Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość ona wlkp

Rekomendowane odpowiedzi

Wiecie,może jestem przejeta tym wszystkim,a ile sie teraz słyszy że niby lekarz zdiagnozuje jakąs tam chorobe a okazuje się co innego,ostatnio czytałam post dziewczyny co niby miała zdiagnozowaną nerwice,była nawet w szpitalu psychiatrycznym z tego powodu(nie wiem dlaczego)tak pisała,i sie okazało że w szpitalu powiedzieli że żadne z jej objaw nie należy do nerwicy,okazało się że ma tężyczke

Odnośnik do komentarza

Moim skromnym zdaniem, zawał bądź udar w wieku 20 - 30lat jest jak najbardziej prawdopodobny i nie koniecznie musi istnieć jakaś choroba podstawowa.Dlaczego tak sądzę? otóż w tamtym roku przebywałam na odziale kardiologii mojego szpitala. Przywieziono wówczas młodą, bo 19 letnią dziewczynę po NZK. Leżałam z nią na jednej sali więc historia nie wyssana z palca. Dziewczyna upadła w sklepie w którym wybierała właśnie dla siebie suknię ślubną.!!Zapamiętałam tą sytuację bo cały oddział o niej mówił wtedy! Czyli co...na pewno były jakieś silne emocje prawda? Przebadali tą dziewczynę od stóp do głów...serce miała mieć zdrowiutkie!!wszczepili jej stymulator czy kardiowerter/zawsze mylę/.Na trzecią dobę pobytu dostała udaru mózgu, ale na szczęście znaleźli skrzeplinę na czas. Przenieśli ją na OIOM. Nie wiem czy dziewczyna przeżyła! Na OIOMIE pewnie zrobili jej większą diagnostykę, ale ja już na ten temat nic nie wiem. Drugi przypadek, który znam mniej szczegółowo, dziewczyna z mojej szkoły ...szła sobie,szła i nagle upadła. Zmarła na miejscu mimo reanimacjii. Nagłe zatrzymanie krążenia. Miała 17 lat...i była trochę otyła...rodzice z tego co pamiętam nie zgodzili się na sekcję. Trzeci przypadek znany mi to kolega ze studiów, raczej znajomy znany tylko z korytarza, zemdlał na uczelni po wfie, ocknął się, normalnie rozmawiał,ale jak to na uczelni zadzwonili po pogotowie - chłopaak zmarł w karetce. Nie pamiętam ile miał lat...jakoś 23 - 24 . Ta sytuacja była opisana w gazecie lokalnej tygodnik siedlecki ale który to był rok to już nie wiem. Trzeba by poszukać w archiwum. Tak na chłopski rozum...np. przecież nie każdy cierpiący na arytmię ma ją przez cały czas, może mieć ją napadowo, może nawet o tym nie wiedzieć,bo nigdy nie było potrzeby by robić dokładniejsze badania...a tu rach ciach i piach! Za pewne zaraz zaczną się ataki na mnie, że straszę itd...Ja tylko odpowiadam na pytanie które zadała dziewczyna na początku, a tak właśnie myślę. I nie, nie mam żadnego wykształcenia medycznego, nie jestem tez pielęgniarką :) zwykły szary człowiek z wadą serca :) pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

NZK w drugim przypadku to jest właśnie powód. Zatrzymanie akcji serca to chyba dostateczny powód?O inne przypadki to trzeba chyba jakiegoś lekarza zapytać co będzię wiedział co mówi i poprze to stosownymi argumentami. Nie powiedziałam przecież że każdy ma arytmię, powiedziałam np., co znaczy na przykład i tu podałam właśnie przykład napadowej arytmii, która wcale nie musi zastać uchwycona na pierwszym 24 h Holterze EKG. Dlatego wymyślili Holtery 48 H i dłuższe, tele EKG i teleopiekę kardiologiczną. Bardzo wiele chorób nie daje przecież objawów w początkowej ich fazie, przeczytałam w jakiejś publikacji prof Biedermana, że śladowe niedomykalności zastawek często nie dają żadnych objawów i pacjent latami nie wie, że ma wadę serca i ta wada się rozwija. Nie ważne na jakim etapie jest niedomykalność, zawsze może się coś złego stać, niby obecność śladowej fali zwrotnej nie pogarsza rokowania,ale to są statystyki...Jasne, musi być jakaś przyczyna śmierci...to jest przecież logiczne!!nie umiera się bez przyczyny.NZK to też przyczyna! pytanie jak doszło do NZK jeśli pacjent miał zdrowe serce i cały był zdrowy?!Są rzeczy których medycyna nie ogarnia. Zmierzam do tego co powiedziałam na początku, nie każda choroba przebiega objawowo...ludzie umierają na coś, bo coś się zdarzyło w organiźmie nie tak,

