Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Rekomendowane odpowiedzi

Witam mam 25 lat od około 8 lat choruję na coś czego nie udało się jeszcze nikomu ustalić. Krótko opiszę historię choroby: Choroba którą opiszę nęka mnie od kilku lat, niestety ostatnio nasila swoje objawy. Dawniej raz na jakiś czas bolała mnie głowa, a raczej kark. Atak przebiegał w ten sposób, że rano budziłem się z bólem głowy, koło południa zaczynałem wymiotować i tak aż do późnego wieczora, kolejnego dnia rano budzę się zupełnie zdrowy i chyba bardziej rześki niż kiedykolwiek. Problem trwa od kilku lat z różnym nasileniem częstotliwości, ataki występują częściej wiosną i jesienią czasem co miesiąc lub dwa a czasem co tydzień lub dwa. Zazwyczaj w dni wolne czyli soboty, dni wolne od pracy itp. Kiedy byłem dzieckiem pamiętam że miałem takie ataki zupełnie sporadycznie a z wiekiem występują coraz częściej. Około 4 lata temu szukałem pomocy u lekarz. I co?? Lekarz rodzinny przepisał mi leki na nadciśnienie (w wieku 21lat) po wykupieniu leków i powrocie do domu stwierdziłem że leczenie się na nadciśnienie w moim wieku to trochę nieporozumienie, wybrałem się do innego lekarza rodzinnego, który racjonalnie podszedł do tematu i stwierdził że tu nie trzeba leczyć nadciśnienia ale znaleźć przyczynę ów skoków ciśnienia. pierw skierowanie na podstawowe badania-okazało się, że jestem zupełnie zdrowy Dostałem skierowanie na USG jamy brzusznej- stwierdzono że nic tam nie widać. Kolejne skierowanie do Neurologa- tam podstawowe badania nic nie wykazały. Pani doktor przepisała mi leki, po jakimś czasie okazało się że ataki nadal występują. Pani neurolog przepisała mi lek w saszetce który miałem brać zaraz jak zacznie boleć mnie głowa (bodajże migropriw dokładnie nie pamiętam) niestety po kilku atakach nadal występował problem, a lek nie pomagał. po kolejnej wizycie dostałem skierowanie na tomografie głowy (około pół roku czekanie). Po tomografii Pani Neurolog stwierdziła że nic mi nie jest i odprawiła mnie z receptą na kolejne leki. Objawy nadal występowały, zapisałem się na kolejną wizytę do Pani Neurolog. Na wizycie Ów Pani popatrzyła w moją kartę i zapytała tymi słowami * I co pan jeszcze ode mnie chce??* - rozwiązania mojego problemu - dostałem skierowanie do Kardiologa poszedłem się zapisać i dowiedziałem się że na wizytę czeka się rok lub dłużej więc zwątpiłem. Miałem zwężoną lewą komorę w nosie więc wybrałem się do laryngologa na prostowanie przegrody, oddycha się lepiej, w nosie robią mi się jakieś krostki, ale wymioty i bóle występowały dalej. Teraz choroba zaczyna nasilać swoją częstotliwość. Zeszłej zimy wybrałem się do zielarza, dostałem kilka ziółek i dalej problem. Kolejnym był irydolog który popatrzył mi w oczy i powiedział że mam problem z woreczkiem żółciowym i wątrobą przepisał mi nalewki kazał je pić codziennie rano - wiadomo na czas kuracji odstawić samochód pod wpływem alkoholu iść do pracy...... Jak poprosiłem go aby powtórzył co mi dolega abym mógł sobie zapisać to powiedział że młody jestem i zapamiętam poklepał mnie po plecach skasował swoją dolę i odprowadził do drzwi. Dziś wygląda to tak: Od miesiąca CO TYDZIEŃ każdej soboty boli mnie kark mam powiększone węzły chłonne za uszami jestem otępiały czuję delikatne mrowienie na lewej części głowy w zeszłym tygodniu miałem bardzo silne wymioty od godz. 14 do około 2 w nocy, kolejnego dnia czułem drętwienie lewej ręki. Dziś na szczęście nie wymiotuje ale jestem bardzo otępiały i co chwilę bekam (dużo gazów w żołądku). Najciekawsze, że choroba objawia się zwykle w ciągu jednej doby zaczyna się i kończy, lekarzom trudno to zdiagnozować a mi coraz trudniej żyć. Może tu ktoś mi pomoże. Może ktoś zna osobiście lekarza House’a i załatwi mi u niego wizytę:)

Odnośnik do komentarza

Drogi Panie Madcap1, W Pana liście jest kilka, albo kilkanaście wątków. Zacznijmy do nadciśnienia, prawdopodobnie chwiejnego. Warto mieć własny ciśnieniomierz i często mierzyć ciśnienie. Czy nudności, wymioty, bóle głowy mają związek z podwyższonym ciśnieniem? Być może rzeczywiście nadszedł czas na leczenie nadciśnienia, ale trzeba to dokładnie monitorować, czyli badać ciśnienie, tak żeby nie spowodować zbyt niskiego ciśnienia. Trzeba wyjaśnić na czy polega Pana praca, dlaczego w dniach pracy czuje się Pan dobrze, a w dniach bez pracy - źle. Czy ma Pan w pracy kontakt ze związkami azotu - nitratami? Poza tym może Pan być uczulony na coś co jest w domu, a czego nie ma w pracy, np. kurz, zwierzę domowe (kot? pies?) itp. Czy jak Pan wyjedzie z domu na kilka dni podobne objawy też występują?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×