona* Nie chodź po specjalistach bo czasu szkoda idź tylko do jednego.A mianowicie psychiatry.Bo to co Cie spotyka to nic innego jak nerwica.Te wszystkie objawy ,które masz przerobiłam już wiele razy.Odwiedziłam wszystkich specjalistów łącznie z badaniem EEG głowy i tomografią komputerową i tak w końcu wylądowałam na fotelu psychiatry.Leczył mnie Paxtinem 20 najnowszy lek i bardzo skuteczny i po paru dniach wszystkie objawy minęły.Po paru miesiącach przestałam sama brać lekarstwa choć nie powinnam i wszystkie objawy wróciły z powrotem. Dodająm,że miałam parę okropnych miesięcy związanych z utratą pracy,nieporozumieniami rodzinnymi itp.Teraz wszystko się uspokoiło ale wyłazi ze mnie całe to napięcie i stres który mi towarzyszył.Za parę dni mam wizytę u psychiatry i na pewno znów wszystko będzie dobrze

Odnośnik do komentarza
Gość magdziolek701121

Też choruję na tarczycę konkretnie na niedoczynnoś i mam torbielki ale one nie dają wrażenia guli w gardle w kazdym bądź razie w moim przypadku.Mama choruje na refluks i też inaczej się to objawia. Zanim zaczęłam stosowac psychotropy przerobiłam wszystkie inne metody począwszy od relaksakcji a skończywszy na homeopatii.Nikogo nie namawiam broń Boże do ich stosowania ale w 90% i tak na tym się kończy.Szkoda więc tylko naszych cierpień

Odnośnik do komentarza
Gość przyduszona

Mimo wszystko spróbuję coś najpierw z tym zrobić, pamiętam jak mojej mamie wmawiali latami nerwicę, a wyszło, że to tarczyca(i inne nakładające się schorzenia) Gula aktualnie jest najmniejszym problemem, bardziej wywołuje dyskomfort. Za to refluksowy piekący ból w klatce piersiowej i drażniący kaszel naprawdę utrudniają mi życie. I to *wychodzące* na spacer oko mnie martwi. Jeśli *tradycyjne* leczenie nie poskutkuje, skorzystam z usług psychiatry, bo czemu by nie? ;) I dziękuję za zainteresowanie i rady, Magdziolek.

Odnośnik do komentarza

Witam ponownie...odwazylam sie na wizyte u lekarza rodzinnego , po szczegolowym badaniu pani doktor stwierdzila u mnie *przechodzona* angina(cyt. ; ma pani szczescie ze nie skonczylo sie na zapaleniu płuc) i przepisala antybiotyk DALACIN C , po ktorym mam niesamowite rewolucje zoladkowe ...oprocz tego LARYNG UP , BIOTYYK I GLOSAL na zwilzanie gardla , mija trzecia doba brania tego swinstwa i o dziwo czuje ta gole mniej ...jeszcze czkaja mnie badania krwi OB i TSH ale to po wyleczeniu stanu zapalnego (podobno mam powiekszoną tarczyce)jeden z tego wniosek co kolwiek by to bylo ,lepiej z tym nie zwlekac i poradzic sie lekarza !!!!

Odnośnik do komentarza

Witam ponownie, byłam już 2 razy u lakarza internisty - zrobiłam badanie krwi ( tylko lekko podwyższone ob - podobno nic to takiego), hormony tarczycy w normie), byłam u laryngologa (prywatnie) - krtań w normie, migdałki tez tyle że mam suche gardlo i już, dał jakąs płukanke do gardła i witaminę A+E , powiedział że mogę zrobić usg szyi i tomografię zatok, ale niestety musze mieć skierowanie od laryngologa z przychodni bo inaczej za samą tomografie 400 zlp a usg 110 zlp, w przychodni wpisali mnie na pierwszy wolny termin uwaga 13 września. :-( Nie dość że uczucie kilku kulek w gardle nie znikneło, to doszły inne objawy, ból szyi z tylu i barku, ból ścięgien szyjnych (albo węzłów cgłonnych - nie potrafię ropoznać), jakaś dodatkowa gulaw przełyku na wysokości moska i lekki ból w mostku. Wczoraj byłam znowu u innego lekarza internisty i znowu poważnie mnie nie potraktował. Nie dał mi skierowania na usg szyi bo takie skierowanie wydaje podobno tylko lekarz specjalista laryngolog :-( Ja już na prawdę nie wiem co mam zrobić. Wydaje mi sie że aż tyle takich objawów na tle nerwowym jest niemożliwe. Nie wiem jak się zbadać. Jestem tym załamana. Do kogo pójść, czy wszystko musze robic prywatnie?