Odnośnik do komentarza

I też nie wiem jak chłopak mógł umrzeć w karetce,gdzie był cały czas pod kontrolą lekarzy.Coś wierzyć mi sie nie chce,że go nie odratowali.Ja znam przypadek,gdzie reanimowali chlopaka po bardzo ciezkim wypadku,ponad godzine czasu!i przeżył.nie wiem sama co o tym myśleć

Odnośnik do komentarza

A ja wam coś powiem ludzie wezcie odejdzcie od kompa,zajmijcie sie czymś pożytecznym,cieszcie sie życiem a nie dołujecie sie opowiastkami o zawałach,ludzie umierają codziennie z różnych powodów i nic na to nie poradzimy,ale po co sie nakręcać ONA2877 wszystkie badania wyszły ci dobrze z tego co pisałaś,to skąd ci nagle przyszedł do głowy pomysł żeby założyć temat o zawałach i udarach widzisz sama sie nakręcasz i pózniej nie będziesz mogła spać po nocach bo serce coś nie tak puknie a ty na równe nogi,ja właśnie wróciłem z imprezy i o dziwo moi znajomi sie dziwili że dobrze sie bawie bez alkoholu a no tak biore leki do maja przyszłego roku i dopiero po tym okresie będe sie mógł napić,ale przed nerwicą nie wylewałem za kołnierz i nigdy bym nie przypuszczał że bede potrafił żyć normalnie bez alkoholu prawie rok a co lepsze bawic sie na imprezie na trzezwo,kiedyś to było nie do pomyslenia,więc z jednej strony moja nerwica to przekleństwo a z drugiej błogosławieństwo bo dzięki niej przestałem sięgać po alkohol.

Odnośnik do komentarza

Ja się absolutnie nie dołuję żadnymi opowiastkami...za długo żyję na świecie, żeby się przejmować takimi sprawami. Każdy na coś umrze i już, taka kolej rzeczy! Nie mam zamiaru się upierać przy swoim. Nikogo nie zmuszam by mi bezgranicznie wierzył...Kobieto - ONA- pytasz to Ci odpowiadam i Twoja sprawa jak na to zareagujesz. Chcesz, uwierzysz...nie, to nie uwierzysz...sprawa prosta! Żeby sprawdzić na co każdy młody umiera trzeba by każdemu robić sekcję a nie zawsze rodzina się zgadza, dlatego pisze się w papierach, że pacjent zmarł z powodu NZK i koniec pieśni.Jak ktoś chce dociekać, szukać przyczyn niedopatrzenia ze strony personelu medycznego lub innych czynników, to się kieruje denata na autopsję i sprawa jest jasna... Jednak każdy lekarz Wam powie, że normalnym jest , że młodzi ludzi umierają i zwyczajnie nie wiadomo dlaczego tak jest. Po prostu nie wiadomo.Lekarze kwitują to stwierdzeniem :* czasem tak się zdarza i nie wiemy dlaczego.* To tak samo jak z operacjami...u jednego przeprowadzi się operację i człowiek wyzdrowieje, a innemu podczas tej samej operacji się zemrze na stole. Nie ma reguły na śmierć! Jak napisał Brodacz, nie ma co myśleć o tym, bo człowiek sam się nakręca i powoli wpędza do grobu. Śmierć to śmierć...zawsze była i będzie. Umierają i starzy i młodzi i dzieci...przykre...czasem nie chce się w to uwierzyć, ale niestety prawdziwe! Wracając do zawałów i udarów i ich powstawania..na necie mnóstwo jest wiadomości na ten temat, wystarczy poszukać. Pamiętajmy jednak, że medycyna ma swoje racje...a życie pisze własne scenariusze :) Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Ufff przeczytałam cały wątek. Nie rozumiem po co zakładacie takie hipochondryczne wątki. Do autorki - po co pytasz o takie rzeczy? skoro już Ci powiedzieli że zawał w młodym wieku jest możliwy to zmieniło to coś? Ludzie zauważcie pewną prawidłowość którą da się zaobserwować na tym forum od lat: otóż osoby z silną nerwicą na temat zawału, udaru, raka i czego tam jeszcze zadają pytania na forum z cyklu *czy młoda osoba może dostać zawału/raka/udaru itp* ; i jak dostaje szczerą i prawdziwą odpowiedź że może zachorować to zaraz zaczyna się ZAPRZECZANIE, niedowierzanie itp. Po co zadajecie pytania na które nie chcecie usłyszeć prawdziwej odpowiedzi? Poza tym trochę zabawne jest to argumentowanie zawałów na podstawie przypadków o jakich słyszeliście. jeden twierdzi że można umrzeć bo znał taką osobę a drugi mu zaraz odpowiada że nie można umrzeć bo znał osobę co ją odratowali. Bawicie się w Boga? jeden na zawał umrze a drugi nie i tyle i nie ma co gdybać. Co do Ani ---> to trochę się Wam dziwię że po niej tak jedziecie, po pierwsze chyba źle zinterpretowaliście jej pierwszy post, natomiast dziewczyna ma racje, nie trzeba być alfą i omegą żeby wiedzieć że nagły stres może spowodować zawał nawet u młodej osoby, a obfity posiłek może to wyzwolić, również tajemnicą nie jest że zawały często występują właśnie po posiłku. Możecie w to wierzyć lub nie, ale jeśli nie wierzycie to nie wiem po co zadawane są tego typu pytania bo jeśli ktoś pyta i oczekuje jednej odpowiedzi to o co tu chodzi? Chodzi o to że osoba znerwicowana szuka zapewnienia że nie umrze. A nikt jej tej gwarancji nie da, i nie chodzi tu o jej straszenie, chodzi o to że oczekuje od forumowiczów że przewidzą jej losy. Ponadto, trochę siedzę już na forum i jak dla mnie Ania jest jedyną osobą która udziela regularnie bardzo profesjonalnych odpowiedzi w wielu wątkach, od razu widać było że ma coś wspólnego z medycyną a Wy jedziecie po niej jak po łysej kobyle. sorry ale nie odnosi się tak w stosunku do osoby która nie jednemu już tu pomogła i to w wcale niebłahych diagnozach. Dajcie troszkę na luz :)

