Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość wurzell

Rekomendowane odpowiedzi

Pozwolicie, że tak nazwałem temat, chociaż niekoniecznie właściwie. Do tej pory można powiedzieć byłem okazem zdrowia. Biegałem, kładłem spać się o 10 i wstawałem przed 7. Wszystko zaburzył test wytrzymałościowy-biegowy, podczas którego przesadziłem (200 tętno przez parę minut). Byłem skonany i padnięty, a mimo to nie usnąłem po nim (test był rano) i nie doszedłem do siebie. Od tego momentu zaczęło chodzić mi myśli, że MUSZĘ odespać. Przeleżałem cały dzień, w nocy spałem. Po tym wysiłku pojawiły się problemy ze stawem barkowym (przeciążyłem go) i doprawiłem siedząc po 8 h przy komputerze. Cały czas myślałem, że muszę odespać, że muszę się zregenerować. Sen w ciągu dnia nie przychodził, ale wieczorem zasypiałem. Niestety, w mojej głowie zaczął pojawiać się problem, że się wykończyłem i że nigdy nie dojdę już do zdrowia. Ponadto nakręcałem się olbrzymią iloscią obowiązków (żona nie pracuje) i dodatkowymi zleceniami. Zacząłem mieć myśli, że już nie wrócę do formy sprzed testu biegowego. Cały czas bolały też okolice stawu barkowego i kręgosłupa, co potęgowało we mnie uczucie, że przesadziłem. Po tygodniu zaczalem sie budzic okolo 5 rano, okolo 4. Ciagle myslalem, ze musze sie wyspac i odespac i bedzie lepiej. Co raz gorzej zasypialem. Z powodu prob odsypiania w ciagu dnia, popadlem w dziwna przypadlosc. Otóz nie mam problemu z pozbyciem sie negatywnych mysli przed snem, ale mam przyspieszone tetno. Mimo to potrafie sie w miare uspokoic. I wtedy dzieje sie coś takiego - już prawie zasypiam, nawet nie mam już kontroli nad swoimi myslami, następuje taki kilkusekundowy *odjazd* po czym coś w mojej głowie, każe mi nie spać i jest momentalny powrot do zmagań z zasnieciem i przyspieszone bicie serca. I tak pare godzin w zaleznosci od zmeczenia w ciagu dnia. Lekarz rodzinny, przepisał mi doraznie hydroxizonium i w ostatecznosci nasen. To pierwsze uspokaja, ale nie pomaga zasnac. Z kolei Nasen dziala i spie po tym pare godzin 4-5h. Czy to jakas *przypadłość* - chodzi mi o ten moment tuż przed zaśnieciem. Jak sobie z nią poradzić? Co mogę brać, zamiasta Nasenu, z takim akurat problemem? Tak aby nie popaść w uzależnienie. Dodam, że nie mogę na razie biegać - czyli aktywnie spędzać dzień, z powodu bólów w barkach, a bieganie jeszcze bardziej go pogłębia. Kamil

Odnośnik do komentarza

Drogi Panie Kamilu, W próbach wysiłkowych istnieje pojęcie tętna maksymalnego, którego nie należy przekraczać. Wylicza się jego wartość w ten sposob, że od 220 odejmuje się wiek w latach. Czyli, jeżeli ma Pan 20 lat, to tętno 200 jest właśnie tętnem maksymalnym i nic się złego nie stało, że je Pan osiągnął. Jeżeli ma Pan trochę powyżej 20 lat, to oczywiście było to za szyblkie tętno. Jezeli ma Pan 80 lat, to jasne, że było zdecydowanie za szybkie. Ciekawe, że podczas chodzenia, bądź biegania przeciążył Pan sobie staw barkowy. W tej sprawie warto porozumieć się z ortopedą. Przyczyn zaburzeń snu jest bardzo dużo i trzeba się zastanowić dlaczego właśnie Pan zaczął tak źle sypiać. Może brakuje Panu wysiłku fizyczngo, skoro przestał Pan biegać. Jeżeli źle Pan znosi bieganie, proszę intensywnie spacerować, w swoim tempie, tak, żeby sprawialo to Panu pzyjemność. nie należy jeść wieczorem po 18:00 i to szczególnie obfitych posilków. Raczej nie oglądać wieczorem telewizji. Nie czytać sensacyjnych książek. Jeżeli chce Pan się z kimś pokłócić, to raczej trzeba to robić rano, a nie po południu lub wieczorem. Pokój w którym Pan śpi powinien być przewietrzny, ale nie za zimny.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×