Odnośnik do komentarza

Jasne najlepszym rozwiązaniem są psychotropy !!! Wcinajmy je jak landrynki tak najłatwiej Szkoda mi Ciebie dziewczyno że nie potrafisz sobie z tym poradzić lecz nie namawiaj innych do brania czegoś co bierze się w ostateczności Swojego czasu była moda na prozac czyli złoty środek na wszystko Lekarze rozdawali go na prawo i lewo a ludzie łykali jak landrynki rozwiazując tym wszystkie problemy Teraz ludzie mają problem jak pozbierać się po braniu prozac-u Ludzki organizm to skomplikowana maszyna i przy odrobinie pomocy i zrozumienia sam się w większości przypadków naprawi a nerwicę można leczyć bez psychotropów W moim przypadku w grudniu jak zawsze przeziębiłem gardło i dostałem antybiotyk Wyleczyłem gardło na kilka dni i znów powrót choroby Kolejny antybiotyk i płukanka witaminowa itd itp Do tej pory mam gule w gardle suchość i czasem dusznośći Płuca i krtań czysta W poniedziałek wyniki kilku kolejnych badań Zobaczymy co dalej

Odnośnik do komentarza

A mi z powrotem ta piepszona kulka wrocila a już nie miałem jej praktycznie ze 2 miesiącę albo i lepiej...i znowy wielki powrót wielkiej kuli...a jakby tego mało to ona mnie niekiedy wierci i jakby uciska...mimo tego że ją czuje...muszę się chyba zacząć leczyć na chory łeb...

Odnośnik do komentarza

Po przeczytaniu tego forum wróciła mi chęć do życia.Przyczyną był ta kula w gardle,najpierw strach że to rak ,to zwiększyło stres i nerwy ,teraz po lekturze wiem że jestem w bardzo dużym gronie i to mnie uspokoiło i gula zrobiła się jakby mniejsza,w grupie weselej.

Odnośnik do komentarza

Byłem dziś u lekarza. Pani laryngolog stwierdziła że będę musiał naprawić skrzywioną przegrodę nosową. Wypisała tabletki Isla i aerozol na gardło Glosal (wszystko bez recepty). Kazała pić więcej wody. Powiedziała że nic nie widzi, że przyczyną uczucia guli są suche śluzówki. Faktycznie zatkany nos mam już od jakiegoś czasu, a gula pojawiła się jakieś 3 tyg temu. Zobaczymy co będzie dalej.

Odnośnik do komentarza

Witam ponownie Robiłam kilka dni temu (oczywiście prywatnie) usg szyi - jest wszytsko dobrze. Trafiłam za to na Panią doktor która powiedziała mi że w żadnym wypadku nie mozna bez zrobienia wszystkich badań i wykluczenia wszystkich innych chorób ( w tym tych złych) zwalać na nerwicę. Bo co z tego że będę brała jakieś leki na nerwicę jak nadal nie będępewna że to jest to. Jej zdaniem to nei jest nerwica i że musze iść dalej do laryngologa i robić dalsze badania. nawet proponuje tomografię szyi, tylko teraz czy laryngolog tez tak będzie uważał. Do moich objawów doszedł dziwny (jakby ropny) smak w buzi, i nie nieszczęsne guzki które czuje w gardle i na wysokośc przełyku :-( Idę jutro do Pani laryngolog do której trzeba się zapisywac od 7 rano(kolejka pewnie będzie od 5, bo terminy do laryngologów są od maja w górę). Jak to ona nic nie pomoże, nie doradzi to pójde na ostry dyżur, moze tam zrobią jakieś badanie więcej... nie wiem. Ale mam to już od 2 miesięcy, nikt nie pomaga mi tego zdiagnozować, czuję się pozostawiona z tym problemem sama, sama kombinuje jakie badanie możnaby zrobić. Czuję się coraz gorzej i zaczynam się bać.

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich. ja mam podobny problem jak wszyscy tu tylko ja nie czuje zadnej guli w gardle tylko ucisk powadujacy lekkie duszenie no i zeby sobie pomoc co chwile musze odkaszlnac.inchalator mam ale pomaga on na 1 h.jest to strasznie meczace bo przez caly dzien chodze i *szczekam*.prosze o jakas pomoc od was

Odnośnik do komentarza
Gość ON24lata

Witam czytam wasze komentarze i mam podobnie,ale dokladnie wystepuje u mnie czasami spuchnięty języczek w gardle zdarzylo mi sie to juz kilka razy zawsze nad ranem jak wstaje jezyczek byl spuchniety przerazilem sie bo dusilo mnie to nie mogle przelykac i mowic normalnie pozniej uleglalo,ale i tak mam to spuchniete. Co to jest jaka przyczyna alergia... ?? Czy ktos ma podobnie prosze o odp.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×