Odnośnik do komentarza

Złamana , niech dadzą wszyscy na luz z Anią włącznie. Temu co pomogła niech piszą peany w stosunku do Niej . Mi żadnych porad nie udzielała .i dlatego nie mam za co . Czy uważasz ,że zachowanie Ani i reakcja była prawidłowa ? Ekspertem tu można być bardzo łatwo , pewne rzeczy można wyczytać w internecie i przenieść na forum. Teraz pojawili się eksperci na forum z rekomendacji, fajne sprawa bo już trochę kardiolo podupadało , ja się z tego cieszę.

Odnośnik do komentarza

Może Ania zareagowała trochę zbyt emocjonalnie ale to nie dziwne skoro tak na nią naskoczyliście. Bardzo cenię sobie *starych* forumowiczów i Ania do takich należy, komu jak komu ale jej się szacun należy bo gdyby nie ona to wiele wątków i pytań pozostawało by bez odpowiedzi. Masz racje zdrowa, fajnie że pojawili się eksperci, zobaczymy jak ich kariera się tu rozwinie.

Odnośnik do komentarza

Musi być przyczyna zawału lub udaru.I co do załamanej:nie wypowiadaj się na ten temat bo nie udzieliłaś mi sensownej wypowiedzi,więc spadaj.To co ty myslisz to mnie nic nie obchodzi. Jak lekarz może powiedzieć że *nie wiemy ldaczego*chyba sobie żartujecie.Zawsze jest przyczyna.Ot tak nikt nie umiera.I dajcie sobie spokój z tymi tekstami.

Odnośnik do komentarza

Miałam nie reagować w tym wątku już na nic ale muszę to napisać .Takiego chamstwa i lekceważenia nie było na tym forum nigdy .Apeluję do administratora o usunięcie tego tematu bo przynosi wstyd forum kardiolo .Ona -jak możesz napisac do kogokolwiek SPADAJ ?Kim ty jesteś że masz do tego prawo ?Ktoś odpowiada w twoim temacie a ty zachowujesz się jak rozkapryszone dziecko !Ile ty masz lat że nie możesz pojąć ze w karetce pod opieką lekarzy ktoś może umrzeć ?10 ?12? Kilka osób napisało na forum ze zdarzają się zgony przypadkowe bez wyrażnego powodu a ty dalej swoje .Co i komu chcesz udowodnić ?Sobie że jesteś bezpieczna ?Czy komu bo nie pojmuje .Twój klakier natomiast chyba też nie wie do czego forum służy ,non stop jakieś głupie teksty ,zachowujecie się jak szczeniactwo ,które nie rozumie podstawowych pojęć .Czego tu szukacie ?Sensacji ?Zadymy ?Co by wam człowiek nie napisał to jest żle i jeszcze obrażacie innych .APELUJE DO ADMINISTRATORA O USUNIĘCIE TEGO WĄTKU !Potem się ktoś dziwi ze człowiek nerwowo nie wytrzyma i pojedzie po bandzie .Jak można się tak zachowywać .

Odnośnik do komentarza

ANIA05 ty już miałaś nie reagować na zaczepki 10 wątków temu i co? I dalej tu wchodzisz, czytasz bo ci sie to podoba i lubisz sie wtrącać i sapać,kąsać i straszysz administratorem,nie strasz nie strasz bo wiesz co i pózniej będzie potrzebna pielucha i na co ci to? Pozdrawiam. SUFUR nie pisze do ciebie więc nie graj tu sędziego prostaty z Teksasu.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×